Michał Kościuszko

[gregortest]

Obiektywnie patrząc, jeżeli zmieni furę, a zmieni, zaraz po Portugali, to musi zmienić podejście do kolgów i kibiców.
Czy to zmieni ?, może w końcu załapie, że nikt z "kolegów" go nie lubi za zadzieranie nosa i silenia się na gwiazdę.
cała ta sytuacja jest o tyle dziwna, że zachowuje się jak by nie miał instynktu samozachowaczego.
kto go tego nauczył ?....
Ja liczę na to że w końcu postawi wszystko na jedną kartę i będę mógł powiedzieć, - zapie....ale nie wydało, albo wydało, tylko więcej i szybciej nie mogę.
Jak zacznie się wbijać do pierwszej 8 według czasów wyjeźdzonych, a nie ochlapów, to można powiedzieć, że spełnił oczekwiania i wypowiedzi są zgodne z prawdą.
NA razie to bajki dla dzieci i wykręty.
Powiem tak, gdyby wybór stajni i auta był inny - ukończył by Meksyk na 10 miejscu. Prawdopodobnie.
Szkoda, że tak się nie stało.
Ale zobaczymy na Portugalii. Konfrontację i ruchy zespołowe. Oraz wypowiedzi.

[moto_angel]

I jeszcze jedno. Taki Oleksowicz w zeszłym roku jeździł sobie w SWRC w tempie turystycznym. Dostaje wszystko praktycznie na tacy, bo do biednych nie należy. A mimo to trudno znaleźć choć jedną krytyczną opinię na temat jego startów. Jakiś forumowy mądrala potrafi wyjaśnić ten fenomen?

Proszę bardzo oto wyjaśnienie:

Pomimo że to nie temat o Oleksowiczu to chciałbym zauważyć że ten gość nie stwierdził że stać go aby być mistrzem świata a Junior taki tekst rzucił. Nic więcej moim zdaniem nie trzeba dodawać!

To wystarczający powód czy dla Ciebie to też mało?

[żółtodziób]

Proszę bardzo oto wyjaśnienie:Pomimo że to nie temat o Oleksowiczu to chciałbym zauważyć że ten gość nie stwierdził że stać go aby być mistrzem świata a Junior taki tekst rzucił. Nic więcej moim zdaniem nie trzeba dodawać! To wystarczający powód czy dla Ciebie to też mało?

Oleksowicz wie co to znaczy pokora i swoje Ego potrafi opanować wiedząc jak mu idzie w tym sporcie,do tego to sympatyczny gość

O właśnie! to jest prawdziwy powód całej waszej śmiesznej frustracji, wszystko by było pięknie, gdyby w paru wywiadach nie powiedział o kilka słow za dużo. Ludzie, do prostytutki - nędzy, ile wy macie lat? Tego lubię to moze sobie cieniacyc jak chce, a tamtego nie lubię to mu .... Przez takie myślenie własnie rządzi teraz w w tym kraju przychlast który stawia fotoradary i podnosi podatki. Nikt jak wrzucał kartkę do urny się nie zastanawiał czy ci kolesie mają jakiekolwiek kompetencje, trzeba było pogonić znienawidzonego (poniekąd zresztą słusznie, ale co to miało do rzeczy?) Kaczora. To jest właswnie prawdziwa Polskość, każdemu trzeba dać nauczkę, nie można niczego zlać ciepłym moczem.Nie twierdzę,że to jest fajne co Kościuszko wygaduje, ale do cholery jasnej - ile można to roztrząsać? Raz powiedzieć, nawet obśmiać, no, może dwa i trzy, ale z tego się robi telenowela latynoamerytkańska - wkoło macieju to samo, a od dawna Młodzian nie wypalił niczego co by uzasadniało taką krytykę. No, tyle że jak widzę oczekiwania wzrosły, teraz nie wystarczy że przestanie wygadywać głupoty, teraz musi się publicznie ukorzyć. Za chwilę pewnie i to nie wystarczy, będzie musiał otworzyć sobie brzuch.

Tak poza wszysatkim to tyle płaczecie, że rajdy leżą - nie przyszło wam do głów, ze taką lanserką o wiele lepiej promuje ten sport niż wszystkie najsympatyczniejsze Oleksowicze i najbardziej utalentowane Chuchały razem wzięte? Nie podoba wam się styl? A co tutaj jest do podobania, skoro ten sport zdycha? Tak jest przynajmniej ładna gęba do pokaznia w telewizji, która potrafi przynajmniej sklecić parę zdań po angielsku, a Greguś płącze, że mu się nie podoba ósme miejsce zdobyte na zasadzie brania ochłapów a nie jazdy. A kto do cholery to rozkminia i kto będzie o tym pamiętał? Świat jest większy niż wasze oczekiwania panowie i większe są problemy. Świat też nie składa się wyłączeni z koneserów, ci ZAWSZE stanowią mniejszość, to co przyciąga zainteresowanie to osoby i ich sukcesy (choćby nawet wirtualne) a nie atrakcyjność danej dyscypliny. Biegi narciarskie są przecież nudne jak flaki z olejem dla kogoś kto nie jest fanem tej dyscypliny, ale wystarczyło,ze pojawiła się Kowalczyk no i sklepy musiały zacząć sprowadzać biegówki i mało kto pamięta i wyraża zniesmaczenie faktem, ze nasza Królowa została przyłapana na koksowaniu, a jak wyjechała w mało delikatny sposób z wątami do Bjoergen i jej legalnego inhalatora to jeszcze cały naród przyklasnął. Gdzie tutaj fair play? Głupoty wygadywane przez Młodego to przy tym wszystkim mały pikuś, myślicie, ze komukolwiek oprócz Was to robi jakąkolwiek różnicę?

Oczywiście nie jestem za tym,żeby z Młodego robić swiętą krowę, ale to co tutaj się wyprawia to woła o pomstę do nieba. Krytykować oczywiście wolno, ale niech to będzie krytyka konstruktywna a nie jakiś niekończący się wielki amok. Ogólny bilans działalności Młodego jest jak najbardziej pozytywny. Prawda, ze zbiera "ochłapy" ale przez ostatnie ileś lat nikt nawet tego nie robił a rajdów w ogóle nie było w żadnych istotnych mediach. Teraz jak za sprawą Młodego coś ruszyło w tej materii (nie mówię,że jakoś mocno i daje to jakieś wielkie nadzieje na przyszłość) no to się kuźwa nie podoba, że nagadał, ze moze być mistrzem a wozi się w ogonie. Pewnie lepiej by było gdyby nikt z naszych nie startował w WRC, przynajmniej byłoby socjalistycznie, sprawiedliwie - wszyscy by mieli gówno, włacznie z tymi "prawdziwymi" kibicami. Gówno, ale po równo - oto polska mentalność.

[RallyMarco]

Co do Oleksowicza, choć to nie ten temat. On się wypowiedział w poprzednim Wurcu że jego umiejętności ( bo jakieś tam ma i tego mu odmówić nie można) wypracował, sam stwierdził , że nie ma talentu. Gdyby tak samo postąpił M.K a nie kreował się na gwiazdkę WRC połowa tego forum by mu odpuściła, choć nie wiem czy teraz już nie jest za późno, bo niezłego stresa na niego ludzie mają i wkur***** są na niego za to że tak naprawdę w świecie WRC jest pizde**** a on sam i jego cała otoczka robi z niego miszcza. Też nie rozumiem, że niektórzy łyknęli PR miszczunia. 90% ludzi hejtujących go by mu odpuściło gdyby miał więcej skromności. Sam QHR zapytany czego życzy kościuszce odpowiedział w skrócie " skromności". Większość o tym wie, widzi sytuacje, ale mniej myślący łykają BOGA TVP1 i wypowiedzi zawodnika, co jest poprostu smutne, bo to zwykłe pranie mózgu

[herrkam]

BRAWO !!! Żółtodziób popieram Twój punkt widzenia

[Domson]

Może nabierze troche pokory jak go RK w RRC naprostuje, chociaz raczej spodziewam sie tekstu w stylu, ze Robert to kierowca F1, ma wieksze doswiadczaenia i takie tam. Michał powinien zamknac jadaczke i skupic sie na poprawie swojej jazdy. Mozna jeszcze tolerowac brak skromnosci gdy faktycznie ten ktos jest wymiataczem, mistrzem nad mistrzami, no ale sorry

Temat ten powinien zostac chyba zamkniety, bo tak naprawde caly czas to samo nawijamy. Jest jak jest. Może byc sredniakiem i można mu kibicować, no ale jednak tekstami robi sobie wrogów bo to jednak drażni.

[gregortest]

Tak poza wszysatkim to tyle płaczecie, że rajdy leżą - nie przyszło wam do głów, ze taką lanserką o wiele lepiej promuje ten sport niż wszystkie najsympatyczniejsze Oleksowicze i najbardziej utalentowane Chuchały razem wzięte? Nie podoba wam się styl? A co tutaj jest do podobania, skoro ten sport zdycha? Tak jest przynajmniej ładna gęba do pokaznia w telewizji, która potrafi przynajmniej sklecić parę zdań po angielsku, a Greguś płącze, że mu się nie podoba ósme miejsce zdobyte na zasadzie brania ochłapów a nie jazdy.

Niby masz a rację, ale cechuje cię typowo polska mentalność - czyli minimum brudu za paznokciem. Tak aby się nie narobić, a zrobić.
Akurat od tych kilku lat jakoś sport samochodowy w tym kraju nie zyskał praktycznie nic, dzięki startom Michała Kopciuszki.
Zobacz jedną rzecz - Robert wybrał dziedzinę sportu samochodowego, i już będą relację w TV i nie 15 sekundowe, ale min 45 min. Widzisz różnicę ?
Tymczasem chcesz abyśmy bili pokłony komuś kogo zachowanie i postawa nie może być wzorcem, ani jaką kolwiek wykładnią dla tego sportu.
Nie czułeś się oszukany, gdy zapowiadał walkę o mistrza? Po co to mówił ?. - to jest głowny powód dla którego nie wzbudza szacunku i sympatii, nawet wśród kibiców. Na szczęście nikt nie uwierzył w jego słowa, o czym można było sie przekonać np na Szwecji. Ja skończyłem pisanie w tym temacie i jak to nazwałeś "płacze". Ale czy moje słowa nie okazały się prorocze, które napisałem jeszcze przed sezonem ?
Co z tego że on popyrkuje na os-ach. ?
Chluby nam to nie przynosi..
Cieszę się z jednego że nie tylko ja mam takie zdanie o miszczuniu. Tych ludzi jest coraz więcej.

[Honiclbr]

Polecam poczytać. Porównanie czasów Michała i Armindo Araujo, który w zeszłym roku jechał Mini z Motorsport Italia. niektórzy mogą być zaskoczeni. http://rallynews.pl/lang.en/no/pnews/6702

[żółtodziób]

Niby masz a rację, ale cechuje cię typowo polska mentalność - czyli minimum brudu za paznokciem. Tak aby się nie narobić, a zrobić.

Niby z czego to wnioskujesz?

Akurat od tych kilku lat jakoś sport samochodowy w tym kraju nie zyskał praktycznie nic, dzięki startom Michała Kopciuszki.

Ale nie stoczył się jeszcze niżej. Idź na ulice i popytaj ludzi co wiedzą o rajdach i skąd, to zmienisz zdanie na temat tych 15 sekund.

Zobacz jedną rzecz - Robert wybrał dziedzinę sportu samochodowego, i już będą relację w TV i nie 15 sekundowe, ale min 45 min. Widzisz różnicę ?

No i co, chcesz się licytować? Gdyby Pudzian wybrał taką dyscyplinę to pwenie relacje byłyby 1,5-godzinne. Przed lotosem i Kopciuszką jak go nazywasz nie było nawet nigawki o rajdach we wiadomościach sportowych.

Tymczasem chcesz abyśmy bili pokłony komuś kogo zachowanie i postawa nie może być wzorcem, ani jaką kolwiek wykładnią dla tego sportu.

Gdzie ja k**wa napisałem, że oczekuję bicia pokłonów? Stoi w moim poście jak wół, że nie jestem przeciwny obiektywnej krytyce i na takie przypadki w ogóle nie reaguję. Wkurwia mnie natomiast to,że znalazło się grono osób, które wałkują temat bez względu na to co Kościuszko zrobi. Powie że może być mistrzem - śmiech (słusznie zresztą), ale jak dyplomatycznie mówi,że będzie dopiero zbierał doświadczenia no to zjebka, ze nie wali otwartym tekstem że jest cienki jak szczypiorek. Nikt nie zwauważył przy tym,ze pozytywnymjest sam fakt,że w ogóle ktokolwiek z naszych jedzie w WRC, bo przy takiej żenującej kondycji naszych rajdów normą był brak kogokolwiek w tym cyklu. Tak przynajmniej jest z tego migawka w TVP, wcześniej było gówno. No, ale przecież dla Was wszystkich to za mało, prawda?

Nie czułeś się oszukany, gdy zapowiadał walkę o mistrza? Po co to mówił ?.

Nie czuję się ani trochę oszukany, bo nie byłem na tyle głupi,żeby brać te zapowiedzi na poważnie. Po drugie nie on jeden zapowiadał różne rzeczy, jeden taki zapowiadał podatek liniowy z jednoczesnym zniesieniem ulg, a jak na erazie to tylko znosi ulgi. To mnie włąśnie wkurwia, a Juniorowi nie jestem ani bratem, ani swatem ani sponsorem - bawi mnie to co wygaduje aler generalnie to nie moja brocha. na tym według mnie polega dorosłość - znać swoje miejsce i nie wpierdalać nosa w nieswoje sprawy. to że Młody nie zna swojego miejsca to fakt, ale to nie jest moja sprawa, to mnie w minimalnym stopniu nawet nie dotyczy.

to jest głowny powód dla którego nie wzbudza szacunku i sympatii, nawet wśród kibiców. Na szczęście nikt nie uwierzył w jego słowa, o czym można było sie przekonać np na Szwecji.

Sam sobie zaprzeczasz. Skoro nikt w to nie wierzył to po co te lamenty?

Ja skończyłem pisanie w tym temacie i jak to nazwałeś "płacze". Ale czy moje słowa nie okazały się prorocze, które napisałem jeszcze przed sezonem ?Co z tego że on popyrkuje na os-ach. ?Chluby nam to nie przynosi..

Ale specjalnego wstydu też nie. Właśnie jeden z kolegów wrzucił porównanie czasów Araujo i Nobre - jakoś nikt ich nie wytyka palcem, jakoś nie śmieją się ludzie z całej Portugalii z tego powodu. Dokładnie tak samo podchodzą do Kościuszki, wiedzą że wyżej dupy nie podskoczy, ale nie robią z tego afery tak jak Polaczki, u których wszystko musi być tip -top a efekt jest taki że cały kraj leży i kwiczy. Dla Polaka nie ma chyba nic istotniejszego niż lans i błysk. Z Euro było to samo, gleba totalna, zero dróg, nasi nie wyszli z najsłabszej grupy a stadiony przynosząś wielomilionowe straty. Ale przez 5 minut nas chwalili i kutasy nam urosły o conajmniej 5 cm. Cała ta wielka "chluba" okupiona została bankructwem kilku sporych firm i większym bezrobociem. No i to właśnie jest problem, Młody nagadał co nagadał, ale pojechał poniżej oczekiwań, polactwo się sfrustrowało i zwwyczajnie nie potrafi tego olać.

Cieszę się z jednego że nie tylko ja mam takie zdanie o miszczuniu. Tych ludzi jest coraz więcej.

Gówno mnie obchodzi ile ludzi ma takie zdanie o mistrzuniu, nie będę jadł gówna tylko dlatego, że miliardy much nie mogą się mylić, to nie jest dla mnie żaden argument. Swoje zdanie oczywiscie masz prawo mieć, problem z tym, że w co czwartym Twoim poscie jest jakaś mniejsza lub większa wycieczka do Kościucha. Nie mam nic przeciwko temu, że ktoś stwierdzi że tracił srednio ponad 3 sekundy na kilometrze i ze to jest naprawdę cienko - no bo jest i głupotą jest z czymś takim polemizować, ale na każdym kroku demonstrowana pogarda to zupełnie co innego i to jest moim zdaniem jeszcze bardziej chore niż przechwałki Młodego z kórych nic nie wynika i z którymi ostatnio zluzował.

[kuba.es]

Podobnie jak zapewne spora grupa innych osób, miałem nie pisać już nic na temat MK, ale chyba się nie da. Tak naprawdę wszyscy macie trochę racji, nie mniej to wszystko zakrawa już na lekką żenadę. Ja też nie lubię zarozumiałych zawodników a Junior niestety czasem tak się zachowuje, też często słucham jego opowieści z uśmiechem i politowaniem, z pewnością nie jest moim ulubionym driverem... Ale litości, ileż można tłuc głową w ścianę z jego powodu? Sam już nie wiem czy bardziej przykre jest zachowanie jego czy pewnej grupy ludzi na tym forum. Bardzo zdrowe stanowisko na ten temat ma wg mnie żółtodziób. Gregor, nie jest to żaden atak przeciwko tobie, bardzo szanuję i lubię Twoje ciekawostki. Chodzi mi tu o ten coraz bardzej nieznośny dla mniej zawziętych forumowiczów trend "jeżdżenia po Kościuszce". Każdy normalny człowiek brał jego groźne zapowiedzi na żarty i teraz nie musi pić melisy na uspokojenie. Aha, nie jestem żadnym ślepym fanatykiem Juniora, wrogiem "biednych a zdolnych", pracownikiem Lotosu, częścią "układu", masonem ani kosmitą... Ja tak tylko po ludzku Was proszę wyluzujmy dla dobra własnego i naszego sportu. I jeszcze coś-usunięcie tego tematu nie ma najmniejszego sensu, i tak nawiedzeni ludzie tłuką wątek MK jak mantrę w każdym innym możliwym temacie. Pozdrawiam i bez obrazy

[rallyfan2]

Polecam poczytać. Porównanie czasów Michała i Armindo Araujo, który w zeszłym roku jechał Mini z Motorsport Italia. niektórzy mogą być zaskoczeni. http://rallynews.pl/lang.en/no/pnews/6702

Ktoś pisał o gorszych warunkach rok temu, i niektóre OS były dłuższe. Nie wiem na ile prawda bo nie śledze zmagań WRC

[wanderer]

Polecam poczytać. Porównanie czasów Michała i Armindo Araujo, który w zeszłym roku jechał Mini z Motorsport Italia. niektórzy mogą być zaskoczeni. http://rallynews.pl/lang.en/no/pnews/6702

Jestem zaskoczony, ale tym, że nie zauważyliście, że te odcinki były takie same tylko z nazwy.

A tak swoją drogą, Araujo dojechał na całkiem wysokiej pozycji bez większych problemów technicznych. Może po prostu nie szukał oszczędności i lepiej płacił za przygotowanie do auta? Nie bez powodu mówi się, jaka płaca, taka praca.

[wiechu100]

Polecam poczytać. Porównanie czasów Michała i Armindo Araujo, który w zeszłym roku jechał Mini z Motorsport Italia. niektórzy mogą być zaskoczeni. http://rallynews.pl/lang.en/no/pnews/6702

Ktoś pisał o gorszych warunkach rok temu, i niektóre OS były dłuższe. Nie wiem na ile prawda bo nie śledze zmagań WRC

No i Mini od tamtego czasu dostalo pare poprawek, nawet nie pare a 100
http://www.rajdy.v10.pl/Prodrive,wprowa ... 76485.html

[wanderer]

No i Mini od tamtego czasu dostalo pare poprawek, nawet nie pare a 100
http://www.rajdy.v10.pl/Prodrive,wprowa ... 76485.html

Faktycznie, Motorsport Italia otrzymała poprawioną wersję dopiero na Rajdzie Niemiec, gdzie Araujo został zastąpiony przez Atkinsona.

[żółtodziób]

Dobra, dobra. Nie chodzi o to,czy Kościuszko jest szybszy czy wolniejszy. Chodzi o to, że tamta dwójka jechała dość podobnie. Moze trochę lepiej, moze trochę gorzej, ale generalnie sobie a muzom kompletnie się nie licząc. Jakoś nikt tego nie traktuje jako powodu do wstydu i chlastania się, wydźwięk jest taki,że ogólnei fajnie że jechali i lepiej że jechali jak umieli niż by miało ich w ogóle nie być. Tylko my tworzymy jakieś teorie, że Młody chluby nie przynosi i dlatego powinien... hmmm... w sumie sam już się zgubiłem w tym co powinien, czy tylko wyjść i przyznać się, ze jest cienki, czy oddać kasę komu innemu, czy dać się zakuć w dyby, bo coś mi się wydaje że cokolwiek by zrobił to i tak znajdą się tacy, którym będzie mało.