Michał Kościuszko

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Re: Michał Kościuszko

Postprzez scooby14444 » czwartek, 24 sty 2013, 22:29

Niektórzy twierdzą że Kościuszko nie pojechał Monte źle. Twierdzą też że czas jest słaby z powodu niedomagania Mini. Udowodnię że to nie jest prawda.
Kościuszko stracił do Loeba średnio 5,14 sek/km. (425.93 km i 2188s straty)
Jeżeli nie uwzględnimy odcinków z pierwszego dnia (swoją drogą strata wynikała głównie z powodu zmiany koła na oesie nr 3 a nie przerywającego silnika) oraz nie uwzględnimy odcinka gdzie przywalił w słupek i jechał z krzywym kołem to wychodzi 265,08 km i 1155 sekund straty do Loeba. Średnia strata na tych odcinkach to 4,4 sek/km - czyli na odcinkach gdzie auto jechało tak jak trzeba.
Co z tego wynika? Kto choć trochę jeździł w rajdach wie jak kolosalne są to straty.
Dla porównania Janner Rally który miał bardzo podobną charakterystykę:
5,06 s/km stracił do Kopeckiego niejaki Danzinger jadący Clio R3.
Kajetanowicz jadący sporo gorszą Imprezą od FabiiS2000 stracił do Kopeckiego 0,86 s/km !!!
Monte Carlo 2012: 4,4s/km straty do Loeba miał Cedric Robert jadący DS3 R3T.
Idźmy dalej: Monte 2011 - 4,5 s/km straty miał Poutot jadący DS3 R3T.
Jeżeli chodzi o RSMP to 4,5-5 s/km straty mają zazwyczaj kierowcy jadący C2R2 do zwycięzcy.
Armin Kremer jadący N-grupową !!! Imprezą (nawet nie R4) skutecznie walczył z Kościuszką!. Skończył rajd ze stratą (5,35 sek/km). Dalej jest ktoś kto twierdzi że Kościuszko dobrze pojechał? To dziesiąte miejsce to trafiło mu się jak ślepej kurce ziarnko :).
Co do Szwecji z taką jazdą Kościuszki realnie oceniając umiejętności na pierwszych odcinkach( kiedy wszyscy będą jeszcze jechać) nie ma szans żeby wbijał się do pierwszej 20.
Co do jazdy Kajetanowicza w RSMP 2010, ktoś wspominał że Bouffier nie jechał pełnego sezonu. Zobacz sobie wyniki rajdów, Kajetanowicz kończył ze stratu rzędu kilkunastu sekund do Bouffiera, gdzie jechał nieporównywalnie gorszym autem. Poza tym Kajto odkąd zaczął jeździć z Baranem naprawdę zrobił i dalej robi duże postępy, nie ma tylko gdzie tego pokazać (Janner był takim przedsmakiem tego co umie Kajto, chodź kto widział na żywo to i tak powie że jechał jak na swoje umiejętności bardzo zachowawczo żeby nie wypaść a i tak strata do Bufona bardzo mała.
Czekam z niecierpliwością na konfrontacje Kajetanowicz - Kościuszko w porównywalnych autach, było by widać czarno na białym gdzie zatrzymał się w rozwoju Kościuszko i jak bardzo poszedł do przodu Kajetanowicz.
scooby14444
N3
 
Posty: 352
Dołączył(a): poniedziałek, 7 lut 2011, 01:05


Re: Michał Kościuszko

Postprzez viper » czwartek, 24 sty 2013, 23:14

Do scooby144444


To co tutaj napisałeś to wogóle absurd. Jak można porównywać 2 rajdy o różnej charakterystyce. To ze jest śnieg nie znaczy, ze warunki są takie same. Wystarczy , ze temp. Jest inna , bedZie podgorke lub z górki kolejność startu ilośc samochodów lacznie4 napedowych, bo ma to wpływ na następna pętlę.
Wlasnie jeździłem w rajdach i ci mówię , ze piszesz bzdury chciazby przez samo porównanie tego co świadczy o tym, ze pojęcia nie masz. Widzisz tylko cyferki na kompie, ale nie będąc na miejscu to jest tak jak byś chciał ocenić warunki pogodowe w Meksyku, bo niby wiesz z telewizji jaka ma być pogoda , ale tego nie czujesz.
Tak na koniec przy odwilży warunki sie poprawiają, a przy mrozie pogarszają. Masz 10 powodów dla których udowodnile, ze twoje porównanie to bez sens.
Możesz mówić, ze Kosciszko jest słaby , ale nie pisz bzdur na sile po to tylko , zeby cyferki przedstawić.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Michał Kościuszko

Postprzez Krzysiek_WrC » czwartek, 24 sty 2013, 23:23

@scooby14444 ; sorry ale to co napisałeś to niestety nie do końca tak jest.
Pierwsze i najważniejsze a przed "talentem" Kościuszki. Michał jechał prywatnym samochodem, MINI nie jest już fabryką od kąd BMW wyszło z projektu, Citroen natomiast to pełna fabryka i pokaz mi gdzie prywaciarz wygrywał z pełna fabryka w dodatku na MŚ?

chyba że mówimy o kierowcach typu Kettoma, Novikow ( bo przecież M- Sport jakby nie było ma na pewno wsparcie centrali Forda, może nie pełne jak w poprzednim sezonie ale jednak.

A Mini to obecnie całkowicie prywatny team z gorszym samochodem, już sam samochód mówi sam za siebie, pomijam tu specjalnie klasę umiejętności Loeba a Kosciuszki
Krzysiek_WrC
A6
 
Posty: 1518
Dołączył(a): czwartek, 22 sty 2004, 22:19
Lokalizacja: Stadniki

Re: Michał Kościuszko

Postprzez scooby14444 » czwartek, 24 sty 2013, 23:32

viper napisał(a):Do scooby144444
To co tutaj napisałeś to wogóle absurd. Jak można porównywać 2 rajdy o różnej charakterystyce. To ze jest śnieg nie znaczy, ze warunki są takie same. Wystarczy , ze temp. Jest inna , bedZie podgorke lub z górki kolejność startu ilośc samochodów lacznie4 napedowych, bo ma to wpływ na następna pętlę.
Wlasnie jeździłem w rajdach i ci mówię , ze piszesz bzdury chciazby przez samo porównanie tego co świadczy o tym, ze pojęcia nie masz. Widzisz tylko cyferki na kompie, ale nie będąc na miejscu to jest tak jak byś chciał ocenić warunki pogodowe w Meksyku, bo niby wiesz z telewizji jaka ma być pogoda , ale tego nie czujesz.
Tak na koniec przy odwilży warunki sie poprawiają, a przy mrozie pogarszają. Masz 10 powodów dla których udowodnile, ze twoje porównanie to bez sens.
Możesz mówić, ze Kosciszko jest słaby , ale nie pisz bzdur na sile po to tylko , zeby cyferki przedstawić.

Chłopie o jakiej różnej charakterytyce, celowo podałem rajdy o bardzo podobnej charakterystyce. Obejrzyj sobie onboardy, warunki były bardzo podobne. Z górki, pod górkę?? Tak, tak Rajd Janner był z górki a Monte pod górkę...wypisujesz farmazony. Skoro dla Ciebie to tylko cyferki, to jak usprawidliwisz i wytłumaczysz tak kosmiczną stratę Kościuszki (stratę jaką mają zazwyczaj ośki do wurców). To jest śmiech jak S2000 dogania WURC-a na odcinku wyprzedza i oddala się dodatkowo na 40sekund.
scooby14444
N3
 
Posty: 352
Dołączył(a): poniedziałek, 7 lut 2011, 01:05

Re: Michał Kościuszko

Postprzez Maxikitcar » piątek, 25 sty 2013, 00:11

przy pierwszym rajdzie jest już 12 stron wychodzi na to ,że pęknie 100ka po zakończeniu sezonu :D
Maxikitcar
N2
 
Posty: 162
Dołączył(a): środa, 11 kwi 2012, 21:46

Re: Michał Kościuszko

Postprzez viper » piątek, 25 sty 2013, 00:11

scooby14444 napisał(a):
viper napisał(a):Do scooby144444
To co tutaj napisałeś to wogóle absurd. Jak można porównywać 2 rajdy o różnej charakterystyce. To ze jest śnieg nie znaczy, ze warunki są takie same. Wystarczy , ze temp. Jest inna , bedZie podgorke lub z górki kolejność startu ilośc samochodów lacznie4 napedowych, bo ma to wpływ na następna pętlę.
Wlasnie jeździłem w rajdach i ci mówię , ze piszesz bzdury chciazby przez samo porównanie tego co świadczy o tym, ze pojęcia nie masz. Widzisz tylko cyferki na kompie, ale nie będąc na miejscu to jest tak jak byś chciał ocenić warunki pogodowe w Meksyku, bo niby wiesz z telewizji jaka ma być pogoda , ale tego nie czujesz.
Tak na koniec przy odwilży warunki sie poprawiają, a przy mrozie pogarszają. Masz 10 powodów dla których udowodnile, ze twoje porównanie to bez sens.
Możesz mówić, ze Kosciszko jest słaby , ale nie pisz bzdur na sile po to tylko , zeby cyferki przedstawić.

Chłopie o jakiej różnej charakterytyce, celowo podałem rajdy o bardzo podobnej charakterystyce. Obejrzyj sobie onboardy, warunki były bardzo podobne. Z górki, pod górkę?? Tak, tak Rajd Janner był z górki a Monte pod górkę...wypisujesz farmazony. Skoro dla Ciebie to tylko cyferki, to jak usprawidliwisz i wytłumaczysz tak kosmiczną stratę Kościuszki (stratę jaką mają zazwyczaj ośki do wurców). To jest śmiech jak S2000 dogania WURC-a na odcinku wyprzedza i oddala się dodatkowo na 40sekund.

Wystarczy , ze źle trafisz z oponami , a konkurent akurat na ten odcinek dobrze trafi i na śniegu problemu z do gonieniem nie bedZie, a im dłuższy odcinek to po do gonieniu sie bedZie sie oddalał wiele nie musiałem myśleć na twoim pytaniem :lol: wziąłem je z praktyki. wymienilem ci 5 powodów dla, których twoje porównanie jest bez sensu a ty dalej idziesz w zaparte.
Czytaj uważnie ja nie napisałem , ze jeden rajd był z górki, a drugi pod górkę tylko, ze trzeba to wziąć pod uwagę, ze rożne odcinki maja różna charakterystykę.
W Polsce na zimowej cieszynce przy 10 km odcinka potrafili zawodnicy sie do ganiac, a ty tu robisz wielkie halo. Po jezdzij trochę w rajdach nabierz doswiadczania to zrozumiesz , dlaczego czasami rzeczy, które nie powinny sie zdarzyć to zdarzaja sie. Tylko dlaczego tak sie zdarza trzeba mieć trochę wiedzy , a nie tylko wyniki na kompie i pare onboardow.
Jestem pewien, ze na suchym żaden s 2000 nie podejdejdzie do Kosciszki, bo warunki bedą przywidywalne dla wszystkich i nie bedZie chociażby tej loterii oponiarskiej.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Michał Kościuszko

Postprzez viper » piątek, 25 sty 2013, 00:46

Maxikitcar napisał(a):przy pierwszym rajdzie jest już 12 stron wychodzi na to ,że pęknie 100ka po zakończeniu sezonu :D

No i wszyscy sie dziwią dlaczego lotos pakuje kase w kosciszka jak on jest bardziej popularniejszy niż mistrz Polski :D . Kilka mięsiecy i bedZie dzie wiecej stron komentarzy niż ma MP :D
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Michał Kościuszko

Postprzez kormoran » piątek, 25 sty 2013, 02:08

Cofnijmy się parę lat do tyłu. Peter Solberg jeździł Xsarą gdy już jeździło c4 i potrafił wbić się do trójki (nie chodzi o porównanie Kościszko-Solberg). Dobry kierowca zrobi przyzwoity wynik na drzwiach o stodoły. Jeśli chodzi o suchy asfalt to tym bardzie bym się nie zdziwił jeśli objechała by go jakaś ośka i już nie mówiąc o S2000. Ja tam nie ma nić przeciwko startom Kościuszki i pomimo, że nie darzę go sympatią to kibicuje mu z całego serca. Jest tylko jeden problem- wypowiedzi Michała. Jak ktoś niezorientowany czyta te wypowiedzi to pomyśli, że gdyby nie przeciwności losu to by wygrał ten rajd, a szczytem były słowa "Widzicie na moim samochodzie, że pada śnieg" no rzeczywiście na Monte to niespotykane zdarzenie, które spotkało tylko Kościuszkę. Po prostu ręce opadają.
kormoran
 
Posty: 31
Dołączył(a): niedziela, 14 cze 2009, 22:36

Re: Michał Kościuszko

Postprzez woocasch » piątek, 25 sty 2013, 08:54

Krzysiek_WrC napisał(a):@scooby14444 ; sorry ale to co napisałeś to niestety nie do końca tak jest.
Pierwsze i najważniejsze a przed "talentem" Kościuszki. Michał jechał prywatnym samochodem, MINI nie jest już fabryką od kąd BMW wyszło z projektu, Citroen natomiast to pełna fabryka i pokaz mi gdzie prywaciarz wygrywał z pełna fabryka w dodatku na MŚ?

Racja Mini z Motorsport Italia nie jest już fabryką, ale w zeszłym roku oficjalnie to oni byli zespołem fabrycznym, a nie Prodrive, mimo że to Prodrive miał nowsze specyfikacje samochodów i lepszych kierowców. Bez sensu no ale tak było. A z tym prywatnym autem, to przecież Bouffier jechał prywatnym DS3, a dokładniej autem z PH Sport i było w sieci info, że auto jest z 2011 roku, ale czy na 100% specyfikacja była taka jak w 2011 to chyba nikt z nas nie wie. A piszę o tym dlatego, że jakoś Bouffier wygrał odcinek i klepnął na nim Loebowi prawie minutę. A, że akurat to on dobrał idelanie opony albo nie popełnił grubego błędu, to tylko dobrze świadczy o trzykrotnym Mistrzu Polski :) Faktem jest też, że na pozostałych odcinkach Bouffier częściej notował czasy w okolicach 8. miejsca niż pierwszego, ale odcinek wygrał :)

viper masz rację, że porównywanie różnych rajdów ze sobą, czy tego samego rajdu z różnych lat jest trochę bez sensu, ale scooby144444 pokazał pewien trend i te różnice czasowe dają trochę do myślenia, 10. miejsce brzmi fajnie, ale strata niemal 37minut brzmi fatalnie. Jeszcze co do doboru opon i warunków na drodze, to powiem tak, jest takie przysłowie o złej baletnicy i właśnie są zawodnicy, którym wszystko zawsze przeszkadza, a są tacy, którzy potrafią zawsze jechać swoim dobrym tempem i wynik jest na mecie. Wiem, że Loeb i Ogier to zupełnie inna liga, ale mimo że oni także mieli trudne warunki drogowe, także mieli problemy z oponami, ale jakoś potrafili szybko jechać do przodu :)
Chyba u nas na forum było wspomniane, że szpiegiem lodowym Kościuszki był Chwist, no to sorry, ale to nie jest osoba, która zjadła zęby na rajdach i jakie ma kwalifikacje do bycia szpiegiem w takim rajdzie jak Monte. Novikov korzystał z usług Delecoura i było to widać w wynikach. Szkoda, że Rosjanin zakończył z urwanym kołem, ale taki już jest ten sport. Na wynik w rajdzie składa się tyle zmiennych, że trudno to ogarnąć, ale gdy popatrzymy na decyzje zespołu Kościuszki to często sami sobie utrudniają:
- Mini - z włoskiej stajni to raczej średni samochód,
- opony Dmack - są coraz bliżej Michelina, ale jednak są z tyłu,
- Chwist jako szpieg - bez komentarza.
Jeżeli ktoś chce mieć identyczne warunki jak wszyscy konkurenci to trzeba startować w wyścigach, a najlepiej w jakimś pucharze typu VW Scirocco, gdzie obsługą samochodów zajmuje się organizator pucharu a nie zespół kierowcy :)
---
woocasch
woocasch
A6
 
Posty: 1424
Dołączył(a): wtorek, 17 maja 2011, 10:13
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Michał Kościuszko

Postprzez żółtodziób » piątek, 25 sty 2013, 10:00

rallyfan2 napisał(a):
Jeśli dobrze pamiętam to na koniec sezonu przed Finką różnice o mistrza były minimalne czterech kierowców miało realne szanse na tytuł, więc wcale nie popłynął.Zresztą najlepiej dla niedowiarków: (przepraszam za offa)
http://www.rallybase.nl/index.php?type= ... id=wcd1999 Polecam popatrzeć na pierwszą dychę jakie nazwiska, jeden z lepszych sezonów WRC dla mnie :-D


Nieprawda. Patrząc w same tabele można było taki wniosek wyciągnąć, ale w tym czasie KKK miał mniej więdcej takie same szanse jak Sainz pod koniec swojej kariery czy Solberg w zeszłym roku. Oczywiście bardzo wielu chciało widzieć w zeszłym roku w Solbergu kandydata na mistrza, ale dla mnie bardzo szybko było oczywiste, że tak nie jest. Podobnie było z KKK. Był w stanie wysoko punktowac, od czasu do czasu nawet coś wygrać, ale jego jazda to było raczej pilnowanie punktów niż walka. Popłynął i tyle, nikt jednak tego nie miał mu nigdy za zbrodnię przeciw ludzkości.

kormoran napisał(a):Cofnijmy się parę lat do tyłu. Peter Solberg jeździł Xsarą gdy już jeździło c4 i potrafił wbić się do trójki (nie chodzi o porównanie Kościszko-Solberg). Dobry kierowca zrobi przyzwoity wynik na drzwiach o stodoły.


No prośba, człowieku, jaki Solberg? Czy ktoś tutaj broni tezy, że Kopciuch jest topowym kierowcą? Jakoś nie zauważyłem. Nawet obecnego poziomu Solberga to chłopak nie osiągnie nigdy, choć on sam pewnie ma inny pogląd na ten temat. Poza tym ilu na świecie jest takich jak Solberg lub lepszych? Jeśli nie da się policzyć ich na palcach jednej ręki to niewiele zabraknie. Porównywanie goscia do Solberga nie ma sensu, to tak jakby porównać Kubota do Berdychea czy Wawrinki. Ogólnie nie ma się co Kubota czepiać, wyniki które osiąga są dobre jeśli wziać pod uwagę ile ludzi zawodowo gra w tenisa, natomiast to pierwszej dziesiątki to są lata świetlne, a i nawet w pierwszej dziesiątce jest tak, że jest pierwsza czwórka i cała reszta świata. Jak Ferrer trafia na dobrze dysponowanego Djokovica to zostaje zmieciony z kortu i jego szczęście ze nie jest Polakiem, bo pewnie by go rodacy nieźle "przeciągnęli" na różnych forach. Nie wiem dlaczego, ale potrafimy myśleć wyłącznie zerojedynkowo, albo ktoś walczy o najwyższe laury i wtedy jest drugi po Bogu, albo nie jest w stanie o to walczyć i wtedy jest jazda jak po dziku.

woocasch napisał(a):viper masz rację, że porównywanie różnych rajdów ze sobą, czy tego samego rajdu z różnych lat jest trochę bez sensu, ale scooby144444 pokazał pewien trend i te różnice czasowe dają trochę do myślenia, 10. miejsce brzmi fajnie, ale strata niemal 37minut brzmi fatalnie.


Tak, tylko że to był jego pierwszy rajd WRC w samochodzie WRC (a moim zdaniem nie da się tego porównać ze startami samochodami N, R czy S to jest inna liga i nawet Loeb po tym jak został mistrzem w S1600 nie od razu zaczął wygrywać WRCami jak tylko się do nich przesiadł - a przecież chyba kazdy się zgodzi, że Loeb to wyjątkowy talent i trudno od kogokolwiek innego wymaga choćby zbliżonego poziomu)i nie bez kłopotów technicznych. Nikt też nie chce zauważyć, że na plus trzeba zaliczyć ukończenie rajdu, bo ładnych paru zadownikom ta sztuka sie nie udała. Czasy były na poziomie Prokopa, co oznacza, że kierowca z takim doświadczeniem w niższych kategoriach, z takim talentem (czytaj przeciętnym, co jednak wcale nie oznacza, że należy z tego powodu nim pogardzać, jedni do wyników dochodzą talentem a inni ciężką pracą, nie dotyczy to oczywiście tych którzy zostają mistrzami swiata, bo do tego potrzebne jest jedno i drugie), z takim doświadczeniem i z takim wsparciem nie mógł jechać wiele lepiej. Loeb odjechał pół godziny, ale Loeba nie "widział" nikt, nawet Ogier, który albo poszedł po rozum do głowy i stwierdził, że nie ma sensu gonić Loeba, albo zrobił dobrą minę do złej gry. Nawet w ścisłej czołówce różnice czasowye były bardzo duże, a przecież Kopciuch to jest WRC-owe przedszkole tak naprawdę. To zupełnie tak, jak by od drużyny która ledwo co awansowała z niższej ligi wymagać że dostanie się do fazy play-off. Prawda jest taka, że dobrze będzie jak taka drużyna w ogóle się utrzyma w wyższej lidze. Stawianie wyższych wymagań jest zwyczajnie kosmiczne.
Ostatnio edytowano piątek, 25 sty 2013, 10:21 przez żółtodziób, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Michał Kościuszko

Postprzez gregortest » piątek, 25 sty 2013, 10:10

Się wybieram na szwecję :)
To na żywo bedę widział co i jak z miszczem.
A moje przewidywania?
No cóż zbierze oklep, od lokalnych S2000 i R4, a może i od ośki ?.
Jak załapie się do 20 to cód.
A ogólnie, to drugiego dnia, przyjmie zaspę na 20 min.
i tyle.
Ważne.
Mam nadzieję że ukończy i nie będzie odrabiał strat.
A Sołek, zmieści się w 15.
gregortest
A5
 
Posty: 820
Dołączył(a): piątek, 15 cze 2012, 12:10

Re: Michał Kościuszko

Postprzez viper » piątek, 25 sty 2013, 10:11

Do Woocasch
Ja w żadnym wypadku nie mam zamiaru tłumaczyć Kosciszki. Pod wazam tylko tezę porownynia strat dwóch rajdów. Po za tym proszę mi powodziec, czy uw oska wyprzedziła kosciuszke na mecie, bo z tego co ja wiem to nie, a tu rozmowa na zasadzie tragedii. Jestem pewien , ze to przypadek tzn. Musiało mieć to glebszą przyczynę niż umiejętności Kościuszki, które nie są super, ale na pewno są na tyle wystarczające , zeby wypszedzic ośke. Nie wiemy co sie działo na odcinku. Chwist był szpiegiem to fakt co nie zmienia faktu, ze opon nie można źle dobrać tym bardziej wiemy jaka chwist ma jaką wiedzę, nie mówię nawet o wynikach tylko ilości statów, bo moim zdaniem kulawą. Jak to ktoś ładnie powiedział prowadził ślepy kulawego.
To już szwecja , bedZie bardziej wymierna czy oska dogoni kosciuszkę, pod warunkiem, ze bedZie grubo śniegu, ale na pewno nie MC.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Michał Kościuszko

Postprzez makki » piątek, 25 sty 2013, 10:28

Szwecja nie będzie wymierna - nie wiemy jakie są tam warunki. Mogę natomiast powiedzieć Wam z czym Kościuszko będzie miał duży problem - z długim kolcem.
Byłem na Szwecji kilka razy i widziałem różnych kierowców którzy mieli z tym problem (min. Holo). Naprawdę trzeba trochę pojeździć żeby przyzwyczaić się do długiego kolca- na lodzie trzyma nieprawdopodobnie. :D
makki
N2
 
Posty: 161
Dołączył(a): czwartek, 8 mar 2012, 15:20

Re: Michał Kościuszko

Postprzez viper » piątek, 25 sty 2013, 10:40

makki napisał(a):Szwecja nie będzie wymierna - nie wiemy jakie są tam warunki. Mogę natomiast powiedzieć Wam z czym Kościuszko będzie miał duży problem - z długim kolcem.
Byłem na Szwecji kilka razy i widziałem różnych kierowców którzy mieli z tym problem (min. Holo). Naprawdę trzeba trochę pojeździć żeby przyzwyczaić się do długiego kolca- na lodzie trzyma nieprawdopodobnie. :D

Ja napisałem, ze bedZie bardziej wymierną niż MC, ale prawda jest taka , ze póki nie wjadą na asfalt ewentualnie szutry to nic nie bedziemozna powiedzieć. Co do kolca to słuszna uwaga, a i tak obstawiam, ze oska Kościuszki nie wyprzedzi.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Michał Kościuszko

Postprzez woocasch » piątek, 25 sty 2013, 11:36

viper ale przecież ja się z Tobą zgadzam, porównywanie dwóch różnych rajdów jest bez sensu, można sobie tylko gdybać i oceniać ogólnie. Ja Kościuszki też nie mam zamiaru tłumaczyć ani go bronić. Ale jak długo mamy wolność słowa to możemy pisać co sądzimy o jego wynikach, które tyłka nie urywają, ale mega wstydu też nie przynoszą, ale są poniżej oczekiwań i przede wszystkim aspiracji kierowcy.

żółtodziób napisał(a):
woocasch napisał(a):viper masz rację, że porównywanie różnych rajdów ze sobą, czy tego samego rajdu z różnych lat jest trochę bez sensu, ale scooby144444 pokazał pewien trend i te różnice czasowe dają trochę do myślenia, 10. miejsce brzmi fajnie, ale strata niemal 37minut brzmi fatalnie.


Tak, tylko że to był jego pierwszy rajd WRC w samochodzie WRC (a moim zdaniem nie da się tego porównać ze startami samochodami N, R czy S to jest inna liga i nawet Loeb po tym jak został mistrzem w S1600 nie od razu zaczął wygrywać WRCami jak tylko się do nich przesiadł - a przecież chyba kazdy się zgodzi, że Loeb to wyjątkowy talent i trudno od kogokolwiek innego wymaga choćby zbliżonego poziomu)i nie bez kłopotów technicznych. Nikt też nie chce zauważyć, że na plus trzeba zaliczyć ukończenie rajdu, bo ładnych paru zadownikom ta sztuka sie nie udała.

Dla Bouffiera to był też pierwszy rajd WRC w samochodzie WRC, a różnica między nimi to ok.28min. I zamiast straty 1,16sek/km to Michał ma 5,14sek/km. I to coś też daje do myślenia. Nie mówcie teraz, że Bouffier to kierowca fabryczny Peugeota, bo tak samo można powiedzieć o Michale, że jest kierowcą fabrycznym, bo ile to razy chwalił się, że brał udział w rozwoju i testach pakietów R4 dla Evo IX i X, i jak to całe dnie niemal z auta nie wysiadał, ile ustawień testował itd itp.
Bouffier miał w MC też różne przygody, utknął w bandzie, w pierwszym dniu nie dobierał idealnie opon. Zapewne zostanie mi zarzucone, że nie możemy porównywać Michała do Bryana, bo coś. To do kogo możemy? Tylko do Prokopa? Jeżeli, ktoś pisze na swojej stronie, że jest następcą Kubicy to znaczy, że ma duże aspiracje i należy równać do góry i trzeba robić porównania, jeżeli nie do Loeba, to np do Sordo czy Novikova.

Ktoś tu dobrze wspomniał, w zeszłym roku Oleksowicz w SWRC nie zrobił szału, ale też on sam nie zapowiadał walki o tytuł a na koniec sezonu był piąty, a Kościuszko zapowiadający walkę o tytuł był czwarty w PWRC, niewielka różnica w miejscach w tabeli :)

P.S. Ciekawe co Guerra pokaże w oficjalnym Citroenie w Meksyku :)
---
woocasch
woocasch
A6
 
Posty: 1424
Dołączył(a): wtorek, 17 maja 2011, 10:13
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości