F1 2008

Wszystko co dotyczy królewskiej kategorii wyścigowej

Moderator: SebaSTI

Postprzez Locutus » czwartek, 25 maja 2006, 23:28

mototom ma całkowitą rację. Sam się dziwię, po co TV4 trzyma takich patałachów, szczegolnie pan. S. robi powtarza to swoje "kapitalnie" i nie potrafi rozpoznać McLarena od Midland. Nie chce mi się wymieniać błędów jakie oni popełniają, zainteresowanych odsyłam tutaj:
http://f1wm.pl/forum/viewtopic.php?t=73
http://f1wm.pl/forum/viewtopic.php?t=517
http://f1wm.pl Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Locutus
N1
 
Posty: 53
Dołączył(a): wtorek, 9 maja 2006, 07:56
Lokalizacja: 21°58' E 51°25' N (Puławy)


Postprzez mototom » piątek, 26 maja 2006, 10:55

Najlepszym duetem komentującym F1 u nas jak dla mnie byłby red. naczelny autoklubu M. Biernacki. Bo sam ścigał się pare lat. Co prawda nie F1 ale F3, ale nie zmienia to faktu, że facet zna się na tych sprawach tak jak nigdy się nie będzie znał Borowczyk. W parze z Biernackim powinen najlepiej zasiadać Siwy z V-maxa. Dlaczego? Zawsze byłoby weselej a z Siwym red. Biernacki napewnoby się nieźle wyrobił i po paru wyścigach doskonale by przekazywał to co się dzieje faktycznie na torze 100 razy lepiej niż miało to miejsce prze komentowaniu WSbR.
Avatar użytkownika
mototom
A6
 
Posty: 1996
Dołączył(a): środa, 4 gru 2002, 22:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Marmetal » niedziela, 28 maja 2006, 18:21

Najbardziej prestiżowy wyścig F1 za nami, a nikt tu nie pisze od dwóch dni :D. Najpierw powiem, co sądzę o przesunięciu Schumachera na ostatnie pole. Myślę, że ta decyzja jest niesprawiedliwa, skreślenie wszystkich czasów to zdecydowanie za dużo. Zrozumiałbym, gdyby komisja skreśliła najlepszy, ale wszystkie? Bez sensu, uwzięli się na niego i tyle. Nie mieli także przekonujących dowodów. Przejdę do wyścigu. Póki jechał Raikkonen było ciekawie, ale gdy odpadł i Alonso wyrobił sobie dużą przewagę nad resztą stawki to zrobiło się nudno. Cieszy, że Montoya był drugi, nareszcie McLaren wysoko, a jeszcze bardziej cieszy fakt, że DC znalazł się na podium. Szczerze mówiąc jestem zaskoczony. Brawo! Rubinho bronił się przed swoim byłym kolegą z zespołu jak mógł i udało się. Schumi pokazał, że nawet startując z boksu można namieszać. Piąte miejsce to niewątpliwy sukces Niemca. Fisico dojechał szósty, Heidfeld siódmy, a Ralf ósmy. Szkoda, że odpadł Webber, zapowiadało się na dobry wynik Australijczyka. A pit stopy? Moim zdaniem dwa stopy w Monako to niezbyt dobry pomysł, popatrzcie ile miejsc stracili kierowcy z taką właśnie taktyką. W Monte Carlo nie ma gdzie wyprzedzać. Jeśli chodzi o punktację to Fernando ma aż 21 punktów przewagi nad Schumim. Na trzecim miejscu są ex aequo Fisichella i Raikkonen ze stratą 16 punktów do siedmiokrotnego mistrza świata. W mistrzostwach konstruktorów przewodzi Renault przed Ferrari i McLarenem. Następny wyścig na Silverstone 11 czerwca.
Marmetal
S2000
 
Posty: 3290
Dołączył(a): czwartek, 26 maja 2005, 15:20

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 29 maja 2006, 02:17

A moim zdaniem bardzo dobrze ze przykładnie pokarali Szewca. Scuderia już od dawna chwyta się wielu niesportowych metod, na ogół dozwolonych przepisamichoć na pewno nie mających wiele wspólnego z duchem sportu. Wymiar kary to oczywiście sprawa dyskusyjna, z jednej strony podstawowe poczucie sprawiedliwości podpowiada ze należało im się, z drugiej jednak strony to konkretne wykroczenie na pewno nie zasługuje na tak wysoką karę. Kara powinna być wysoka, żeby nie opłacało się ŻADNE ryzyko w takich przypadkach (jeśli by to miało być cofnięcie np. o 3 miejsca to szybko znalazłoby się więcej takich mądrali, głupie 3 miejsca to niewielkie ryzyko, zwłaszcza ze blokując rywali można zyskać czaserm znacznie więcej), ale anulowanie wszystkich czasów to przegięcie. Z drugiej strony po czymś takim mozna mieć niemal pewnosć że nikt nie będzie w ten sposób cwaniaczył...

Przekonujące dowody? Jak do cholery mozna było zablokować koła w tym zakręcie? Wcześniej była jeszcze jedna 90tka, prędkość była już znacznie zredukowana. Jeszcze nigdy nie widziałem żeby ktoś zablokował koła w takim miejscu. Poza tym nigdy nie widziałem żeby ktoś prostował całkowicie w takiej sytuacji przednie koła. jedyne wytlumaczenie to ze zgasił silnik i chciał usunąć się z drogi, no, ale jak ktoś w takim miejscu gasi silnik to powinien raczej jeździć gokartami a nie F1, superlicencja do czegoś zobowiązuje jednak.

No i właśnie dlatego, że superlicencja zobowiązuje do czegoś uważam że intencje tutaj nie grają roli. Tak czy siak przeszkodził rywalom w osiągnieciu lepszych czasów i nie ma znaczenia czy zrobił to specjalnie czy jest już za stary na to zeby się scigać bo ma problemy z koncentracją i popełnia szkolne błędy. Jeżeli nie czuje wozu to emerytura czeka, na jego miejsce jest kilku chętnych, którzy czują wóz. Absurdalne twierdzenie? Tak, absurdalne, zupełnie tak samo absurdalne jak twierdzenie że 7 krotny mistrz świata i zdobywca największej liczby pole position mógł w takim miejscu przyblokować koła. Takie rzeczy zdarzają się w ferworze walki, kiedy nie zawsze można jechać optymalną ścieżką i to też raczej na szybszych partiach.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Locutus » poniedziałek, 29 maja 2006, 08:05

Marmetal napisał(a):Myślę, że ta decyzja jest niesprawiedliwa, skreślenie wszystkich czasów to zdecydowanie za dużo. Zrozumiałbym, gdyby komisja skreśliła najlepszy, ale wszystkie? Bez sensu, uwzięli się na niego i tyle. Nie mieli także przekonujących dowodów. Przejdę do wyścigu. Póki jechał Raikkonen było ciekawie, ale gdy odpadł i Alonso wyrobił sobie dużą przewagę nad resztą stawki to zrobiło się nudno. (..) Rubinho bronił się przed swoim byłym kolegą z zespołu jak mógł i udało się. Schumi pokazał, że nawet startując z boksu można namieszać. Piąte miejsce to niewątpliwy sukces Niemca. Fisico dojechał szósty, Heidfeld siódmy, a Ralf ósmy. Szkoda, że odpadł Webber, zapowiadało się na dobry wynik Australijczyka.

Mam podobne odczucia. Szkoda mi najbardziej Webbera, bo facet nie codzień ma okazję tak dobrze jechać, a jak już tak się dzieje to zwykle rzadko udaje mu się dotrzeć do linii mety z powodu awarii silnika/samochodu. Decyzja dotycząca Schumachera była bardzo krzywdząca i niesprawiedliwa i on sam o tym mówił w konferencji prasowej.

F1 staje się coraz bardziej nudna dzięki Fernando Alonso.
http://f1wm.pl Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Locutus
N1
 
Posty: 53
Dołączył(a): wtorek, 9 maja 2006, 07:56
Lokalizacja: 21°58' E 51°25' N (Puławy)

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 29 maja 2006, 10:31

Człowieku F1 jest nudna juz od dłuzszego czasu, wcześniej wygrywał Schumacher, teraz Alonso. A co do opinii Schumachera że decyzja sędziów jest krzywdząca - no cóż, nie jemu to oceniać... Pewnie gdyby sam byl sędzią to by anulował wszystkie czasy Alonso, za to że ominął go ze zbyt duzą prędkością nie zachowując przy tym nalezytej ostrożnosci, ale na szczęście nie jest.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Saruto » poniedziałek, 29 maja 2006, 12:40

Tylko że Schumacher wygrywał bo był najlepszy, Alonso ma super auto ale jakimś wspaniałym kierowcą to nie jest :roll:
GO!!! Loeb & Latvala GO!!!
GO!!! Sandell & Kościuszko GO!!!
GO!!! Al-Attiyah & Hänninen GO!!!
Obrazek
http://batracer.com/-1FrontPage.htm?Buy/ Zapraszam do gry!
Avatar użytkownika
Saruto
A6
 
Posty: 1677
Dołączył(a): sobota, 21 sty 2006, 20:10
Lokalizacja: Kraków/Swoszowice

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 29 maja 2006, 14:45

Srały muchy - będzie wiosna. Schumacher wcale nie miał dobrego sprzętu. Wystarczy popatrzeć jak jeździł Rubinho w Ferrarynce a jak teraz. Podobno GP Monaco jest wyznacznikiem tego kto jest dobrym kierowcą a kto jest "sprzęciarzem". A w Monaco jakiś nigdy Schumiemu nie szlo za dobrze. to jest oczywiście skrajny pogląd, ale tak samo skrajny jest pogląd że Alonso nie jest jednym z najlepszych kierowców. Oczywiscie ma inne cechy niż Schumacher, ale na pewnym poziomie nie ma lepszych i gorszych kierowców.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Piotr_83 » poniedziałek, 29 maja 2006, 16:01

A ja powiem tak. Ze nie lubia Schumiego i Ferrari to wiadomo oficjalnie.Ale zadał ktos sobie pytanie dlaczego tak naprawde go nie lubia?????????
Nie lubia dlatego bo zazdroszcza mu jego talentu.tytułów mistrzowskich i dobrego sprzetu???
A po zatym dlaczego zawsze jak sie o cos oskarza Ferrari i Schumiego to panem który robi to ostatnio najgłosniej jest Briatore????????
Bo wie ze w tym sezonie jego Renówki nie sa juz tak piekielnie szybkie i ze Ferrari bez problemu konkuruje z nimi.Dlatego jak nie mozna pokonac rywala Fair Play to trzeba go załatwic przy zielonym stoliku!!!!!!!!!!
Ide do przodu z podniesioną głową!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Piotr_83
N1
 
Posty: 67
Dołączył(a): czwartek, 22 wrz 2005, 17:49
Lokalizacja: Poznań

Postprzez prezes-tk » poniedziałek, 29 maja 2006, 19:39

Ja nie należę do fanów Schumachera, ale trudno jest nie zauważyć, że wystartował z pit-lane a dojechał jako 5. Faktem jest, że kilku zawodników przed nim skończyło przedwcześnie ściganie, ale to mogło spotkać każdego. A Schumi nawet wyprzedzał.
prezes-tk
www.pensjonatrafa.ta.pl
Avatar użytkownika
prezes-tk
N3
 
Posty: 217
Dołączył(a): sobota, 13 sie 2005, 13:52

Postprzez schwepes » poniedziałek, 29 maja 2006, 20:29

Piotr_83 napisał(a):Bo wie ze w tym sezonie jego Renówki nie sa juz tak piekielnie szybkie i ze Ferrari bez problemu konkuruje z nimi.Dlatego jak nie mozna pokonac rywala Fair Play to trzeba go załatwic przy zielonym stoliku!!!!!!!!!!

Czas się otrząsnąć i obiektywnie ocenić wyniki - Ferrari bez problemu konkuruje z Renault? W generalce Alonso ma 50% więcej pkt niż Schumacher, a klasyfikacji konstruktorów Renault ma 50% więcej punktów niż Ferrari. Trio Ferrari/Schumacher/Bridgestone jest konkurencyjne na wybranych torach, natomiast Renault/Alonso/Michelin jest generalnie lepsze lub przynajmniej nie gorsze od rywali.
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Locutus » wtorek, 30 maja 2006, 00:06

schwepes napisał(a):Trio Ferrari/Schumacher/Bridgestone jest konkurencyjne na wybranych torach, natomiast Renault/Alonso/Michelin jest generalnie lepsze lub przynajmniej nie gorsze od rywali.

Niestety,ale masz rację. Poza tym szanse czerwonych na tytuły są już iluzoryczne, gdyby punktacja byłą inna może jeszcze coś by się dało zrobić. Ale nawet jeśli Schumacher będzie teraz wygrywał każdy wyścig, a Alonso dojeżdżał na 2-3 pozycji w każdej eliminacji to chyba i tak już punktami nie da się wyprzedzić Niemcowi.
http://f1wm.pl Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Locutus
N1
 
Posty: 53
Dołączył(a): wtorek, 9 maja 2006, 07:56
Lokalizacja: 21°58' E 51°25' N (Puławy)

Postprzez Marcin 2 » wtorek, 30 maja 2006, 20:31

Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale uważam że Ferrari i Schumacher popadło w coś rodzaju samozachwytu. Było wiele lat na topie, i Renault nie mogło z nimi konkurować. Z mojego punktu widzenia wygoląda to tak, ze Ferrari w pewnym momencie przestało intensywnie ulepszać bolid, zaś renault bendąc dawniej w cieniu Ferrari zrobił bardzo duży postęp, stawiając dodatkowo na młodych (Alonso).
http://www.fotosik.pl Obrazek
Avatar użytkownika
Marcin 2
N1
 
Posty: 70
Dołączył(a): sobota, 19 lis 2005, 17:45

Postprzez schwepes » wtorek, 30 maja 2006, 22:38

Marcin 2 napisał(a):Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale uważam że Ferrari i Schumacher popadło w coś rodzaju samozachwytu. Było wiele lat na topie, i Renault nie mogło z nimi konkurować. Z mojego punktu widzenia wygoląda to tak, ze Ferrari w pewnym momencie przestało intensywnie ulepszać bolid, zaś renault bendąc dawniej w cieniu Ferrari zrobił bardzo duży postęp, stawiając dodatkowo na młodych (Alonso).

Nie ma możliwości wiecznej dominacji. Jest to naturalna kolej rzeczy że wreszcie jakiś zespół musiał przełamać dobrą passę Ferrari, nawet przy pełnym zaangażowaniu inżynierów. I nie patrząc na wyniki z poprzednich lat, sezon 2005 nie był taki zły. Schumacher 3. w generalce, Ferrari też 3. wśród konstruktorów. Oczywiście jeśli się weźmie pod uwagę sezon 2004 w którym Schumacher zmiażdżył konkurencję to 3. miejsce można by uznać za porażkę i upadek, ale oceniając sam wynik, bez zadnych porównań do przeszłości, nie było tak źle. Zdecydowanie gorzej radziło sobie Mitsubishi w sezonie 2000, tym po zdobyciu ostatniego tytułu przez Makinena. Ferrari w zeszłym sezonie było jednak w czołówce, w tym sezonie są jak na razie mocniejsi niż w zeszłym.
Avatar użytkownika
schwepes
A6
 
Posty: 1209
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 22:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Marcin 2 » wtorek, 30 maja 2006, 22:52

Zobaczymy co pokaża w następnym, bo w tym już raczej na tytuł prodecentów i kierowców nie mają szans. Chciałbym zeby wreście lepiej szło Mercedesowi, oni też mają duży potencjał, czas wreście zacząć wygrywać.
http://www.fotosik.pl Obrazek
Avatar użytkownika
Marcin 2
N1
 
Posty: 70
Dołączył(a): sobota, 19 lis 2005, 17:45

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Formuła 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron