Ech ....
Mieszane uczucia po tym wyścigu. Sobota była gruba - dwa razy pierwsze miejsce na pudle. I Szymek, i Michał pokazali się z dobrej strony. Śmiać mi się teraz chce z tej zmiany opon przed ostatnim sobotnim podjazdem wyścigowym.
Co do niedzieli, to szkoda, bo wszyscy na 2 miejscu dojechali. Pomijając fakt, że w nocy zamiast jak człowiek usiąść przy browarku, to z kumplem dymaliśmy do Bielska Białej po opony dla Roberta, ale niesmak został.
No nic, oby dalej było lepiej
Nick555:
i znowu się nie spotkaliśmy. Widziałem Cię chyba na dole, ale nie byłem pewny że to Ty. ale bez strachu. W Sopocie Ci napewno tego piwa nie odpuszczę:)
Na koniec gratulacje dla wszystkich zawodników, a kibicom więcej takich zawodów, bo z tego co słyszałem, to zawody się bardzo podobały.
Polody rządził
pozdrawiam