Świat WRC

[Sylwek_GSi]

Gdyby zamiast loga Mini było logo BMW, zamiast auta Mini Countrymann było np BMW serii 1 i zamiast Sordo i Meeke'a w zespole byli jakiś Müller czy inny niemiec wtedy pewnie BMW zaangażowało by się na 100%. Oni mają teraz w głowie DTM i wyścigi, niemcy nie mają kultury rajdowej a juz w szczególności BMW. Zobaczcie jak u nich funkcjonują wyścigi a jak rajdy.

[Loeb1987]

Zobaczcie jak u nich funkcjonują wyścigi a jak rajdy.

Zobacz jak wyglądają wyścigi w ramach ADACa to stwierdzisz, że rajdy są mega popularne.

[Matthias Schmidt]

BMW w Dakarze jest obsługiwane przez niemiecki X - Raid.

Mini na razie kopie pod sobą dołek. Mam nadzieję, że jakoś przetrwają ten 2012 rok, a potem będzie już lepiej. Trzymam kciuki za to, żeby znaleźli jakiegoś sponsora, albo żeby BMW wreszcie zauważyło, że Mini WRC to projekt w pewnym sensie skazany na sukces, ale potrzebujący finansowej pomocy. Ze zmienianiem drugiego kierowcy za wiele nie osiągną... No ale chociaż tyle, że pojawią się we wszystkich rundach. Jakby Kris znalazł sponsora, byłoby dobrze. Poczekajmy.

Zastawialiście się kiedyś, jak to mieć dziewczynę, która mówi, że cię kocha, a potem zostawia cię, aby pracować jako prostytutka...

No, Meeke ma przynajmniej jaja
Strasznie mi go szkoda, bo uważam, że na szutrach to on robiłby lepsze wyniki niż Sordo, który w Citroenie na luźnej nawierzchni nie błyszczał za bardzo...

Loeb1987 - ADAC Procar Series (jeśli to miałeś na myśli) faktycznie nie są za bardzo prestiżowe, ale DTM ma w Niemczech status równy z F1.

Miejmy nadzieję, że BMW opamięta się w porę, zwłaszcza że jeszcze niedawno słyszałem o tym jak to bardzo zależy im na programie Mini WRC Team w WRC. Może gdy zauważą poważne problemy finansowe coś od siebie dołożą.

Jakiś czas temu Dirk Hollberg, szef Mini Motorsport mówił, że rozmawiają z kilkoma dużymi firmami, ale... zastanówmy się na ile było to prawdziwe...

[okun911]

BMW w Dakarze jest obsługiwane przez niemiecki X - Raid.

Którego szefem jest Sven Quandt, a jak wiadomo jego rodzina ma prawie połowę udziałów w całym BMW, dzięki czemu współpraca technologiczna układa się wyśmienicie

[tomson]

Możliwe, że BMW naprawdę chce rozwijać Mini WRC ale Prodrive (Richards zobaczył, że auto jest konkurencyjne), postawił wysokie kwoty do przelania na konto za taką zabawę? Oni się nie zgodzili i teraz kto kogo przetrzyma, okrojone starty, drugi kierowca jako "pay driver", później pewnie usłyszymy o braku rozwijania projektu (niby brak kasy), itp. i tak dalej. Różne są opcje, lecz Richards to cwany lis i na pewno dobrze w kontrakcie z BMW się zabezpieczył, aby BMW nie zamknęło ot tak sobie projektu Mini, tylko mu słono płaciło.

[Sylwek_GSi]

Zobaczcie jak u nich funkcjonują wyścigi a jak rajdy.

Zobacz jak wyglądają wyścigi w ramach ADACa to stwierdzisz, że rajdy są mega popularne.

No nie wiem, oglądałem relacje z niemiec z rajdów w latach 90 i z tego co teraz widzę, kiedyś było o wiele lepiej. Mieli przedewszystkim jakieś rozpoznawalne nazwiska, w europie a newet na świecie. Walter Rohl, Armin Schwarz czy goście mniejszego kalibru typu Depping, Kahle, Kremer czy Nittel. W tej chwili nie za bardzo jestem w stanie wymienić jakieś konkretne nazwisko. Pozatym wyścigi w niemczech są bardziej inwestowaną dziedziną motorsportu, są serie wyścigowe, DTM to F1 dosłownie. Są teamy fabryczne Audi, BMW, Mercedesa, a były Opla. Generalnie żadna z wyżej wymienionych marek nie miała nigdy poważniejszego auta rajdowego. Wyjątkiem jest teraz VW. Dlatego twierdze że niemcy nie mają "kultury" rajdowej. Znaczna większość ich marek kojarzy się z wyścigami, czy to DTM (BMW, Mercedes, Audi, Opel) czy serią LeMans (Porsche, Audi) czy sama królowa motosportu F1 (mercedes, BMW). Pozatym ilu znanych kierowców niemieckich rywalizuje na torach? mnogo! zdecydowanie więcej niż w rajdach. Nawet sam VW ma problem żeby obsadzić swoje polo jakimś rodakiem, po prostu takiego nie mają.

W tym wszystkim upatruje słabe zainteresowanie BMW swoim Mini.

[Matthias Schmidt]

Być może jest tak jak piszesz, Sylwek_GSi, ale tak czy tak powinni bardziej się w to zaangażować. Większość roboty i tak wykonują Brytyjczycy, a MINI WRC Team uchodzi za prawdziwie brytyjski zespół. BMW powinno zależeć na tym, żeby dokładać się do sukcesów Mini. A jak im nie zależy to... po co się w to w ogóle pakowali?

tomson - racja jest, że często jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Być może Prodrive się po prostu nie dogadał z BMW jeśli chodzi o pieniądze i stąd wynikła taka sytuacja, jaką opisujesz.

Tak czy tak, wierzę po prostu w to, że BMW wspólnie z Mini nie zarzucą rozwoju John Cooper Works WRC i wszystko pójdzie do przodu.

[Loeb1987]

Loeb1987 - ADAC Procar Series (jeśli to miałeś na myśli) faktycznie nie są za bardzo prestiżowe, ale DTM ma w Niemczech status równy z F1.

Tylko serie w ramach ADACa to medialna kicha. Co do DTMów to masz rację, dość prestiżowa dla Niemców seria. Sporo kibiców jest na tych wyścigach, ale w tym roku już tak dobrze nie było. Z tego co widziałem to sporo mniej ludzi się pojawiło na wyścigach niż rok wcześniej.

BMW w Dakarze jest obsługiwane przez niemiecki X - Raid.

Którego szefem jest Sven Quandt, a jak wiadomo jego rodzina ma prawie połowę udziałów w całym BMW, dzięki czemu współpraca technologiczna układa się wyśmienicie

Chodziło mi o finansowanie projektu

[żółtodziób]

Możliwe, że BMW naprawdę chce rozwijać Mini WRC ale Prodrive (Richards zobaczył, że auto jest konkurencyjne), postawił wysokie kwoty do przelania na konto za taką zabawę?

Litości! To nie Polska, że jak coś komuś wyjdzie ciut lepiej niż zakładał to zaraz cwaniaczy. Takie rzeczy jak budżet określa się ZANIM jeszcze cokolwiek powstanie. jakieś kompletnie małe pywatne zespoły to mogą działać sobie inaczej, ale na tym poziomie pisze się poważne umowy B2B i jak ktoś umyśli sobie coś innego to sprawa ląduje w sądzie. Prodrive może co najwyżej naciskać na więcej kasy, która by umożliwiła poważniejsze zaangażowanie sie w cykl WRC, ale od tego nie zależy nic co ma związek z bieżącą działalnością.

Jeśli ktoś tak naprawdę nie wie czego chce to jest to BMW. Po to pompowali przez kilka lat po kilkaset baniek w F1, żeby na koniec stwierdzić, że w zasadzie nic tu po nich, zero ładu i składu w takim działaniu. Najpewniej to komuś w BMW coś nagle się odwidziało, albo że za drogo, albo że nie jest tak fajnie jak by chcieli no i masz problem. Prodrive współpracował długie lata z wieloma liczącymi się producentami i jakoś nie przypominam sobie żadnego skandalu w tym rodzaju, BMW za to już raz pokazało jak to potrafi przejąć średni team w F1 i zostawić go w kiepskim stanie.

Również nic tu do rzeczy nie ma aresztowanie Antonova ani to że promuje się Mini a nie BMW. Biznes jest biznes, kogo obchodzi kto siedzi w pierdlu a kto wyrywa dupy, których mógłby być ojcem albo nawet dziadkiem. Gdzie kasa tam zawsze są przekręty i totalne odjazdy i na nikim to wrażenia nie robi. Również nie ma nic do rzeczy teoretyczne faworyzowanie podległem marki wzgledem firmy-matki. Globalnie to nie ma znaczenia, kasa i tak trafia w to samo miejsce, gdyby zresztą miało znaczenie to by dawno jeździło BMW serii 1.

Ocztywiście o kasę może chodzić i w sumie bardzo prawdopodobne jest że własnie o to chodzi, ale braku powagi szukałbym raczej po stronie BMW. Cholera wie, może im przestał się ten projekt podobać, a być może łapanie tylu srok za ogony naraz (GT1, DTM, Dakar, do niedawna WTCC) okazało się za drogie no i teraz jak jest potrzebna kasa na dalsze funkcjonowanie teamu rajdowego to zaczynają się schody, tym bardziej, że w porównaniu z innymi producentami BMW nie jest ani wielką ani bogatą firmą.

[Matthias Schmidt]

Swoją drogą - ktoś mi powie ile rund ma Mini zaliczyć w 2012?

Gdzieś czytałem o całym sezonie, gdzieś o 10 rundach, a jeszcze gdzie indziej o 9.

To jak w końcu??

[Sylwek_GSi]

Być może jest tak jak piszesz, Sylwek_GSi, ale tak czy tak powinni bardziej się w to zaangażować. Większość roboty i tak wykonują Brytyjczycy, a MINI WRC Team uchodzi za prawdziwie brytyjski zespół. BMW powinno zależeć na tym, żeby dokładać się do sukcesów Mini. A jak im nie zależy to... po co się w to w ogóle pakowali?

Widzisz, pojawienie się marki Mini w wersji WRC było niespodzianką. Nie jest to w końcu jakaś wielka firma, sama zresztą należy do BMW. Troche dziwne, bo niemcy mogli by promować się pod własnym szyldem a nie Mini. Zresztą BMW dało tylko zielone światło na cały projekt i dorzuciło silnik. Reszta to robota prodrive. Głównym cmarzeniem Davida Richardsa było stworzenie brytyjskiego teamu z brytyjskim zawodnikiem. Poczytajcie co pisali o tym na dlugo przed ogłoszeniem projektu Mini 20 lutego 2010 roku:

Cytat z autoklubu:

Prodrive oficjalnie nie podał jeszcze firmy, z którą chce wrócić do WRC, ale w Szwecji Davidowi Richardsowi i Davidowi Lapworthowi towarzyszył wysłannik z Monachium - Udo Mark, techniczny koordynator Mini Challenge.

- Wiemy, czego chcemy - powiedział Richards tygodnikowi Motorsport aktuell. - Naszym celem jest powrót do WRC w 2011 roku. Projekt naszego samochodu jest gotowy. Aby zbudować prototyp do testów, potrzebujemy dwóch miesięcy. Więcej nie mogę w tej chwili powiedzieć.

Prodrive stawia obecnie na Mini, ale działania prowadzono w różnych kierunkach. Do grudnia trwały rozmowy z Mazdą, nie uzyskano jednak porozumienia.

Richards twierdził że projekt jest gotowy, czekają tylko na producenta, który by się do tego interesu dorzucił. Dziwne że mieli gotowy projekt, zanim jeszcze zdecydowali się na konkretnego producenta.
Najśmiejszniejsze jest to że w tym "brytyjskim" teamie wykiwano jedynego brytyjskiego kierowce, a najsłabszym punktem jest silnik, który jest niemiecki.

[wanderer]

Są teamy fabryczne Audi, BMW, Mercedesa, a były Opla. Generalnie żadna z wyżej wymienionych marek nie miała nigdy poważniejszego auta rajdowego.

Przeżywacie każdego newsa jak mrówki okres, a potem czyta się takie kwiatki.

[MSG Racing]

Auta może i poważne były ale gorzej z zespołami i podejściem.

[Matthias Schmidt]

Co do Mini to na razie musimy po prostu czekać aż coś się sensownego wyklaruje. Spekulacje spekulacjami, a prawda prawdą. Mam tylko nadzieję, że rok 2012 Mini jakoś przetrwa, a potem znajdą sponsora, może BMW coś więcej się dorzuci i będą mogli być pewni przyszłości. Trzymam kciuki.

Sylwek_GSi - chyba zapomniałeś o Audi Sport Quattro, to był jak najbardziej "poważny" samochód rajdowy, co więcej ikona B - grupy i lat 80.

[MSG Racing]

Bo Audi to audi a nie jakieś tam BMW