motorsport.com

przez **Mroowa** » wtorek, 3 sty 2006, 10:16

No mogli jeszcze napisać że to był cukier :roll:

niezła wymówka

przez **kober** » wtorek, 3 sty 2006, 11:33

wiadomo juz ile holek dostal kary za wczorajsze spoznienie?

przez **nielegala** » wtorek, 3 sty 2006, 13:14

Mroowa napisał(a):No mogli jeszcze napisać że to był cukier niezła wymówka

jak wymówka? coś nie tak z główką? przecież nie spóźnili się na start specjalnie 3,5h zeby potem mowic, ze był pisek w paliwie :twisted:

przecież do jasne, że mieli awarie bo na pewno wystartowaliby wcześniej do oesu :!:

mroowa jeśli masz pisać tak głupie komentarze to lepiej nie udzielaj się w ogole w tym temacie :evil:

przez **Gustaw** » wtorek, 3 sty 2006, 14:15

Marek znajduje sie juz na mecie etapu, jesli to nie blad to to zapewne oznacza ze wzieli go helikopterem z odcinka bo nie ma fizycznej mozliwosci zeby tam dojechac tak szybko

przez **MSG Racing** » wtorek, 3 sty 2006, 14:27

Czachor tankował na tereni Maroka i o dopiero na trzeciej stacji bonie przyjmowali Euro. Hołek też mógł dolać na jakiejś stacji i dlatego p[iasek dostał się do paliwa.

Dla Marka moze i lepiej byłoby gdzyby się wycofał jeżeli nie sprawnej w 110% ręki. Lepiej żeby mógł za rok pojechć niż już wogule nie startować.

przez **xander** » wtorek, 3 sty 2006, 15:32

No i stało się Marek Dąbrowski zrezygnował.
Marku wracaj do zdrowia i w przyszłym roku walcz o najwyższe lokaty :!:

Info o Hołku z orlenteam.pl:
Orlen Team - Etap 4 - Hołowczyc odrabia straty (3.01.2006)
Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin po pechowym dla nich trzecim etapie zaczęli odrabiać straty. Reprezentanci Orlen Team po problemach z samochodem zajęli wczoraj 62. miejsce i spadli na 29. pozycję w łącznej klasyfikacji.

Zgodnie z regulaminem Rajdu Dakar, do dzisiejszego etapu wystartowali jako 62. załoga samochodu o godzinie 08:33 miejscowego czasu (09:33 czasu polskiego). Hołowczyc przejechał bardzo szybko pierwszą część odcinka specjalnego, bowiem w pierwszym punkcie kontroli czasu CP 1 odnotował 20 wynik, co oznacza, że na trasie wyprzedził aż 41 samochodów!

oby tak dalej, żeby tylko awarii więcej nie mieli

przez **MSG Racing** » wtorek, 3 sty 2006, 16:19

Godziny przejazdu CP1
Holo 11:15.36
Peterhansel 10:15.00
Peterhansel jecha jako pierwsyz a Hoek jako 62. Start co minutę daje czas startu Hołka 62minuty za francuzem. Patrząc wyżej widzimy że Hołek zameldował się niemal równo godzinę po Peterhanselu. Czyli wynika z tego ze był od niego szybszy o 2minuty.
Ale chyba znowu jest jakiś problem bo Holo nie przejechał jeszcze CP2.

przez **kober** » wtorek, 3 sty 2006, 16:33

pierwsza dziesiatka startuje co 2 min, druga co 1 min, a pozostali co 30 sek. jesli chodzi o pierwsza czesc dzisiejszego oesu, to peterhansel pokonal ja w 1h14:00 a holek w 1h27:36, czyli znacznie wolniej.
holek wyruszyl na trase jako 62, a na cp1 dotarl jako 35, czyli na odcinku 127km wyprzedzil az 27 samochodow!!
niestety, wedlug gps holowczyc stoi juz 1h na cp2, gdzie dotarl jako 61. czyli pomiedzy cp1 a cp2 wyprzedzilo go 26 samochodow, co prorokuje powazne klopoty techniczne. mam nadzieje, ze to gps sie popsul

ah, no i brawa dla boskiego carlosa, ktory zdeklasowal dzis rywali i ponownie objal fotel lidera rajdu.

carlos for the win!

przez **MSG Racing** » wtorek, 3 sty 2006, 16:44

Moze GPS szwankuje. Oby

przez **Miniak** » wtorek, 3 sty 2006, 16:50

Chyba jednak miał postój, bo teraz normalnie lecą km. Jest 20km za CP2.

przez **Picias** » wtorek, 3 sty 2006, 17:10

Pytanko skąd macie tak szybko informację jest jakaś stronka z wynikami?

przez **Miniak** » wtorek, 3 sty 2006, 17:18

Ja biore z www.dakar.com

przez **Picias** » wtorek, 3 sty 2006, 17:27

No jasne dzięki za odp. Niezła ta stronka ale Hołek dalej stoi nidobrze

przez **Alien** » wtorek, 3 sty 2006, 18:58

Z pewnych kandydatów najwięcej traci na razie Masuoka, ale to zaledwie 27 min, choc nie ma watpliwosci, ze bedzie musial podgonic. Reszta ma roznice 4-5 min, czyli do przejscia na jednym OSie. Niesamowite jak oni jada, po 300 km tracąc do siebie pare minut. Carlos super a jeszcze wieksze brawo dla Schulza, bo to jego zasluga ze trafiaja w droge. Mauretania bedzie prawdziwym sprawdzianem i etapy maratonskie, bez serwisu i tylko z kompasem i ksiazka.
Szkoda bardzo Marka, ale uwazam ze przesadzil z chceniem. Liczylem na to, ze jesli go poskladaja przed, to facet bedzie niemal zdrow, a on wsystartowal jako inwalida. Szkoda bardzo, ze nie odpuscil i nie dal miejsca komus innemu, chociaz z drugiej strony rozumem goscia.
Jacek ma godzine w plecy, ale tu tez pustynia duzo zmieni. Trzymam kciuki i gaz stary. W koncu jako jedyny cos tam jeszcze moze pokazac.
P.S. i nie zauwazylem, ale Gordon dzis poteznie wtopil. No no.

przez **Gustaw** » wtorek, 3 sty 2006, 19:32

dojechal Holo... 98

motorsport.com

Dakar Rally 2007

Kto przegląda forum