Zapewne i ma do tego swiete prawo, tyle ze w pare miesiecy to nie zdazy sie w zaden sposob przygotowac do Dakaru niestety, chocby byl jak najwiekszym samorodnym talentem. A mowa jest o przyszlorocznym Dakarze. Musialby w tym roku solidnie trenowac, w przyszlym zaliczyc pare rajdow, miec znakomitego pilota(zmiennika za kierownica), to moze za dwa lata udaloby mu sie przejechac polowe Dakaru.
A tak to czarno to widze
A poza tym jeszcze musi uzyskac licencje, chociaz przy magii nazwiska i stosunkach panujacych w Polsce mozliwym zapewne jest pozyskanie jej bez startu w jakimkolwiek rajdzie.