Wczoraj wróciłem

Było Zaje...super
Zobaczyłem tylko 7ss, ale to dlatego, że do granicy jechaliśmy ok. 8 godzin
Piątek zdążyliśmy na jeden os, ten na którym wypadł Galli, wlazłem pod jakąś górę miedzy winogronami i doszedłem do os'u

, hamowanie na lewym łuku ze spadaniem w dół, do lewy 90, do prawy 90

, Sobota widzieliśmy 4 os, bez spinania się

Freisen/Westrich i Arena Panzerplatte. Na Freisen staliśmy na prawym nawrocie z autostrady w taką ciasną dróżkę, a na drugim przejeździe, lewy łuk na autostradę pod górę, do prawy nawrót, do lewy 90 z cięciem, pod górę, do prawy 90 i wszystko było pięknie widać

, Panzerplatte to już po prostu miodzio

, pierwszy przejazd, przebijaliśmy się przez jakąś dżunglę do lewego łuku ze spadaniem przechodzącego w lewy 90, bo po osie nie można chodzić, w tym buszu, podążając w dwu metrowych pokrzywach i jakiś jeżynach pod paznokieć w kciuku wbił mi się jakiś kolec :unsure: , ale nie bolało

, drugi przejazd Panzerplatte to już podjazd na Parking i masa ludzi, chyba jakieś 6 autokarów woziło kibiców do os'u i jak dojechaliśmy moim oczom ukazało się jakieś 6-8 km os;u :szczena: Było widać w oddali hopę i jakieś 90'tki, blisko zaś była kombinacja nawrotek i 90'tek

, w niedzielę już odpuściliśmy i tylko na Dhrontal i Circus Maximus w Trier, na Dhrontal staliśmy na początku na górce (wieeelkiej) było z niej widać jakieś 5-6 km osu, ale uznaliśmy, że zejdziemy niżej do nawrotu, i opłaciło się, bo nie ma to jak czuć wiatr przejeżdżającej rajdówki

Na Circus staliśmy na jakimś prywatnym placu, na którym nie sprawdzali biletów i powiem szczerze, że mieliśmy lepsze miejsca od tych co mieli bilety, tylko, że my staliśmy za bramą, ale widzielismy lewy 90 z najazdem
W serwisie nic się nie zmieniło, jak nie można było się dopchać do kierowców tak nie można, ale symulator jakiegoś os'u ze Szwecji z Gronholmem to zawsze coś i jeszcze potem tarmac on ice z Loebem
Meta rajdu to dla mnie nowość, bo nigdy nie byłem na oficjalnym zakończeniu bo trzeba było do domu spadać, ale opłaciło się poświęcić ten czas

w końcu można było potrzymać puchar za 3cie miejsce w generalce Rajdu Niemiec

Podsumowując Rajd całkiem udany, poza tym, że trzeba było się nalatać po tych winnicach, a stromo tam, że ho ho
Jutro wrzucę wszystkie zdjęcia, robione kompaktową cyfrówką i do tego jeszcze nie najnowszą więc rewelacji nie ma
Pozdro
