Ahoy! ja sie wybieram, z Siemianowic mialem do Zlina ok. 210 km, wydaje mi sie ze 230 to kilka km za dużo, tzn. tak liczy np. viamichelin.com, ale to trasa przez Bielsko, a jak wiadomo do Cieszyna lepiej jechać DK 81 i DW 938 od Pawłowic. Zresztą 10 km nikogo nie zbawi raczej
Tak rozkminiam co ze spaniem, mnie pasowałoby pojechać w sobotę wcześnie rano np. na Pindulę, a potem jakiś nocleg, np.
TUTAJ, pod namiotem lub w jakimś domku. Ale mam 2 wąpliwości, po 1. domki pewnie będą zajęte, a po 2. jak pindula skończy się o 20:00 najpwcześniej to na nocleg dojedziemy powiedzmy ok. 21...
Czy da się tak późno rozbić namiot na czeskim polu namiotowym, jeśli chce się wcześnie rano je opuścić? Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie, proszony jest o odpowiedź
Zawsze na barumie spaliśmy w aucie, ale teraz jedziemy z kobietami to trochę może nie wypada
Pozdrawiam!