motorsport.com

przez **Hultay WRC** » sobota, 30 gru 2006, 20:03

Ja osobiście wyznaję zasadę umiaru i staram sie czytać to co piszę. Staram sie nie przesadzać ze skrótami, raczej piszę pełnymi zwrotami. Nie lubię gdy post to jeden wielki tasiemiec, co gorsza napisany wielkimi literami. Jeszcze zabawniej jest gdy nie używa się np. znaków zapytania(mozna sie nie zrozumieć), albo nadużywanie wykrzykników.

Słyszałem gdzieś o takim wzorze: każdy wykrzyknik więcej niż trzy, oznacza odjęcie z IQ np 5 punktów. Tak więc jeśli delikwent napisze wyraz i po nim osiem wykrzykników, to mamy prosty rachunek 8-3=5, 5*5=25 Więc zakładając że przeciętne IQ to 100, możemy przypuszczać, że facet ma IQ100-25=75 czyli nalezy do mało bystrych :lol:

. Tak też takiego kogoś najczęściej odbieram :wink:

.

Jako takie dbanie o język(bez przesadyzmu) sprawia, że takie forum czyta się milej i nie jesteśmy odbierani jako hmm bystrzy inaczej :lol:

.

przez **Kostek** » sobota, 30 gru 2006, 20:13

a skad wiesz czy ten ktoś nie ma IQ np 140??? ja zawsze daje dużo wykrzykników a takie mam :wink:

a poza tym osoby z wysokim IQ wcale nie musza być bystre, ja czasem mam takie zawiasy że nic nie kapuje

przez **enka** » sobota, 30 gru 2006, 21:45

Jesli chodzi o jezyk. To sie Autoklub popisał:
"- Jak trafiłeś na Dakar?
- Zawsze lubiałem współzawodnictwo. Już w ostatnim roku startów w mistrzostwach..."

tu jest link: http://www.autoklub.pl/13926,news.html?

przez **Hultay WRC** » sobota, 30 gru 2006, 22:25

Kostek napisał(a):a skad wiesz czy ten ktoś nie ma IQ np 140??? ja zawsze daje dużo wykrzykników a takie mam a poza tym osoby z wysokim IQ wcale nie musza być bystre, ja czasem mam takie zawiasy że nic nie kapuje

No to gratulacje :wink:

Potraktujmy więc to jako nieco zabawną ciekawostkę, to co napisałem wcześniej trzeba brać oczywiście z przymrużeniem oka.
Przypomniałem sobie gdzie o tym "wzorze" przeczytałem. W rubryce z listami czytelników jednego pisma dla graczy, gopodarz kącika ustanowił taką zasadę żeby "pojechać" tym którzy nadużywają wykrzykników. Czytelnicy przystopowali na jakiś czas

przez **cah** » środa, 3 sty 2007, 19:10

http://smaczek.pac.pl/jubi/?q=http%3A%2 ... t%3D15&m=0

przez **Pałka** » środa, 3 sty 2007, 20:06

hahaha, dobre

przez **THIM** » środa, 3 sty 2007, 20:44

cah, gratuluje pomysłu i wykonania, dawno sie tak nie uśmiałem

przez **Banan** » środa, 3 sty 2007, 21:33

http://smaczek.pac.pl/jubi/?q=http%3A%2 ... ex.php&m=1

Tu ejszcze jedna wersja

przez **Buncol** » czwartek, 4 sty 2007, 00:30

!ADI! napisał(a):IMO tO bógj fjądmo oc hoći Ot estj OK!
[Moim zdaniem, póki wiadomo o co chodzi piszącemu, to OK]. Bo jakoś obrona polskiego jak Jasnej Góry [nie wiem czy z małej, czy z dużej litery] jest dla mnie czymś wartym śmiechu.
Bo wg mnie chodzi o to, żebyśmy się wszyscy rozumieli, a nie żeby język się nam nie zmieniał, nie wieśniaczył...

dajże spokój, może zaczniemy przeklinać? też będziemy się rozumieć...

przez **Gucio** » czwartek, 4 sty 2007, 00:35

Ogólne fajnie wygląda

http://smaczek.pac.pl/jubi/?q=http%3A%2 ... ex.php&m=0

przez **!ADI!** » czwartek, 4 sty 2007, 00:43

Buncol napisał(a):
!ADI! napisał(a):IMO tO bógj fjądmo oc hoći Ot estj OK!
[Moim zdaniem, póki wiadomo o co chodzi piszącemu, to OK]. Bo jakoś obrona polskiego jak Jasnej Góry [nie wiem czy z małej, czy z dużej litery] jest dla mnie czymś wartym śmiechu.
Bo wg mnie chodzi o to, żebyśmy się wszyscy rozumieli, a nie żeby język się nam nie zmieniał, nie wieśniaczył...

dajże spokój, może zaczniemy przeklinać? też będziemy się rozumieć...

A czemu nie?

przez **Karol** » wtorek, 19 cze 2007, 22:08

Święty jebako...

Tak czytałem sobie basha... i nie tylko... I naszła mnie taka refleksja, po co właściwie ludzie używają takich zniekształceń pisowni jak np z "ż" na "sh" itd. Sam biję się w tym miejscu w piersii za trzykrotne (skrupulatnie obliczone) mutacje tego typu.

Kto przeczyta chociaż jeden wpis w tym blogu do końca, w czasie poniżej pół godziny, i nie rozbolą go przy tym oczy to ... (... przemyśle to jeszcze, niedoceniłem was...).

http://sweet-lola.blog.onet.pl/

Święty jebako...

przez **Buncol** » wtorek, 19 cze 2007, 22:56

dawaj wódę...

przez **adamlen** » wtorek, 19 cze 2007, 23:17

Karol napisał(a):Święty jebako...

Tak czytałem sobie basha... i nie tylko... I naszła mnie taka refleksja, po co właściwie ludzie używają takich zniekształceń pisowni jak np z "ż" na "sh" itd. Sam biję się w tym miejscu w piersii za trzykrotne (skrupulatnie obliczone) mutacje tego typu.

Kto przeczyta chociaż jeden wpis w tym blogu do końca, w czasie poniżej pół godziny, i nie rozbolą go przy tym oczy to ... (... przemyśle to jeszcze, niedoceniłem was...).

http://sweet-lola.blog.onet.pl/

Święty jebako...

Tragedia. Po co sobie tak utrudniać życie pisząc w ten beznadziejny sposób. Można sobie zrobić tak czasami dla zabawy ale żeby całe teksty to już jest jakaś...

przez **MSG Racing** » środa, 20 cze 2007, 01:05

Karol napisał(a):Święty jebako...

Tak czytałem sobie basha... i nie tylko... I naszła mnie taka refleksja, po co właściwie ludzie używają takich zniekształceń pisowni jak np z "ż" na "sh" itd. Sam biję się w tym miejscu w piersii za trzykrotne (skrupulatnie obliczone) mutacje tego typu.

Kto przeczyta chociaż jeden wpis w tym blogu do końca, w czasie poniżej pół godziny, i nie rozbolą go przy tym oczy to ... (... przemyśle to jeszcze, niedoceniłem was...).

http://sweet-lola.blog.onet.pl/

Święty jebako...

Orzesz w mordę pierwszej linijki nie skończyłem

ale ze mnie cienias

motorsport.com

Dokąd zmierza ten język?

Kto przegląda forum