Moderator: SebaSTI
Sylwek_GSi napisał(a):Niektórzy widze twierdzą że gdyby tylko Solberg czy Gronholm mieli xsare czy C4 to napewno byli by lepsi. Tego nie wiadomo i nie bedzie wiadomo nigdy ale jakoś Sainz czy McRae , Pons, czy Sordo a teraz Solberg jakos nie wygrywali rajdow mojąc takie samo auto jak Seba!
Sylwek_GSi napisał(a):
A kto tu mowi o tytule Loeba w czasach gdy jezdzili Sainz mcRae itp.
Sylwek_GSi napisał(a): ! Ponoć nie jest wielką sztuką zdobyć tytuł, sztuką jest go powtórzyć a co dopiero robić to seryjnie 7 razy!!! i być może wkrótce 8 raz? On praktycznie zrobił to co Makinen tylko podwójnie! Do tego jest niezwykle spokojny, bez szpanerstwa, zawsze zrównoważony w wypowiedziach i znający swoją wartość.
Jeżeli ktoś twierdzi że nie miał godnych rywali to niech sobie przypomni z kim rywalizował: Makinen, Sainz, McRae, Gronholm, Hirvonen, Solberg, Burns.
Sylwek_GSi napisał(a):
Ale na podkreślenie zasługuje fakt że przez kilka długich lat nie potrafił pojawićsię kierowca który byłby wyraźnie od niego lepszy a przecieżto najwyższy poziom rajdowy - tam nie ma gości z łapanki. Ani Gronholm ani Hirvonen ani Latvala , ani Sordo Solbergi czy inni nie potrafili na niego znaleźć sposobu.
Sylwek_GSi napisał(a):
Ani Gronholm ani Hirvonen ani Latvala , ani Sordo Solbergi czy inni nie potrafili na niego znaleźć sposobu.
Sylwek_GSi napisał(a):
Nie rob z Gronholma czy Hirvonena kierowców skrzywdzonych przez los, że musieli jezdzić Focusami-bez jaj to auto nie powstalo w stodole i potrafilo zapierd***ć i wygrywać wiec teorie o połfabrycznym aucie, które nijak sie mialo do cytryny po prostu są śmieszne
Sylwek_GSi napisał(a):
ale jakoś Sainz czy McRae , Pons, czy Sordo a teraz Solberg jakos nie wygrywali rajdow mojąc takie samo auto jak Seba!
Sylwek_GSi napisał(a):Co do Solberga i problemów z imprezą - był problemy ale teraz ma DS3, miał c4 teoretycznie takie samo auto jak Loeb i ani razu nie wygrał rajdu, teoretycznie miał wszystko co potrzeba i mimo wszystko nie dane mu było tego wykorzystac i wygrać, w subaru tez nie powalał od mniej wiecej 2005 roku? widocznie nie był i nie jest na tyle skuteczny.
scooby14444 napisał(a):Oczywiście że największym kierowcą rajdowym w historii jest Loeb, i tak zostanie.
Na drugim dla mnie bez dwóch zdań Petter Solberg - http://www.youtube.com/watch?v=oBsN__InFOU
kuba.es napisał(a):Sylwek_GSi, czy naprawdę wierzysz, że Sordo miał równe szanse w stosunku do Loeba?Że Solberg jeździł i jeździ identycznym autem jak Loeb? Poruszyłeś także kwestię braku nowych kierowców, którzy mogliby mu stawić czoła. A ile wolnych etatów w przyzwoitych teamach było w ostatnich latach? Albo jestem ślepy, albo po prostu w WRC nie ma miejsc w "fabrykach". Tak jak wielu kolegów powyżej uważam, że Seb jest bardzo dobrym i niesamowicie regularnym kierowcą ale co najmniej połowa jego tytułów została wywalczona w mocno przerzedzonej stawce.
Czekamy na wyniki Matthias
Sylwek_GSi napisał(a):Teraz inna teoria - oczywiście większość z was sie roześmieje ale: skoro twierdzicie że Loeb nie zdobył tytułu walcząc z Makinenem, Sainzem Colinem czy Auriolem, Kannkunenem i im podobnymi tylko walcząc z Gronholmem, hirvonenem, Latvalą i solbergiem - odnosze wrażenie że nagle ta ostatnia grupa jest po prostu kierowcami gorszymi, którzy musieli przegrać z Loebem. Nagle się okazało że od 2005 roku (1 tytuł Loeba) w czołówce MŚ zagościli sami przeciętni kierowcy i ten jeden Loeb na ich tle wyraźnie goruje ale to i tak nic w porównaniu do pierwszej wg was najlepszej grupy kierowcówA co jeżeli tamci kierowcy typu Tommiego, Carlosa czy Richarda byli kierowcami jednak gorszymi? i jeździli na poziomie Hirvonena? tylko nikt z nich nie był wyraźnie lepszy? i dlatego nikt nie byłw stanie się wyraźnie wybić? Jeżeli część z Was twierdzi że po prostu Loeb miał ułatwione zadanie bo miał xsare, czy C4 i rywalizował z cieniasami i po prostu musiał zdobyć 7 tytułów z rzędu
to ja wam przedstawiłem moją równie możliwą teorię do waszej. Po porstu ani sainz, ani colin ani auriol czy Burns nie prezentowali miedzy sobą takiej różnicy żeby który kolwiek mogł tak dominować. można powiedzieć że Tommi Makinen jest wyjątkiem bo dominował przez 4 lata. Ale reszta? Sainz czy Colin wygrywali zaledwie po 2-3 rajdy w sezonie, tyle samo mógł wygrać Kankkunen czy Burns, nawet Panizzi , tyle dzisiaj wygrywa np Hirvonen czy latvala. Loeb wygrał 67 rajdów to więcej niż makinen, Colin i Sainz razem wzięci!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość