przez Barski Adam » piątek, 2 maja 2003, 16:23
No to rajd się pomalutku układa. Leszek zapyla, jak nawiedzony, nie ma się z kim ścigać (na to przyjdzie czas niedługo). Czopik pierwszy w n-ce, jak zapowiadał, ale to chyba prawidłowa taktyka. Najważniejsze skończyć rajd i trochę sie pouczyć,zebrać punkty, a że nie jest to łatwe, to przypomnijmy sobie debiut Leszka w Subaru WRC na Warszawskim 1999, kiedy to walczył okrutnie ze.... sprzętem. Na bębnów stawiałem, ale nie tak wysoko. Przecież mieli długą przerwę, a tu napierają! Na żyletkę z Fryczem, oby maszyny wytrzymały! Szkoda, że ja mogę tylko gryźć klawiaturę kompa, ale moje serce jest teraz w Sowich Górach! PS. Czopik Mistrzem Polski 2003! W generalce! Nie, wcale nie robię jaj!
adam z krakowa