przez żółtodziób » niedziela, 18 cze 2006, 00:32
No i psia mać dyzle mają przewagę. Na szczęście jeden już sę ropierdzielił, teraz tylko się modlić, zeby i w drugim coś się rozwaliło, najlepiej skrzynia biegów bo tego nie mozna wymieniać a to jest najbardziej newralgiczny element tych ciężarówek.
MSG: Co do wysokich zawieszen to powód był raczej prozaiczny, tor jest dziurawy, właściwie tylko od zakrętu Porsche do Tretre Rouge jest to tor wyścigowy na którym występują trudne technicznie zakręty, cała reszta to normalne drogi publiczne, które ciągle ekspoloatowane robią się nierówne. Oczywiscie nie są to takie wyrypy jak bywają u nas, ale przy 330 km/h i sportowym zawieszeniu to i tak się robi niebezpieczne, podejrzewam że to jest wlaśnie główny powód większego prześwitu, a nie przepisy. Oczywiscie dotyczy to raczej ogólnie kwestii prześwitu a nie o to, ze prześwit jest większy między osiami niż na przednim zwisie. Ten zabieg to na pewno już wymuszają przepisy i ma to sens, ale o tym za momencik.
Jeśli bolidy mają zwolnić i być bezpieczniejsze to raczej należałoby nakazać zwiększenie docisku i oporu aerodynamicznego. Nie sądzę, zeby na LM używano silnego docisku, w tej chwili są tam tak na przwdę trzy zakręty na krzyż, w których potrzebny jest silny downforce. Szykanę Dunlopa przebudowali, teraz to są dwie 90tki, ptrzeba zwolnić do tak małej prędkosci, że raczej aerodynamika i tak nie działa, trochę docisku się przyda na Eskach i Tertre Rouge, moze na szykanach, dalej są same 90tki z redukcją do dwójki aż do zakrętu Porschea i Maison Blanche, w sumie 4 zakręty, docisk raczej też nie będzie działał, no chyba że będzie ustawiony bardzo mocny docisk, ale to będzie oznaczało duże straty na prostych. W tym kontekście spory sens ma powiekszenie prześwitu między osiami, taki zabieg zmniejsza downforce wywołany efektem bliskości ziemii, w celu uzyskania podobnego efektu trzeba dać skrzydła o większym nachyleniu, stawiające większy opór. Podobne zadane ma również zskrócony kuper, im dalej wysunięty tylny dyfuzor i spoiler tym większa dźwignia, a więc większa sila docisku kół przy takim samym "przysysaniu" dyfuzora i ustawieniu spoilera.
Jedyne co dziwi to brak otwartych prototypów. Zamknięte przecież mają znacznie lepszy opływ powietrza. Uwzględniając to swego czasu dopuszczając Bentleya nakazano założenie węższych opon. Fakt ze zamknięta buda jest bezpieczniejsza, nie wiem jak by się skończyło salto w tył dla kierowcy szuflady, a w Mercedesach CLK GTR jakoś nikomu się krzywda nie stała. Nie chodzi tu o przecieżenie przy dzwonie, ale o gałęzie drzew, znaki drogowe odłamki samochodu itd itp. Formuła 1 może sobie być otwarta, bo tory po jakich ścigają się kierowcy w F1 są bezpieczne, od Le Mans bardziej niebezpieczny jest chyba tylko Nurburgring Nordschleife, ale też na Nordschleife nie ścigają sie tak mocne maszyny. Na LM nie ma się gdzie ratować, na większości zakrętów jak się nie zmieścisz to lądujesz w oponach. Niby są żwirowe pobocza, ale to chyba raczej dla uspokojenia sumienia organizatora wyścigu, poza tym zaraz za torem jest masa drzew i róznych innych przeszkód, łatwo więc sobie zrobić kuku.