ja tez prawie bym nie pojechal ale ale sie udalo...
na os1 stalismy w lesie taka fajna partia (za szałstrami) - wyjscie z zakretu bokiem - luki do prostowania - podbiciedla enke/hopaa dla wrcow - i zlozenie sie do nastepnego - kuzaj poszedl ogniem - ale jakby tak hmmm no niewyraziscie - kuchar tak przelecial jak jakis kankkunen - az nas obsypal zwirkiem

holek hmmm wolniej wyraznie wolniej od kuchara - co najwyzej porownywalnie z kuzajem (jak tez nie wolniej_ - troche auto sie licho zbieralo ale coz... czoper pojechal fajnie ale widac ze to subaru jest nie najnowsze i kierwoca jeszcze nie wjezdzony na tym oesie holek sie obrocil - po prostu jak ktos nie trenuje wrcem to wychodza takie bledy - bo traci sie wprawe
polecielismy na os2 na mete stop - podjezdza kuzi - cos tam przerysowanego i kilka wgniecen - w cos pozachaczal - skoncentrowany bardzo mocno - potem kuchar i spora strata - wkurzony - zderzak tylni oberwany - jakies galezie - majewski robi wywiad a kuchcia mowi ze po prostu samochod "nie jedzie" - potem nerwowka - focus nei chcial odpalic ale jakos odpalil - jedzie holek - patrzymy wgniecony przod oberwany znaczek forda - chlodznica wgniecona - skoncentrowany - niezadowolony - ale jak zoabczyl nasze stado

holo fanow to nawet sie do nas usmiechnal i kiwnal glowa - tu byla niezla aferyjka - sedziowie wpisali holkowi czas 16:06 a na haldzie kurzeji bylo ...15:46 krotka dyskucja - no to sedziowe - dobra wpiszemy wam 16:05

(potem kalitowicz na koniec dnia zlozyl odwolanie i ten czas zmienili) - czoper - ogormna strata - jak sie popatrzyl to mu szczena opadla - niestety...
jedziemy na strefe - okazala sie ze holek przywalil na os 2 w slupek - ale i tak bardzo dobry czas bo tylko 8 sekund stracil z ta przygoda do kuzaja pokrecilismy sie, troche popadalo i fruu na os 4 jedziemy z przerwa na obiad
DeRc - ponad 40 kilometrow - kupa ludzi raz pada raz nie - ale w koncu przestalo - sluchamy radia na os 3 holo 40 sek. w plecy - niedobrze - nie wiemy co jest grane ale holek mowi o jakis problemach - myslimy sobie - no po prostu kuzaj jest za szybki i mu leje tylek.... ale coz idziemy dalej..
jestesmy za miasteczkiem Tuławki - takie spadanie male do szybkiego prawego zakretu a potem dzida

czekamy czekamy - opoznienie z powodu... wtargniecia krow na oes hahahahaha no po prostu masakra

czekamy i tu cholera burza sie potworna zbiera i deszcz - jedzie kuzaj ladnie szybko pelna dzida - z daleko widzielismy jak poszedl - kuchar - noz coz o wiele wolniej - ale w zakretach rownie szybko

jedzie holo no idzie niezle ale za prostych jakby wolniej - chyba z autem wszystko ok.... oczekujemy na czas - ladnie holek stracil 4 sekudny - nie jest az tak zle - kuchar 33

i podczas przejazdu kuzaja - jak lunelo haha nic nie bylo widac - cali mokrzy jak zwykle

czekamy na jeszcze puchar puga i wruu na strefke - a tu znow slonce

na strefie okazuja sie dziwne informacje i smieszne
okazalo sie bowiem ze na os 3 holkowi zgasl calkowicie samochod - stali - i sie okazalo ze mozna przelaczyc na program awaryjny - zaczeli przelaczac i jechali na takim programie - tracac calkowicie wszystkie elektroniczne ustawienia samochdou - zeby bylo smieszniej

na os 4 spadla ...halda i kurzeja ja trzymal miedzy kolanami przez 20 km

- duza strata ale jednak humor holkowi nie dopisuje opowiada - jak mu sie jezdzi nwym focusem - ale niestety nie jest az tak mocny i sa problemy - usterki - kuzaj niezagrozenie prowadzi - kuchar baaardzo narzeka - M Sport wstawil kucharowy nowy silnik i cos jest z nim nie tak - po prostu na szybkich partiach jedzie max 170... i przez to traci.. do tego dochodza inne problemy z przekladnia.... pokrecilismy sie, pogadalismy i fruu do hotelu na wieczorne pogadania i dobna zabawe ....
nastepny dzien - cholernie cieplo - jedziemy na os 5 (nowe kawkowo) - stoimy na hopce

- widziemy jeszcze dzide do lewego - na dwoch kolach chlopaki jechali

- na hopie kuzaj pieknielni szybko - kuchar wolniej - holo wolniej - ale poskakli focusami

- jeszcze kilkanascie zalog i fruu na oss 6 - na matki - tam byla hopa ale postanowilem zostac na prostej - po prostu

i widac rozniec neistety w V Maxie subaryny i focusow

potem poszlismy za reszte zalog do wioski (przejscie na szuter)...
jedziemy na obiad a potem na oes8 Purda - poszlismy na fajna partei z miasteczka na szuter p 90 proste kawalek i stoimy z wiazdu z szutru na asfalt (ciu podbija) - potem łuk na asfalcie - fajne miejsce - czoper bokiem juz na asfalcie - kuchar prwie kraweznik - holo tyz - ale jak mu ten focus szedl pod gorke na tym asfalcie to plakac sie chce - i chyba grzybowi lepiej przyspieszal

reszta widowiskowo - ogladamy parwie cala stawke koncowke kolo kosciola) i na mete... tam sie dowiadujemy o akcji z czipsami - potem o tym ze na ktoryms z oesow - wszystkie kontrloki sie zapalily w aucie holka.... kuchar chcial sie wycofac bo samochod sie pieprzyl i gdyby nie awaryja na ostatnim oesie holka to Qhr nie obronil by pozycji numer 2... na mecie fajnie - kuzaj wyraznie wzruszony dostal zasluzone brava, kuchar zadowolony z 2... Holek - usmiech taki (z niedosytem) ale zapowiada ze jeszcze nie chce odejsc i w ukochanym rajdzie wystartuje bo to mu sprawia frajde

Mily akcent - dostalimsy szmpany (duze

) od niektorych zawonikow - np. od szumowskiego i jego pilota - wiec bylo co popijac w drodze powrtnej
Rajd byl super - Kuzaj jechal najszybciej i jednoczesnie najlepiej - bez znaczacych bledow - samochod caly byl (nie ma co ukrywac najmocniejszy - ale umiejetnosci ma) jazda ladn jaka to leszek kiedys nas raczyl (ale bez przesadnych bokow), Kuchar to wymiatacz - jakby mial sprawny samochod to by wklepal chyba wszystkim...!!!
Holek oprocz samochodu - widac ze przerwa w startach daje sie we znaki i juz tak pewnie nie jezdzi - umiejetnosci ma jeszcze spore i jezdzi najlepiej ale nie najszybciej narazie...i moze wygrac ten rajd - ale bez startow w samochodzie WRC to nie ma co liczyc na szybkie czasy...
bylo naprawde fajie, wesolo - niezla walka
uwazam ze sie udlo - sory ze tak dlugo ale Glitol chcial to pisze:) jedno wam powiem - ze jak sie nie jest na rajdzie - i sie nie wie jaka jest atmosfera i cos osobiscie nie uslyszy to nie ma co wirzyc plotka i komentarza - bo nie sa wiarygodne... dziekuje - mam nadzieje ze wszyscy dostosuja sie do poziomu prawdziwych kibicow a nie tych pseudopedalow co sie popisali na ostatniej strefie...
PS: nie pisalem o reszcie zawodnikow bo byscie tego w ogole nie czytali... (za dlugie)