Przed rajdem powiedziałem A to teraz muszę powiedzieć B.
Podobało mi się i nie tylko mnie. Najlepszy rajd od Polskiego w WRC a którym byłem (biorąc po uwagę także Barumkę).
Szczególnie spodobał mi się OS Olecki, gdzie droga szła chyba we wszystkie możliwe kierunki, do góry i na dół oraz bardzo kręto. Miał być strasznie dziurawy ale jakoś nie wyglądał. Inna sprawa czy są u nas nie dziurawe?
Zabezpieczenie zrobione z głową a sami pilnujący w miarę obeznani. Choć były osoby z łapanki i nie do końca wiedziały co mają robić.
Do tego niezwykle przychylni mieszkańcy.
Pierwsze miejscówka to Lipowa na krótkim ale stromym spadaniu z 10-15metrowym watersplashem na dole gdzie przynajmniej połowa załóg zwiedzała tereny zielone.
Na drugiej pętli. W miejscu z mocnym przełamaniem na prawym zakręcie. i na 90 wyżej. Jakieś 2-3km za startem. Na pierwszej pętli musiało się tam też sporo dziać bo została wytyczona nowa droga przez pole
i dookoła domu co stal poniżej. Przy nas było kilka ratowań. Za to działo się na 90.
Ostatnia pętla to OS Zagroń i miejsce wypadnięcia Janika. Szybko z głębokim cięciem poza asfaltem z dobiciem.
Podobało mi się i za rok widziałbym to RSMP+RPP+3L bo no było aż tak źle. Mokra droga sprawiła więcej problemów.
A jeśli Pan Górski znów da Krakowski do RSMP to ......