Najlepszy kierowca wszech czasów

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez kucyk430ps » niedziela, 30 paź 2011, 21:59

Zdecydowanie Colin Mcrae wg. mnie nie trzeba uzasadniać...
kucyk430ps
N1
 
Posty: 52
Dołączył(a): sobota, 9 kwi 2011, 21:07
Lokalizacja: Dobczyce


Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez ictus » niedziela, 30 paź 2011, 23:32

Sylwek_GSi napisał(a):Niektórzy widze twierdzą że gdyby tylko Solberg czy Gronholm mieli xsare czy C4 to napewno byli by lepsi. Tego nie wiadomo i nie bedzie wiadomo nigdy ale jakoś Sainz czy McRae , Pons, czy Sordo a teraz Solberg jakos nie wygrywali rajdow mojąc takie samo auto jak Seba!

nie łudź sie ze solberg ma taka sama fure jak loeb :)
http://www.slubfotki.pl - najszybszy fotograf slubny
http://www.ictus.go.pl - online portfolio
ictus
N3
 
Posty: 352
Dołączył(a): niedziela, 30 sty 2005, 16:25
Lokalizacja: olsztyn

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez Glaniu » niedziela, 30 paź 2011, 23:39

W 2000r Śp.Janusz Kulig strartowal w San REmo gdzie debiutowal S.Loeb w aucie WRC (Toyota) i krecil czasy na poziomie Tomiego z tego co pamietam ,a ostatecznie rajd tym juz wtedy nie mlodym autem zakonczyl na 10m !!! Dodam ,ze Janusz plasowal sie gdzies w okolicy trzeciej dziesiatki. I to powinno zamknac usta niedowiarkom ;-)
Glaniu
N3
 
Posty: 211
Dołączył(a): niedziela, 10 sty 2010, 18:42

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez havk » poniedziałek, 31 paź 2011, 00:44

Wszystko przemawia za Loebem.. Jednak trzeba przyznac ze kiedy nadeszla era Loeba dosc duzo slynnych kierowcow przestalo jezdzic. Wiem ze w 2003 scigali sie McRae, Makinen, Burns, ale rok pozniej juz nie.. Makinen zreszta nie byl juz w formie wtedy. Sainz tez rok pozniej sie wycofal, a MS sie mocno zmienily. Peugeot zbudowal raczej nieudana 307 WRC, Subaru z biegiem czasu zaczelo coraz bardziej odstawac od czolowki az w koncu zostaly tylko 2 fabryczne zespoly Citoren i Ford. Panizzi odszedl do slabego wtedy Mitsubishi a szkoda bo mogly byc wtedy interesujace pojedynki na asfaltach z Loebem. Ogolnie najwiekszym rywalem Loeba byl Gronholm. Wydaje sie ze Marcus byl rownie szybki, ale nie tak regularny. Zalezy tez jakie przyjac kryteria.. Ktos moze byc super szybkim kierowca, ale np. przez krotki czas.. Loeb utrzymuje sie na szczycie jak na razie 7 lat i to jest naprawde niezwykle. WIec jednak stawialbym na Loeba, choc przez lata kibicowalem Makinenowi. Co do San Remo w 2000 roku. Loeb byl tam w pierwszej dziesiatce, Tommi byl trzeci, Kulig dwudziesty choc stracil ok 2 minuty przez awarie wspomgania.
havk
N3
 
Posty: 226
Dołączył(a): sobota, 17 gru 2005, 18:35

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez kuba.es » poniedziałek, 31 paź 2011, 13:42

Sylwek_GSi, czy naprawdę wierzysz, że Sordo miał równe szanse w stosunku do Loeba? :) Że Solberg jeździł i jeździ identycznym autem jak Loeb? Poruszyłeś także kwestię braku nowych kierowców, którzy mogliby mu stawić czoła. A ile wolnych etatów w przyzwoitych teamach było w ostatnich latach? Albo jestem ślepy, albo po prostu w WRC nie ma miejsc w "fabrykach". Tak jak wielu kolegów powyżej uważam, że Seb jest bardzo dobrym i niesamowicie regularnym kierowcą ale co najmniej połowa jego tytułów została wywalczona w mocno przerzedzonej stawce.
Czekamy na wyniki Matthias :)
"Proste są dla szybkich samochodów, zakręty - dla szybkich kierowców." - Colin McRae
Avatar użytkownika
kuba.es
N3
 
Posty: 402
Dołączył(a): czwartek, 27 sty 2011, 12:07

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez michpetter » poniedziałek, 31 paź 2011, 14:53

Sylwek_GSi napisał(a):
A kto tu mowi o tytule Loeba w czasach gdy jezdzili Sainz mcRae itp.

Sylwek_GSi napisał(a): ! Ponoć nie jest wielką sztuką zdobyć tytuł, sztuką jest go powtórzyć a co dopiero robić to seryjnie 7 razy!!! i być może wkrótce 8 raz? On praktycznie zrobił to co Makinen tylko podwójnie! Do tego jest niezwykle spokojny, bez szpanerstwa, zawsze zrównoważony w wypowiedziach i znający swoją wartość.
Jeżeli ktoś twierdzi że nie miał godnych rywali to niech sobie przypomni z kim rywalizował: Makinen, Sainz, McRae, Gronholm, Hirvonen, Solberg, Burns.

Skoro pisałeś o tytułach i wymieniłeś tylu godnych rywali to myślałem że pokonał ich w walce o tytuł ;)
Chciałbym zobaczyć jak ty zdobywasz jakikolwiek tytuł ;)

Zapomniałeś dodać że jak tylko kolega z zespołu jest od niego szybszy to idzie na skargę do szefa ;p

Sylwek_GSi napisał(a):
Ale na podkreślenie zasługuje fakt że przez kilka długich lat nie potrafił pojawićsię kierowca który byłby wyraźnie od niego lepszy a przecieżto najwyższy poziom rajdowy - tam nie ma gości z łapanki. Ani Gronholm ani Hirvonen ani Latvala , ani Sordo Solbergi czy inni nie potrafili na niego znaleźć sposobu.

Na podkreślenie zasługuje fakt że przez kilka długich lat była to walka 1. kierowca Citroena vs. 1. kierowca Forda. Gdyby skreślić wyniki Loeba to mielibyśmy wieloletnią dominację Forda. Do czasu pojawienie się Ogiera.
Był regres – ale na szczęście teraz WRC jakby odżywa :)
Prawda jest taka że wielu szybkich kierowców nie miało miejsca w WRC – bo były tylko 4 fabryczne fotele. A walczyć o tytuł mógł tylko nr.1 Forda z Loebem.
‘Gości z łapanki’ akurat trochą się znajdzie :D Ale wkurza mnie jak wszyscy jadą po takim np. Slowsonie :/

Sylwek_GSi napisał(a):
Ani Gronholm ani Hirvonen ani Latvala , ani Sordo Solbergi czy inni nie potrafili na niego znaleźć sposobu.

Gronholm walczył – na tyle ile sprzęt pozwolił. Niezawodność Citroenów jest legendarna.
Hirvonen i Latvala to pay-driverzy (nic nie ujmując z ich talentu).
Solberg nie za bardzo miał czym walczyć. Ale nadal wygrywa Osy.

Sylwek_GSi napisał(a):
Nie rob z Gronholma czy Hirvonena kierowców skrzywdzonych przez los, że musieli jezdzić Focusami-bez jaj to auto nie powstalo w stodole i potrafilo zapierd***ć i wygrywać wiec teorie o połfabrycznym aucie, które nijak sie mialo do cytryny po prostu są śmieszne :lol:

Raczej Gronholm potrafił :)
Przeczytaj uważnie mój post – nigdzie nie zobaczysz takiej teorii.
I rzeczywiście nie w stodole ale w zamku ;)

Jasne, Focus to był demon asfaltu i Citroen nigdy nie mógł go doścignąć. Jeszcze zaraz zaczniesz mi pisać, że Xsara to na początku była nowa niedopracowana konstrukcja i zadziwiające jak Loeb mógł tak wszystkich objeżdżać.
Citroen to wzór jak wygrywać w WRC. Pierw bawili się trochę kit carami. Potem jako jedyny zespół dostali zgodą na homologację WRC tylko do regionalnych mistrzostw. Następnie wybrane starty w rundach WRC. W międzyczasie wyhodowali sobie kierowcą w niższych seriach. Zatrudnili 2 mistrzów żeby dopracować samochód (zresztą wzięli ich od Forda :D) i nauczyć młodego jazdy na szutrze. Wyniki przyszły same. I mają niesamowitych strategów,a z czasem nauczyli się do perfekcji wykorzystywać przepisy.
Prawda jest taka że Citroen to zespół fabryczny, nastawiony tylko na wygrywanie nie licząc się z kosztami (zresztą po to tam są – dla zwycięstw). Natomiast Ford to tak naprawdę prywatny M-Sport. Od Forda dostają tylko trochę gotówki (nie ma nawet współpracy technologicznej jak Prodrive – STI). Nawet nie wystarcza to na pełny sezon – dlatego Ford ma taką długą nazwę w mistrzostwach. Dla M-Sportu najważniejszy jest zysk i przetrwanie – nigdy nie zaryzykują dla mistrzostwa. Zresztą im się nie dziwie. Póki Wilson dostaje co roku czek od Forda wszyscy są zadowoleni. A Fordowi wystarczy że są obecni w mistrzostwach bez zbytnich wydatków.

Zresztą spytaj Novikowa co sądzi o Fieście i DS3 ;) Sprawdził oba w warunkach bojowych.

Sylwek_GSi napisał(a):
ale jakoś Sainz czy McRae , Pons, czy Sordo a teraz Solberg jakos nie wygrywali rajdow mojąc takie samo auto jak Seba!

To chyba masz słaba pamięć. Sainz jako pierwszy wygrał Xsarą na szutrze, do ostatniego rajdu walczył o tytuł mistrza świata.
Pons zaliczył swój najlepszy sezon w karierze w Citroenie.
A Sordo miał zakaz wygrywania :(
(jeśli był drugi to:
-Loeb był pierwszy i miał zakaz walki
-Loeb miał kłopoty i Sordo miał dowozić punkty producenckie)
Przez to nabrał mentalności Hirvonena. Ale w tym roku pokazał że umie walczyć :)
Solberg nie wygrał ale przynajmniej walczył – i tak nieźle jak na prywaciarza.

Ja bym dodał – auto zrobione pod Loeba (co jest oczywiste). I w zwiazku z tym nie każdemu musi odpowiadać.

Sylwek_GSi napisał(a):Co do Solberga i problemów z imprezą - był problemy ale teraz ma DS3, miał c4 teoretycznie takie samo auto jak Loeb i ani razu nie wygrał rajdu, teoretycznie miał wszystko co potrzeba i mimo wszystko nie dane mu było tego wykorzystac i wygrać, w subaru tez nie powalał od mniej wiecej 2005 roku? widocznie nie był i nie jest na tyle skuteczny.

Wielu pisało, że Solberg wtedy się skończył i powinien zawiesić kask na kołek. I co? Starą Xsarą wjechał parę razy na podium. A w C4 został nawet II wicemistrzem świata. I to wszystko jako prywaciarz.
I nie oszukujmy się że Solberg jeździł najnowsza topową wersją.
Niby w 2010 była dżentelmeńska umowa między Quesnelem i Wilsonem ze nie będą ulepszać już starych WRC, ale Quesnel szybko o niej zapomniał.


Aha, zaznaczę jeszcze jedno, bo w takich tematach ludzie lubią się spinać. Uważam, że Loeb jest szybki. Nie uważam, że wszystkie tytuły zdobył niezasłużenie. Ale nie uważam go za jakiegoś boga rajdów.

Jeśli już mam porównywać wielowielokrotnych mistrzów świata to:
Kankkunen>Makinen>Loeb
Mimo że za KKK nie przepadam i w ’86 chciałem żeby tytuł zdobył Alen. Ale odważył się przejść z dominującej Lancii do bardzo zawodnej Toyoty (chociaż to też chodziło o coś innego). Nie jest mistrzem jednego zespołu. Zresztą Makinen też wygrywał w różnych samochodach. No i obaj wygrali Safari w swoim pierwszym starcie :) Chciałbym zobaczyć co pokazałby Loeb poza swoja ‘comfort zone’, bez team orders na każdym kroku (ciesze się że Ford zaczął w końcu robić to samo – ale są w tym lata świetne za citroenem i jeszcze muszą wiele się nauczyć).


Statystycznie to najlepszy jest Carlos Reutemann :)
-wszystkie swoje rajdy ukończył na podium – Loeb nigdy tego nie dokona
-pierwszy swój rajd ukończył na podium – Loeb nie ukończył w ogóle
-był na podium w dwóch różnych zespołach – Loeb tylko w Citroenie
-wygrywał wyścigi f1 – Loeb tylko test zaliczył

statystyki nie kłamią :)
statystycznie jeśli wyprowadzasz psa to obaj macie po 3 nogi ;)
michpetter
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek, 5 sie 2008, 15:31

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez scooby14444 » poniedziałek, 31 paź 2011, 17:12

michpetter, ale wypracowanie strzeliłeś...twoje pokrętne wywody do mnie jednak nie przemawiają.
Oczywiście że największym kierowcą rajdowym w historii jest Loeb, i tak zostanie.
Jest niesamowicie szybki, popełnia bardzo mało błędów, dużo mniej niż inni. Maszynka do wygrywania.
Pokażcie kierowce który w pierszym roku startów samochodem WRC wygrywa rajd, a w drugim przegrywa o włos tytuł mistrza świata, w trzecim i przez kolejne lata zgarnia wszystko.
A na drugim miejscu wg mnie jest Gronholm.
scooby14444
N3
 
Posty: 352
Dołączył(a): poniedziałek, 7 lut 2011, 01:05

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez bimber » poniedziałek, 31 paź 2011, 17:59

scooby14444 napisał(a):Oczywiście że największym kierowcą rajdowym w historii jest Loeb, i tak zostanie.


oczywiste jest to może dla Ciebie dla mnie już nie :D
bimber
N3
 
Posty: 497
Dołączył(a): wtorek, 20 lis 2007, 23:29
Lokalizacja: śląsk cieszyński

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez Qbek » poniedziałek, 31 paź 2011, 18:06

Przecież ktoś nie będzie podawał tutaj kierowców, których nie lubi. Trzeba darzyć kogoś sympatią żeby powiedzieć, że jest najlepszy. :roll:
Osobiście już powiedziałem, że na 1szym miejscu jest Loeb. Na drugim dla mnie bez dwóch zdań Petter Solberg - http://www.youtube.com/watch?v=oBsN__InFOU :D i wystarczy popatrzeć jak cieszy się z 2'go miejsca w rajdzie 7 lat później http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=v4AIffO7xJo - szkoda, że w 2004 nie trafił do lepszego zespołu, bo później już mu szczęście nie sprzyjało.

P.S. - nie kibicuje Loebowi.
Qbek
N3
 
Posty: 466
Dołączył(a): niedziela, 11 kwi 2010, 09:39
Lokalizacja: Waw/P-śl

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez Matthias Schmidt » poniedziałek, 31 paź 2011, 19:10

Czy głosowanie mam uznać za skończone?



P.S.
Świetna dyskusja wynikła między Wami ;)
Nie przypuszczałem, że temat się tak rozkręci ;)


Na drugim dla mnie bez dwóch zdań Petter Solberg - http://www.youtube.com/watch?v=oBsN__InFOU :D


Tak, to się nazywa prawdziwa niekłamana radość :) Mało kto tak potrafi. Loeb tylko podnosi rękę do góry, zaciska wargi i tyle :) No ale to nie jest najważniejsze w sporcie. Tak czy inaczej, widząc to, ma się ochotę cieszyć razem z Petterem. Nie da się tego kierowcy nie lubić - jest na pewno w gronie wieeelu baaardzo lubianych przeze mnie.
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)
Avatar użytkownika
Matthias Schmidt
N4
 
Posty: 2413
Dołączył(a): sobota, 13 mar 2010, 22:27
Lokalizacja: Monachium, Niemcy

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez Sylwek_GSi » poniedziałek, 31 paź 2011, 20:13

kuba.es napisał(a):Sylwek_GSi, czy naprawdę wierzysz, że Sordo miał równe szanse w stosunku do Loeba? :) Że Solberg jeździł i jeździ identycznym autem jak Loeb? Poruszyłeś także kwestię braku nowych kierowców, którzy mogliby mu stawić czoła. A ile wolnych etatów w przyzwoitych teamach było w ostatnich latach? Albo jestem ślepy, albo po prostu w WRC nie ma miejsc w "fabrykach". Tak jak wielu kolegów powyżej uważam, że Seb jest bardzo dobrym i niesamowicie regularnym kierowcą ale co najmniej połowa jego tytułów została wywalczona w mocno przerzedzonej stawce.
Czekamy na wyniki Matthias :)


Słuchaj każdą teorię można przedawić i każdą terorię można zanegować:
Sordo - jeździł u boku Loeba od jak sie nie mylę 2006 roku do końca 2010. Był kilka razy blisko wygranej na asfalcie, na szutrze był nieco wolniejszy, ale suma sumarum nie wygrał a miał podejrzewam taki sam wóz jak Loeb. Nie mam pewności czy miał dokladnie taki sam samochód ale Wy nie macie większej pewności odemnie :lol: że miał gorszy. W Xsarze Colin nie notował choćby zbliżonych wynikow do Loeba, Sainz wygrał bodajże jeden czy dwa rajdy. Wracając do sorda i jego szans - gdyby był kierowcą lepszym od Loeba i byłby w stanie walczyć o tytuł, byłby wyraźnie szybszy od Seba to nie chce mi sie wierzyćżeby nie wygrał choć jednego rajdu w ciągu tych 5 sezonów!! Po prostu by to zrobił i tyle.

Teraz inna teoria - oczywiście większość z was sie roześmieje ale: skoro twierdzicie że Loeb nie zdobył tytułu walcząc z Makinenem, Sainzem Colinem czy Auriolem, Kannkunenem i im podobnymi tylko walcząc z Gronholmem, hirvonenem, Latvalą i solbergiem - odnosze wrażenie że nagle ta ostatnia grupa jest po prostu kierowcami gorszymi, którzy musieli przegrać z Loebem. Nagle się okazało że od 2005 roku (1 tytuł Loeba) w czołówce MŚ zagościli sami przeciętni kierowcy i ten jeden Loeb na ich tle wyraźnie goruje ale to i tak nic w porównaniu do pierwszej wg was najlepszej grupy kierowców :) A co jeżeli tamci kierowcy typu Tommiego, Carlosa czy Richarda byli kierowcami jednak gorszymi? i jeździli na poziomie Hirvonena? tylko nikt z nich nie był wyraźnie lepszy? i dlatego nikt nie byłw stanie się wyraźnie wybić? Jeżeli część z Was twierdzi że po prostu Loeb miał ułatwione zadanie bo miał xsare, czy C4 i rywalizował z cieniasami i po prostu musiał zdobyć 7 tytułów z rzędu :lol: to ja wam przedstawiłem moją równie możliwą teorię do waszej. Po porstu ani sainz, ani colin ani auriol czy Burns nie prezentowali miedzy sobą takiej różnicy żeby który kolwiek mogł tak dominować. można powiedzieć że Tommi Makinen jest wyjątkiem bo dominował przez 4 lata. Ale reszta? Sainz czy Colin wygrywali zaledwie po 2-3 rajdy w sezonie, tyle samo mógł wygrać Kankkunen czy Burns, nawet Panizzi , tyle dzisiaj wygrywa np Hirvonen czy latvala. Loeb wygrał 67 rajdów to więcej niż makinen, Colin i Sainz razem wzięci!

Oczywiście nic nie umuję żadnemu kierowcy wyżej wymienionemu bo również bardzo ich cenię i mam do nich wielki sentyment.
Avatar użytkownika
Sylwek_GSi
A5
 
Posty: 887
Dołączył(a): piątek, 3 paź 2003, 19:32
Lokalizacja: Krosno

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez Sylwek_GSi » poniedziałek, 31 paź 2011, 20:26

michpetter - a co ma piernik do wiatraka, co mają kierowcy rajdowi wszechczasów do mojej skromnej osoby? ja nie zdobyłem tytułu bo nie jestem sportowcem i nie staram sie go zdobyć. Jak widzę masz świadomość że zdobycie tytułu nie jest proste i zrozum że nie każdy może zdobyć tytuł mistrza świata więc miej drogi koleżko troche szacunku dla gościa ktory zdobył tent tytuł i potem przez kolejnych 6 lat go bronił:) nikt tego nie zrobił do tej pory a wielu miało okazje! i nie gdybajmy co by było gdyby, gdyby nie Loeb to wszystkie tytuły zdobyłby Gronholm, hirvonen czy inny gość z forda, równie dobrze można powiedzieć że gdyby w latach 2005 -2010 było dodatkowo kilku jeszcze lepszych kierowców to sebastien nie zdobyłby zadnego tytułu! tak przeciez tez mogło być ale nie było.Fakty są faktami. Jeszcze jedmo mam wrażenie iż jesteś zdania że do Xsary wystarczyło wsadzić np szympasna czy niedzwiedzia i ot tak wygrałby sobie runde WRC :) przecież to auto było dopracowane było najlepsze i samo jechało, wystarczyło je tylko zdobyć, jeden jedyny loeb je dostał i po prostu musiał zdominować rajdy :lol: Xsara WRC oprócz Loeba jezdzili wtedy jeszcze tacy goście jak Duval, Pons, Sordo, Gardemaister, McRae, Stohl, Sainz, Bugalski, Puras, Galli. Ilu z nich demolowało konkurencję tym autem? Duval wygrał 1 rajd (w którym wszyscy którzy mogli z nim wygraćodpadli, no ale wygrał) Sainz wgrał moze z 2 razy, stohl zaliczył tym autem fatalny sezon o dziwo 307, która była uznana za klapę rok wcześniej zaliczył kilka podium! Puras zaliczył 2 czy 3 udane występy . podobnie Pons czy Sordo. Fakt że Xsarę dopieszczali kilka dobrych lat ale auto samo nie jedzie.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 31 paź 2011, 20:56 przez Sylwek_GSi, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Sylwek_GSi
A5
 
Posty: 887
Dołączył(a): piątek, 3 paź 2003, 19:32
Lokalizacja: Krosno

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez Qbek » poniedziałek, 31 paź 2011, 20:43

Sylwek_GSi napisał(a):Teraz inna teoria - oczywiście większość z was sie roześmieje ale: skoro twierdzicie że Loeb nie zdobył tytułu walcząc z Makinenem, Sainzem Colinem czy Auriolem, Kannkunenem i im podobnymi tylko walcząc z Gronholmem, hirvonenem, Latvalą i solbergiem - odnosze wrażenie że nagle ta ostatnia grupa jest po prostu kierowcami gorszymi, którzy musieli przegrać z Loebem. Nagle się okazało że od 2005 roku (1 tytuł Loeba) w czołówce MŚ zagościli sami przeciętni kierowcy i ten jeden Loeb na ich tle wyraźnie goruje ale to i tak nic w porównaniu do pierwszej wg was najlepszej grupy kierowców :) A co jeżeli tamci kierowcy typu Tommiego, Carlosa czy Richarda byli kierowcami jednak gorszymi? i jeździli na poziomie Hirvonena? tylko nikt z nich nie był wyraźnie lepszy? i dlatego nikt nie byłw stanie się wyraźnie wybić? Jeżeli część z Was twierdzi że po prostu Loeb miał ułatwione zadanie bo miał xsare, czy C4 i rywalizował z cieniasami i po prostu musiał zdobyć 7 tytułów z rzędu :lol: to ja wam przedstawiłem moją równie możliwą teorię do waszej. Po porstu ani sainz, ani colin ani auriol czy Burns nie prezentowali miedzy sobą takiej różnicy żeby który kolwiek mogł tak dominować. można powiedzieć że Tommi Makinen jest wyjątkiem bo dominował przez 4 lata. Ale reszta? Sainz czy Colin wygrywali zaledwie po 2-3 rajdy w sezonie, tyle samo mógł wygrać Kankkunen czy Burns, nawet Panizzi , tyle dzisiaj wygrywa np Hirvonen czy latvala. Loeb wygrał 67 rajdów to więcej niż makinen, Colin i Sainz razem wzięci!


Mam taki sam pogląd na to. :wink:
Qbek
N3
 
Posty: 466
Dołączył(a): niedziela, 11 kwi 2010, 09:39
Lokalizacja: Waw/P-śl

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez Matthias Schmidt » poniedziałek, 31 paź 2011, 22:08

Oto wyniki: (jeśli ktoś jeszcze zechce zagłosować, proszę bardzo :))

1. Colin McRae 12
2. Sebastien Loeb 9
3. Tommi Makinen 8
4. Juha Kankkunen 3
5. Walter Rohrl 2
=. Petter Solberg 2
=. Marcus Gronholm 2
6. Markko Martin, Grondal (wybaczcie, nie pamiętam imienia), Carlos Sainz, Michele Mouton, Richard Burns, Waldek Janecki (szanuję zdanie każdego z Was), Markku Alen po 1




Przy okazji - to mój setny post na forum. Wow, nie wiedziałem, że będzie to tak szybko, no ale atmosfera i dyskusje są tu wyborowe.
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)
Avatar użytkownika
Matthias Schmidt
N4
 
Posty: 2413
Dołączył(a): sobota, 13 mar 2010, 22:27
Lokalizacja: Monachium, Niemcy

Re: Najlepszy kierowca wszech czasów

Postprzez Qbek » poniedziałek, 31 paź 2011, 23:34

Grondal, Wojtek ma na imię :wink:
Czyli Seb Loeb musi się jeszcze duużo nauczyć. :?
Qbek
N3
 
Posty: 466
Dołączył(a): niedziela, 11 kwi 2010, 09:39
Lokalizacja: Waw/P-śl

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości