YOG napisał(a):GrzegorzChyla napisał(a):
Może nie tylko o formułach, ale cóż to...
Pierwszy wyścig, który widziałem to był wyścig uliczny w Kielcach. Rok 1974. Brylował wtedy Adam Smorawiński na Porsche Carrera.
Grzegorz Chyła
Grzegorz, czy moglbys napisac jaka byla trasa tego wyscigu? Jak w miescie kielce to bylo zorganizowane?
Y
wyścig był oparty o rondo na skrzyżowaniu ulic Tarnowskiej, Bohaterów Warszawy (wtedy Wilhelma Piecka) i Seminaryjnej. Zjeżdżało się z ronda i zaraz był nawrót, tylko odcinek Bohaterów Warszawy był dłuższy bo nawrót był na samym końcu (przy basenie).
W miejscu targowiska stało wtedy wesołe miasteczko i jeden z wyścigów oglądałem z diabelskiego młynu.
GP Gór Świętokrzyskich było ciekawie pomyślane, bo klasyfikacja była ustalana w oparciu o sumę czasów z wyścigu ulicznego i dwóch wyścigów górskich: w Chęcinach i na odcinku leśnym przyszłego Toru Kielce.
I były dwie klasyfikacje, dla samochodów osobowych i dla formuł.
A ja miałem wtedy 9 lat