39 Rajd Świdnicki Krause

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Moderator: SebaSTI

Postprzez macneil » niedziela, 10 kwi 2011, 21:30

Z tym zabezpieczeniem to fakt...było totalnie do dupy...safeciarze w ogóle nie reagowali i/lub udawali "twardzieli: jak ten jeden na szybkim luku w Jugowie...siedział max. pół metra od drogi na cieciu na starym pieńku i nic go nie ruszało...można było stawać gdzie się tobie podobało i nie pytali o akredytacje...

...a już szczytem wszystkiego było, gdy niedaleko mnie przy samym asfalcie położył się facet i niby zdjęcia robił...dobrze ze jeden kibic na tyle trzeźwo myślał ze od razu go opier*** co on robi i czym ryzykuje...


...smutny rajd....Sylwek...Niebiańskich OS-ów...
Avatar użytkownika
macneil
N3
 
Posty: 211
Dołączył(a): sobota, 24 kwi 2010, 22:00
Lokalizacja: Kudowa Zdrój


Postprzez Krzepek » niedziela, 10 kwi 2011, 21:32

Do czasu tragedii rajdu nie zaliczam do szczególnie nie udanych.

W sobotę wybraliśmy się na os Świerki-Włodowice. Ciekawy os, i mam nadzieję że jeszcze kiedyś pojadą ta trasą. Po pierwszym przejeździe zeszliśmy trochę niżej tam gdzie skosili ten słup. Dzięki temu dość szybko wiedzielismy że pozostałe os-y odwołane. Szybka zmiana miejsca na Sokolec. Zdążyliśmy na drugi przejazd pucharu i trzeci na całość. Co Chuchała zrobił w Sokolcu na tym haku opisanym w wrc to szok :D

Drugi dzień pierwszy przejazd to patelnie w Walimiu. I tu się trochę rozczarowałem. Gdzie ten klimat z dawnym lat ja się pytam. Nawet nie pomogło to że była niedziela. Coś sie stało że te miejsce tak nagle straciło swój urok? Po czołówce udaliśmy się pod Glinno no i tam doszła nas ta nieszczęsna informacja... Strasznie przygnębiające to było... szkoda chłopaka.

Odnośnie zabezpieczenia to różnie było. Na Świerkach na drugich patelniach od startu to porażka była. Mówią ze nadgorliwość gorsza od... wiadomo. Dawno się z takim czymś nie spotkałem. Odpychało to zdecydowanie od stania w tamtym miejscu.
Natomiast na wyżej wspomnianym haku w Sokolcu chyba jeden safeciarz i to nie cały czas. Mogło być nie bezpiecznie ale naszczęście ludzie ogarnięci.
Krzepek
 
Posty: 31
Dołączył(a): wtorek, 29 maja 2007, 21:42

Postprzez hudyj » niedziela, 10 kwi 2011, 22:28

Czytając wcześniejsze wypowiedzi widać różne opinie o organizacji rajdu, ale najczęściej negatywne. Pierwszy raz od kiedy jestem zarejestrowany na forum kibice mają tak zlą opinię o tym rajdzie, że złe zabezpieczenie czy za duże średnie na odcinkach.

Może zbyt "na świerzo" to piszę i pewnie wielu bedzie wieszało na mnie psy. Pierwsz myśl jaka mi przyszła otwierając temat "39 Rajd Świdnicki Krause", to że można by sie zastanowić nad roczną przerwą tego rajdu i daniu okazji innym rajdom.
Obsada i poziom sportowy na pewno na plus, ale chyba nie za wszelką cenę.
Ostatnio edytowano wtorek, 12 kwi 2011, 17:25 przez hudyj, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
hudyj
N3
 
Posty: 304
Dołączył(a): wtorek, 20 maja 2008, 22:12
Lokalizacja: Dąbrowa/Niepołomice

Postprzez padre-mk3 » niedziela, 10 kwi 2011, 22:56

Wcale sie nie zdziwie jak rajd nie poleci w przyszlym roku.
heh
ponad tysiac km zrobione zeby zobaczyc jak safety podczas osow zamiast stac i pilnowac siedzi w aucie.
www.racebook.pl/polishmotorclub
Avatar użytkownika
padre-mk3
A5
 
Posty: 761
Dołączył(a): piątek, 21 kwi 2006, 10:01

Postprzez chrisro » niedziela, 10 kwi 2011, 23:00

Moje kondolencje dla rodziny.
Ciekawi mnie co było przyczyną śmiertelnych obrażeń? Auto nie wygląda na mocno zniszczone. Myślałem, że trafił drzwiami.
Czy ta honda to była Tutaja?
chrisro
N2
 
Posty: 121
Dołączył(a): wtorek, 28 wrz 2010, 15:04
Lokalizacja: skontowni

Postprzez Bomber » niedziela, 10 kwi 2011, 23:05

Andrzej napisał(a):Może zachowajmy opinie na temat poziomu sportowego tych zawodów wyłącznie dla siebie. Myślę ,że w obliczu zaistniałej tragedii nie jest to naważniejsze, że ktoś nie trafił z miejscówkami.

Kondolencje dla bliskich zmarłego kierowcy [']



Racja i nie ma chyba słów żeby to opisać. Elmot to klasyk. Wróciliśmy dopiero do domu po kilkuset kilometrach podróży i juz dawno tak długo nie milczeliśmy w aucie...

Opinie użytkowników typu "hudyj"nie patrząc na poziom ortografii z grzeczności nazwę tylko szczytem głupoty.
Może zrób sobie przerwę z pisania na tym forum??

Żenua!!
Bomber
N2
 
Posty: 176
Dołączył(a): wtorek, 12 wrz 2006, 08:54
Lokalizacja: Kraków

Postprzez micz » niedziela, 10 kwi 2011, 23:28

Może zacznę od rzeczy przyjemnych. Pod względem sportowym rajd do czasu wypadku fajny. BB wiadomo, Leszek Fajnie, kajto fajnie, Sołowow również. Podobało mi się.


Co do odcinków to uważam, że ich konfiguracja to skandal. Grzesiek Grzyb powiedział mi, że była partia, gdzie przez 2 km raz nacisnął hamulec. Organizator zdecydowanie chciał sobie ułatwić sprawę. Dojazd do oesu tylko od startu i mety to spora oszczędność na safety.

RajducH napisał(a):czemu na kierowce smiglowiec czekal az w Sokolcu na gorze???


Procedura jest nastepująca. Smigłowiec ląduje w bezpiecznym miejscu połozonym najbliżej miejsca wypadku. O tym gdzie ostatecznie usiądzie decyduje pilot mając na względzie bezpieczeństwo osób postronnych i zalogi. Dzisiaj bardzo mocno wiało i trzeba to wziąć pod uwagę.

Po przyjeździe karetki z rannym d smiglowca nastepuje przekazanie rannego. Zaloga smiglowca za kazdym razem zabezpiecza go i podaje odpowiednie leki. To niestety chwile trwa. Znam jednak tych ludzi-nie wiem nawet czy ktos z moich znajomych nie był na dyzurze-i wiem, że oni robia wszystko, żeby uratowac człowieka. I dodatkowo sa rewelacyjnymi specjalistami. Co do załóg karetek to moja opinia jest niestety nie najlepsza.
www.compsport.pl
www.maciejwislawski.pl
Avatar użytkownika
micz
A6
 
Posty: 1338
Dołączył(a): poniedziałek, 2 cze 2003, 16:18
Lokalizacja: Warszawka

Postprzez Krzysiek_WrC » niedziela, 10 kwi 2011, 23:49

micz napisał(a):
Co do odcinków to uważam, że ich konfiguracja to skandal. Grzesiek Grzyb powiedział mi, że była partia, gdzie przez 2 km raz nacisnął hamulec. Organizator zdecydowanie chciał sobie ułatwić sprawę.

Takich prób nie powinno się umieszczać w Rajdzie, bo to jest proszenie się o tragedię. Chyba każdy trzeźwo myślący wie, że nie każdy startujący w rajdzie zawodni ma umiejętności czołówki i sprzęt. Inaczej zachowuje sie S2000 czy N4 a inaczej A7, już nie mówiąc o czymś takim jak sama konstrukcja samochodu, klatka, wzmocnienia itp.

Organizator na pewno widział ze Elmot jest szybkim Rajdem,wiec powinno się minimalizować takie odcinki gdzie jedzie się 2 kilometry bez naciskania hamulca
Krzysiek_WrC
A6
 
Posty: 1518
Dołączył(a): czwartek, 22 sty 2004, 22:19
Lokalizacja: Stadniki

Postprzez TITISE » poniedziałek, 11 kwi 2011, 00:00

Pojechałem - zobaczyłem - wróciłem - i mam wielką nadzieję że Rajd Świdnicki Krause wypadnie z kalendarza na kilka lat :) totalny brak zabezpieczenia (safety grzali się w samochodach tak wyglądała ich praca) policja blokowała dojazdy 3-5 km do odcinków, organizator na każdym kroku wyciągał kase od biednych kibiców a zawodnicy musieli pokonywac walim i kamionki do obrzydzenia..... Nigdy więcej tego rajdu...
TITISE
N3
 
Posty: 206
Dołączył(a): środa, 14 sty 2009, 21:38
Lokalizacja: Col de Turini

Postprzez RajducH » poniedziałek, 11 kwi 2011, 07:29

hmmm mi jakos oprocz Walimia udawalo sie dojechac samochodem w poblize odcinku, 200 - 400 metrow dojscia, nie wiecej

co do Safety, tam gdzie byłem to było z nimi ok, nigdzie nie widziałem siedzacych w aucie, ciagle tylko przeganiali za tasme, wiec nie globalizujmy ich pracy

a gdzie organizator wyciagal kase :evil: ????? na bilet bedacy ubezpieczeniem :evil: ??? chłopie aby rajd sie odbyl kupuj ten karnet i nie marudz, mnie wbrew zapowiedziom nawet nikt nie zatrzymywal abym zaplacil za parking w Walimiu

widać że poprostu rajd ten Ci nie leży i tyle
Zawsze Jest Nadzieja :D KUZI OGNIA !!!
Avatar użytkownika
RajducH
A6
 
Posty: 1426
Dołączył(a): niedziela, 1 lut 2004, 18:32
Lokalizacja: ... zza siedmiu gór

Postprzez Cogonieznajom » poniedziałek, 11 kwi 2011, 07:31

Po kolei:

-forumowicze "specjaliści krytykanci" którzy rajdy "oglądają" przez monitor - proponuje zmienic dyscyplinę sportu i forum na onet. Jak można być setki kilometrów od rajdu i wypowiadac się na temat zabezpieczenia, konfiguracji odcinków i jazdy załóg?!?!

-Trasa? Krajobrazy piękne, odcinki legendarne i...piekielnie szybkie. Za szybkie dla RPP na pewno. Drzewa przy drodze? Przerażają okrutnie. Organizator powinien pomyśleć o innej konfiguracji oesów, bez takich piekielnie szybkich fragmentów między gęsto rosnącymi drzewami (albo wykorzystać opony do szykan i naturalne spowalniacze typu objazdy przystanków, zjazdy na boczne drogi itp). Nie wiem...po tym co się stało uświadamiamy sobie że na każdym rajdzie są takie oesy, gdzie jest ogień między drzewami (a asfalty nie wybaczają błędów).
Na Elmocie było w historii sporo ciekawych oesów, w różnych konfiguracjach... niestety podejrzewam, że tegoroczne oesy: Rościszów-Walim, Miłków-Kamionki, Świerki-Włodowice, Kamionki-Miłki, Wolibórz-Jodłownik - poszły, bo nie ma tam dróg dojazdowych, które trzeba by było zamykać i ich mocno pilnować (koszta, koszta, koszta). A to na rękę dla organizatora, bo zamiast np.200 safeciarzy "zatrudnia się" dwa radiowozy (start, meta) i raptem kilku safeciarzy stojących przy oesie. Takie odnoszę wrażenie jeżeli jeszcze mam się wypowiedzieć na temat organizacji. A może po prostu organizator chciał wrócić do legendarnych oesów Rajdu Polski? Hmm... każdy po swojemu to zinterpretuje.

-Organizacja? Baaardzo mało safety, chyba aż za mało... Policja koczująca w radiowozach. Osobiście darłem mordę na opieszałego safeciarza (po dzwonie Możyszka który wbił się w rów na ciasnym prawym Miłkow-Kamionki) który zamiast rozpędzać tłum ludzi biegnących do dzwona, stał i nie reagował na chaos na drodze w wykonaniu kibiców (założę się, że wielu z Was tam było i teraz będa palić głupa). To samo drugiego dnia przed prawą 90 na Przełęczy Walimskiej, gość leżący przy cięciu w rowie na łuku z syfem. Debil, idiota, kretyn - Pani safety nie widzi. Na szczęście po moich uwagach zabrała tego barana w bezpieczne miejsce. No cóż moi drodzy... większość takich przypadków prowokujemy sami i niech nikt się nie wypiera, bo nie potrafimy ogarnąć "kolegi kibica" a w tłumie jesteśmy ciemną masą, która sforsuje każda kopertę, taśmę i stanie przy samej drodze, bo inni tez poszli "a ja nic nie widzę...więc tez stanę w chu#*wym miejscu" !! Nie miejmy więc takich pretensji do organizatora, bo za bezpieczeństwo na oesach od wielu lat niestety odpowiadamy sami... czas to zrozumieć!

-Widzieliśmy niestety tylko 4 odcinki (odwołane Świerki i druga pętle w niedzielę przez tragiczne wydarzenia) , ale jeżeli chodzi o sam poziom rywalizacji i tempo przemieszczania się załóg jesteśmy usatysfakcjonowani w 101%! Większość czołówki oraz kilku kierowców ze słabszych klas pokazuje że wie po co startuje w rajdzie! Brawo!
Wyjeżdżając z Gór Sowich nikt z nas jednak nie miał usmiechu na twarzy... ja jeszcze dzisiaj jestem przygnębiony tym co się stało, niestety takie tragedię nie powinny się zdarzać:( To rzuciło cień na rajdy i niestety słowo "rajd" przez jakiś czas nie będzie mi się kojarzyło dobrze:(
Avatar użytkownika
Cogonieznajom
A6
 
Posty: 1917
Dołączył(a): piątek, 1 kwi 2005, 10:54
Lokalizacja: Łódź (dawniej Wałbrzych)

Postprzez herrkam » poniedziałek, 11 kwi 2011, 07:57

Wypowiem sie jeżeli chodzi o zabezpieczenie, bo niektórzy trochę przesadzają...safeciarzy było wystarczająco, zgodnie z planem zabezpieczenia, były sytuacje gdzie jeszcze po literach B,A poprawiało 000, podczas gdy jechalem juz 0 kibice stali zdyscyplinowani i wg nas (mam onboardy) rajd mógł jechać, to co sie dzieje później zostawiam pod ocenę Wam samym...Cogonieznajom ma rację..w wiekszości przypadkow organizator nie może zrobic więcej...90% podczas gdy OS juz jedzie zalezy od samych kibiców... :!:
www.bezpiecznerajdy.pl
herrkam
N2
 
Posty: 131
Dołączył(a): wtorek, 18 paź 2005, 15:21

Postprzez RajducH » poniedziałek, 11 kwi 2011, 07:58

popieram Twoje zdanie w 100%, konfiguracja odcinków była wyjątkowo kiepska, z zasłyszanych plotek na rajdzie zdziwiła mnie ta, że w przyszłym roku z kalendarza jako rotacja ma ulecieć Elmot albo Rzeszowski i są ostre naciski by odpadł Elmot bo Rzeszowski ma jakieś umowy z Koszycami (tak było w trakcie pierwszego dnia), jeśli byłaby to prawda to dziś napewno ostro uderzą w Elmot, choć moim zdaniem pewne niedochybienia nie są powodem do usunięcia rajdu z RSMP
Zawsze Jest Nadzieja :D KUZI OGNIA !!!
Avatar użytkownika
RajducH
A6
 
Posty: 1426
Dołączył(a): niedziela, 1 lut 2004, 18:32
Lokalizacja: ... zza siedmiu gór

Postprzez hudyj » poniedziałek, 11 kwi 2011, 08:16

Cogonieznajom napisał(a):Po kolei:

-forumowicze "specjaliści krytykanci" którzy rajdy "oglądają" przez monitor - proponuje zmienic dyscyplinę sportu i forum na onet. Jak można być setki kilometrów od rajdu i wypowiadac się na temat zabezpieczenia, konfiguracji odcinków i jazdy załóg?!?!


Nie chciałem aby moja poprzednia wypowiedź była tak odbierana. Może to dobrze że ktoś chce mnie za to skarcić, ale powtarzam, nie oceniam konfiguracji czy zabezpieczenia tylko wypowiedzi urzytkowników forum.
Avatar użytkownika
hudyj
N3
 
Posty: 304
Dołączył(a): wtorek, 20 maja 2008, 22:12
Lokalizacja: Dąbrowa/Niepołomice

Postprzez RajducH » poniedziałek, 11 kwi 2011, 08:43

dobra Panowie, a jak wam się podobała jazda Zawady? bo wg mnie będą z niego ludzie :) agresywnie, wyrózniająco
Zawsze Jest Nadzieja :D KUZI OGNIA !!!
Avatar użytkownika
RajducH
A6
 
Posty: 1426
Dołączył(a): niedziela, 1 lut 2004, 18:32
Lokalizacja: ... zza siedmiu gór

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do RSMP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

cron