
Moderator: SebaSTI
dzanu napisał(a):Na wariograf z nim! Z szacunku dla kibiców! I mamy wtedy rozwiązanie sprawy. Inaczej nikt mu nie pomoże na OS-ach. Wpadnie do rowu to zabierzemy gwizdki safeciarzom i go wygwizdamy;)
corados napisał(a):Decyzja GKSS jest śmieszna, ciekawe jaki ruch wykonają teraz w Peugeot Sport Polska, jeśli wycofają się ze sponsoringu Grzyba to tak naprawdę to będzie dla niego największa kara....
jacekzu napisał(a): Z tego co wiem to GG i Stalmach są z Wrocławia i prowadzą wspólne biznesy. Myślę, że obaj Panowie znają okolice Karpacza i Szklarskiej Poręby jak własną kieszeń, więc po co mieliby "upalać" na 2 tygodnie przed rajdem?
Banan napisał(a):jacekzu napisał(a): Z tego co wiem to GG i Stalmach są z Wrocławia i prowadzą wspólne biznesy. Myślę, że obaj Panowie znają okolice Karpacza i Szklarskiej Poręby jak własną kieszeń, więc po co mieliby "upalać" na 2 tygodnie przed rajdem?
Wiesz ile jest kilometrow z Wroclawia do Szklarskiej Poreby? To, ze leza w tym samym wojewodztwie nie oznacza, ze sa blisko siebie i kazdy kto mieszka we Wroclawiu codziennie przejezdza przez Karpacz. A idac Twoim tokiem myslenia, to po co mieliby upalac na pol roku przed rajdem?
jacekzu napisał(a):2. Nie miałem na myśli "upalanie" na półtora miesiąca przed rajdem, ale całkowicie legalne odwiedzenie Karpacza i Szklarskiej oraz zapoznanie z przypuszczalną trasą rajdu. Dlatego też w związku z taką możliwością uważam to "upalanie" za podejrzane i trochę naciągane
jacekzu napisał(a):Witam
Czytam wątek dot. "upalania" G.Grzyba i zastanawiam się, czy Polacy potrafią tylko afery i skandalu szukać? Od razu chciałbym zaznaczyć, że nie jestem kibicem GG, ale Kajta i nie pochodzę z Rzeszowa, a mimo to uważam, że należy do sprawy podejść bardziej obiektywnie.
Z tego co wiem to GG i Stalmach są z Wrocławia i prowadzą wspólne biznesy. Myślę, że obaj Panowie znają okolice Karpacza i Szklarskiej Poręby jak własną kieszeń, więc po co mieliby "upalać" na 2 tygodnie przed rajdem? Przecież jeżeli nawet chcieliby sprawdzić trasę, mogli tam pojechać miesiąc, czy półtora wcześniej i przejechać odcinki, których przebieg można wydedukować samemu jeszcze przed oficjalną publikacją?!?!
To całe "upalanie" jest dla mnie jakieś takie delikatnie mówiąc naciągane. Myślę, że powinniśmy być bardziej obiektywni i analizować wszystkie "za" i "przeciw", a nie od razu wieszać psy na człowieku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości