karol świeta racja. Narzekaniem nic nie zmienimy (chyba). Ale myślę że zawodnicy chcąc wygrać beda robili przekręty a sędziowie nie będa tego widzieli bo....
Nacisk na wynik jest od góry, od sponsora, on daje kasę i chcę wyniku, zawodnik aby wygrać robi przekręt, ten kto o tym wie i też chce wygrać to też musi pokręcić bo przegra jak bedzie uczciwy. Nie złoży protestu bo sam bedzie miał pokręcony samochód, żeby jego nie spradzili. Bedzie gadał i gadał. a ci mają mniejszy budżet mogą ryzykować ale wtedy bogatsi mogą ich "uwalić" Tu jest wojna miezy zawodnikami.
choć nieco dziwna. Ten chce wygrać i kombinuje, drugio też, obaj o tym wiedzą ale nikt na nikogo nie doniesie. Dziwne nieprawdaż
Niedonisie to swoją drogą, a co jak na badaniu nic nie wychodzi, to dopiero
niespodzianka.
Sędzia nie zobaczy przekrętu u bogatszego bo dostanie od niego w łapę, a biedniejszy wiadomo nie obroni się. Poz a tym ten zna tego ten tamtego i wszyscy wogóle się znają. Więc o czym tu mowa. Nawet jakby ktoś nowy się pojawił i chciałby ostro karać to znjaomki go mogą powstrzymać. Tu sprawę może uleczyć nowa cała obsada.
Ja tak wnioskuję. Niestety. Jedyna rada to wejść całą grupą, ale tu też robi się problem bo nieiwlu jest chetnych a jak już to widzą problemy. Niestey w pojedynkę niewiele sioę zdziała. Batman nie istnieje (nie licze Norisa) tu trzeba całą grupą. Dlatego chciałem stworzyć (lub podrzucić pomyśł) Klub Kierowców Wyścigowych i co zobaczcie jak się temat rozwiną. Linka nie podaje bo niema po co.....