Mówisz, żółtodziób, że nie było niespodzianek w klasach. Mylisz się drogi kolego. Niespodzianką w klasie 2 była druga lokata Rafała Biniszewskiego. Niewielu się tego spodziewało. Kolejną niespodzianką tej klasy było 1 miejsce bo kwalifikacjach Roberta Krotoskiego. Start Artura Ryzińskiego w finale B też był zaskoczeniem, po kwalifikacjach spodziewać raczej należało się 1 lub 2 miejsca. Następnie "przebitka z finału B na 3 miejsce finału A w wykonaniu tego zawodnika była bardzo emocjonująca. Niewielu w klasie 3 spodziewało się, że drugi dojedzie Tomek Nowak. Stawiać należało raczej na Gronka lub Michała Guranowskiego. W klasie 1 Dominik Brymora mógł zaskoczyć dobrą postawą. Ostatnio ten zawodnik ścigał się tylko w Finałach B. Tak więc nie zgodzę się, że w polsce ten sport zrobił się monotonny, koledzy wypowiadający się na forum ralycrossowym myślę, że to potwierdzą.
Co do publiczności to byłem nie pierwszy raz na rallycrossiei uwierz mi, że frekfencja wcale nie była taka zła. Ludzie w polsce poprostu do rallycrossu nie dorośli i nie wiedzą co jest dobre, widzą wszędzie tylko rajdy i rajdy(nic do nich nie mam i jestem ich miłośnikiem ale rajdy to nie wszystko).
Co do popularności tego sportu to wcale źle nie jest tylko wielu ludzi nie może się przekonać do tego żeby na jeden dzień wyskoczyć z drugiego końca kraju do Słomczyna lub Torunia, ja ich nawet w pewnym sensie rozumiem bo np. na wyścigi górskie też mi nie spieszno ale kiedyś się przełamie.
Co do mediów to była ekipa z TVP, byli państwo Gąseccy z programu Motorsport w TMT, był Vmax więc cóż więcej potrzeba? Eurosport to nawet na ME nie jeździ

Poza tym co roku przybawa nowych zawodników i zawodniczek więc z tą popularnością jest całkiem nieźle.
Zamiast narzekać opowiedz lepiej jakie są twoje wrażenia, wkońcu to Twój pierwwszy ralycross.
P.S Szkoda, że w szkole nie byłem taki gadatliwy
