Gdy PO miała poparcie które niemal umozliwiające rzadzenie w pojedynkę Rokita cały czas powtarzał że chce tworzyć koalicję z PIS. O czyms to świadczy. PIS mówi że ma dobrą wolę, ale robi coś innego. Tyle ode mnie
A ja to odbieram tak że PO chciałaby rządzić w pojedynkę nawet po przegranych wyborach. Resorty siłowe dla PO, gospodarka dla PO, pis mógłby zając się kulturą, sportem, środowiskiem i innymi takimi mało ważnymi pierdołami. Tak to odbieram, bo PO dostało 8 ważnych resortów, a mimo to chciało więcej. Boję się myśleć ile by zagarnęli dla siebie gdyby wygrali te wybory.
Poza tym owszem, zapowiadali koalicję z PIS, ale pod jakimi warunkami!Od początku zapowiadali ze narzucą swoją wizję reform, kompletnie sprzeczna z programem PIS, od samego początku warunkiem takiej koalicji było absolutne podporządkowanie się PISu. Sytuacja się odwróciła ale PO dalej swoje, czuje się wręcz urażone postawą PIS.
Dzisiejsze występy w TV napawają nieco większym optymizmem, największy twardziel to Niesiołowski, który bredzi cos o tym że nie wiedzi szans i jest to przykre, a chwilę później żartuje w rynsztokowym stylu i się śmieje, ale do Rokity i Komorowskiego wyraxnie rozsądek wraca. Domagają się "spowiedzi", IMO PIS powinien spełnić ten warunek, ambicję schować w kąt i ratować rozmowy, jesli tego nie zrobi to będzie to kolejny czarny punkt na jego koncie. Liczę na to że jednak do tego nie dojdzie, PIS potrafi kalkulować pragmatycznie, to własnie dzięki pragmatyzmowi z taką łatwościa osiągnęli w parlamencie wszystkie cele taktyczne. Pytanie tylko czy PO znowu nie zmieni zdania i nie będzie to dla nich za malo, no ale wtedy chyba juz nikt nie będzie miał wątpliwości gdzie leży główny cieżar winy. Tusk gdzieś zniknął, dzisiaj tylko w TV widziałem córę Tuska, jak w reklamie Glamour'a nawoływała żeby kobiety badały sobie chyba piersi, ale dokładnie nie pamiętam, pamietam tylko jak skwitował to mój kolega, "niech twój tatuś lepiej sobie głowę przebada"...
Na tym kończę całą gadkę szmatę, mam jeszcze tylko parę słów do rutino: przebadaj sobie także głowę zamiast mędczyć nas tutaj jakimiś agencjami ratingowymi, jaki to w ogóle ma związek z tematem?