Hehe, ja tez zaczalem na Zameczku na Wisle '99 i rzeczywiscie akustyka tego miejsca jest niesamowita! Ale po prostu myślę, że dla zawodników z PPZM lepiej, jeśli jest więcej zakrętów a mniej takich hamowań z wielkich prędkości, poza tym wielu zawodników ma niedoinwestowane hamulce i na długaśnych zjadach mogłoby być grubo

(chociaż w PPZM były już jeżdżone takie oesy...)
P.S.
Generalnie w odpowiedzi na post rav'a, w którym wyczuć możnaby niejako nutkę żalu, iż żaden z oesów nie biegnie przez Wisłę, chciałem tylko powiedzieć, że moim zdaniem nie ma czego żałować, wręcz przeciwnie, może i jest lepiej

Ale oesy to też kwestia gustu, niektóym zawodnikom podobają się najbardziej nawet takie trasy jak Festiwalowy...