motorsport.com

przez **:alfan:** » środa, 5 kwi 2006, 10:10

micz napisał(a):Znam diesla z mocą 250 KM (z 1,9 tdi), który przejechał 70 tysięcy bez awarii.

250 koni z dwulitrowego turbo...wow...chciałbym zrobić ROTFL'a, ale nie można na tym forum wybrać wystarczająco dużej czcionki, aby zobrazować poziom mojego ubawienia....

przez **MSG Racing** » środa, 5 kwi 2006, 10:59

Micz z ludzmi pewnymi nie ma się spierać. Oni wiedzą lepiej, w końcu jeźdża benzynami a o dieslu to tylko słyszeli 20lat temu i są przeciwni.
A technika poszła do przodu i diesle teraz to niebo a ziemia z tymi z przed 20 lat.
Ale im tego nie wytłumaczysz bo i tak wiedzą lepiej.

przez **micz** » środa, 5 kwi 2006, 14:37

no jak narazie Audi rąbie benzyniaki

przez **żółtodziób** » środa, 5 kwi 2006, 21:02

A technika poszła do przodu i diesle teraz to niebo a ziemia z tymi z przed 20 lat.
Ale im tego nie wytłumaczysz bo i tak wiedzą lepiej.

Wytłumaczysz i to bardzo wiele, ale nie powtarzając wytarte slogany z folderów reklamowych które zrobiły niektórym ludziom wodę z mózgów. Podaj przykład diesla, który rozkręcił sie do 10 000 rpm, podaj przykład diesla któregonie trzeba doładowywać bardzo dużym ciśnieniem żeby osiągnął 100 KM z litra pojemności, podaj statystyki ile diesli nie chciało odpalać tej zimy, podaj wreszcie przykład wyczynowego diesla, króry osiągnął 1000 KM z 1,5 litra - takie benzyniaki były już 20 lat temu, no ale niektórzy jak się zakochają w klekocie to żadne racjonalne argumenty do nich nie trafiają.

Mówisz że technika diesla poszła do przodu - zgoda. ALE WSZYSTKO IDZIE DO PRZODU, BENZYNIAKI TEŻ! I to wcale nie mniej od klekotów. Obecnie silniki wolnossące o pojemności 2 litrów i mocach rzędu 180-200 KM w cywilach nie są niczym niezwykłym, mimo że 20 lat temu 100 - 110 KM to było duże osiągnięcie. 20 lat temu 2,5 TD w Mercedesie W 124 produkowało 110 KM, obecne diesle o takiej pojemnosci wcale nie mają więcej niż 180-200 KM. I GDZIE TUTAJ DZIECKO DROGIE WIDZISZ WIĘKSZY POSTĘP NIŻ W BENZYNIAKACH? Że wreszcie diesel jest w stanie pracować na wtrysku bezpośrednim bo do tej pory nie było odpowiednio mocnych pomp? Buahahahaaa...

Benzyniaki również przechodzą powoli na wtrysk bezpośredni, Mitsubishi stosuje to już od dawna, zanim jeszcze CR wymyślono.

no jak narazie Audi rąbie benzyniaki

Jak na razie zespół fabryczny rąbie zespoły niefabryczne i to tylko dzieki temu, że dostalo 1,5 litra pojemnosci gratis, gdyby startowało na równych prawach to może by nie dało się objechać GT2, bo najszybsze GT1 to by zostawiły je z tyłu...

przez **micz** » środa, 5 kwi 2006, 21:21

co nie zmienia faktu, że kilka lat temu coś takiego nie byłoby mozliwe. I wciąz wierzę w sukces na le mans

oczywiście benzyniaki są o wiele bardziej "wydajne". Z litra pojemności można zrobić o wiele więcej KM. ja jednak patrzę na to od strony diesli. Czyli co m,ożna było w tych silnikach kiedyś, co można teraz. Wsio

przez **żółtodziób** » środa, 5 kwi 2006, 23:25

Ja bym tak szybko nie ogłaszał triumfu. Owszem , mozna dziś zrobić o wiele więcej z dieslem niż jeszcze kilka lat temu, ale to chyba raczej dlatego że wcześniej nie robiło sie z tym NIC, nikomu do głowy nie przyszło tuningować czegoś takiego a tym bardziej przygotowywać do sportu poza może rajdami terenowymi. Teraz po prostu zaczęło się takie rzeczy robić, stąd własnie 250 KM w dwulitrowym dieslu, mimo że 10 lat temu nie było połowy tego. Wtedy po prostu nikt sobie tym nie zawracał głowy.

Na drodze do dalszego rozwoju diesla stoją niskie obroty, a co za tym idzie brak możliwości zwiększania mocy w inny sposób jak przez mocne doładowanie i zwiększenie wartości momentu obrotowego. Owszem, w cywilu, który fabryczne kręci sie do 4000 rpm jest jeszcze jakis margines, można go podkręcić do 5-6000 obrotów, ale jeśli ktoś myśli o sporcie to i tak będzie tego ciągle mało.

Jesli chodzi o sukces w Le Mans to owszem , jest on całkiem realny. Pescarolo jest szybsze, ale awaryjne, w dodatku będzie musiało częściej tankować. Nikt na dzień dzisiejszy nie jest w stanie stwierdzić na ile nowe przepisy są sprawiedliwe (przy czym przyjmuję tutaj definicję sprawiedliwości której trzyma się cieżko obrażony kolega MSG), czy dają one w tej chwili przewagę dieslowi czy benzynie. Tylko czy o to chodzi? 550 KM można perzecież wyprodukować za pomocą dowolnego silnika, parowego, elektrycznego, turbinowego, rakietowego, tyle ze silnik samochodu sportowego musi mieść określone cechy, oprócz możliwie jak największej mocy także płynne rozwijanie mocy oraz zwartą budowę. W zadnym z tych kryteriów diesel nie jest mistrzem, w dodatku przy tej samej mocy diesel potrzebuje solidniejszego przeniesienia napędu co jeszcze bardziej podnosi masę.

Nawet jesli uznać że postęp jaki sie dokonał w dieslu jest rzeczywiście imponujący to czy to oznacza ze trzeba przydławic inne silniki żeby diesel mógł z nimi konkurować? A co powiesz na to, ze także w dziedzinie silników elektrycznych dokonał się postęp, ogniwa wodorowe ssą coraz bezpieczniejsze i lżejsze, zaś Japończyki zbudowali elektrycznego lancera Evo, któremu wystarczy 15 minut ładować baterie zeby mógł jechać 400 kilometrów przy osiągach porównywalnych do normalnego Evo. I co? i czy dlatego ACO dało fory elektrycznym bolidom? Czy ACO nakazało pojazdom spalinowym 15 minut postoju co każde 400 kilometrów żeby i elektryczni mieli szanse? Otóż nie, i wcale nie pomógł tutaj duzy postęp jaki się dokonał...

przez **MSG Racing** » niedziela, 9 kwi 2006, 23:16

Nawet jesli uznać że postęp jaki sie dokonał w dieslu jest rzeczywiście imponujący to czy to oznacza ze trzeba przydławic inne silniki żeby diesel mógł z nimi konkurować?

Ale zaraz, z tego co wiem to nie doszło zmian w przepisach dotyczących silników bezynowych. Poporostu doszły silniki diesla.
Zwróć uwagę, że według noych przepisów silniki są mocniejsze niż wcześniej. W Pescarollo moc wynosiła 650KM a w Audi tylko 610.
Więc ja tu nie widzę żadnego przydławiania silników.

Przydławione zostały już dawno, 3,5 litrowy silnik z turbodoładowaniem bez zweżek mógłby mieć i 1500 KM. Teraz tylko dorzucono diesle, które mają 1,5 litra wiecej i przydławione nie mają żadnych skutecznych ograniczeń typu zweżka czy ogranicznik obrotów. Te silniki mają swoje maksymalne osiągi ju ż w tej chwili, już na dzeń dzisiejszy trzeba im zmniejszać moc na niższych biegach żeby nie zrywały przyczepności, dalsze zwiększanie mocy poprzez zwiększanie momentu obrotowego raczej nie wchodzi w grę jeśli auto ma być kierowalne. Tymczasem silnik benzynowy, nawet gdyby miał pojemność 2 litrów z turbodoładowaniem mógłby mieć spokojnie jakieś 1000 KM gdybynie miał ograniczeń i nie ważne że ACO nie wprowadziła rych ograniczeń teraz, ważne że diesle ich nie mają, a mają je benzyniaki.

Poza tym ACO zamierza jeszcze bardziej uprzywilejować diesle, jest duze parcie na te ropniaki. podejrzewam że światowa sprzedaż wózków z takim napędem po chwilowym boomie przygasła (bow sumie ile czasu ludzi można nabierać na niższe koszty eksploatacji biorąc pod uwagę że różnica w cenie zakupu i serwisu diesla jest przepastna w porównaniu do równie mocnego benzyniaka) i dlatego teraz lobby prodieslowskie uśmiecha się w stronę sportu licząć na nowe sposoby promocji klekotów. Troche się nie dziwię ACO, bo ostatnio Le Mans też podupadło, po tłustych latach, kiedy to wystawiały się fabryczne zespoły Porsche, Toyoty, Nissana, Mercedesa, BMW, Panoza i Mc Larena przyszły chude lata i trzeba jakoś się ratować, przyciągają więc duze koncerny możliwością promowania diesli, na razie skutecznie, tyle że przy okazji zabijając ideę prawdziwego wozu sportowego.

przez **MSG Racing** » poniedziałek, 10 kwi 2006, 10:18

I tu się z tobą zgodzę.
Jednak dodam że ograniczenie mocy benzyn do przedziału 600-700KM jest ze względu na bezbieczeństwo które jest przecież najważniejsze.
Kiedy auta miały 1200KM i jeździły po 380-400km/h na Le Sinodier (czy jakoś tak) zdecydowano ograniczyć moce silników. Potem znów auta ( Porsche min 968 LM) doszły do 400km/h i pojawiły się dwie szykany dla bezpieczeństwa.

Co do Porsche kontra Ferrari to myśle że niemcy skupiając się ostatnio nad Spiderem do LMP2 zaniedbali GT2, a włosi na odwrót (jeżeli można tak powiedzieć) dopracowali F430 (osobiscie jestem za Ferrari).
A jak dobrze pamietam to w regulaminie GT2 silniki sa podzielone podobnie jak w GT1 na pojemności : do 6000ccm dla wolnossących i do chyba 4000ccm dla turbin.

Jednak dodam że ograniczenie mocy benzyn do przedziału 600-700KM jest ze względu na bezbieczeństwo które jest przecież najważniejsze.
Kiedy auta miały 1200KM i jeździły po 380-400km/h na Le Sinodier (czy jakoś tak) zdecydowano ograniczyć moce silników. Potem znów auta ( Porsche min 968 LM) doszły do 400km/h i pojawiły się dwie szykany dla bezpieczeństwa.

Oczywiście, moce były ograniczane z zupełnie innych względów, teraz jednak wprowadzając diesle zachowano te wszystkie obostrzenia dla benzyniaków, podczas gdy diesle mają zdecydowanie bardziej liberalne przepisy. I one właśnie wsprawiają ze diesel może być na dzień dzisiejszy konkurencyjny, a nie wspaniałe możliwości silnika diesla.

A jak dobrze pamietam to w regulaminie GT2 silniki sa podzielone podobnie jak w GT1 na pojemności : do 6000ccm dla wolnossących i do chyba 4000ccm dla turbin.

Tym bardziej dziwi, dlaczego Porsche nie homologowało modelu GT2 tylko trzyma sie GT3 z wolnossacym silnikiem... No, ale ich cyrk i ich małpy, jak im Ferrari złoi tyłek to może sie zabiorą za robotę.

przez **:alfan:** » poniedziałek, 10 kwi 2006, 21:28

OK, jest info na temat nowego producenta w ALMS. Zdaniem magazynu Autoweek będzie to Honda i zostanie to oficjanie ogłoszone w środę. Rozpocznie się od LMP2, ale silnik będzie mógł być łatwo uturbiony i użyty w LMP1. Według plotek, nie będzie nowego podwozia, lecz użyta zostanie platforma Courage'a lub Loli.

Link do artykułu: http://www.autoweek.com/apps/pbcs.dll/article?AID=/20060410/FREE/60409001/1001

Trzeba przyznać, że aktualny wkład Hondy w sporty motorowe jest godny podziwu. Tym smutniejsze, że nie mają w ofercie żadnego naprawdę fajnego wózka...po wycofaniu NSXa najbardziej sportowa w ofercie jest teraz chyba Integra Type-R.

przez **żółtodziób** » wtorek, 11 kwi 2006, 00:12

Warto dodać że nowy Legend jest przednionapędowy, w ofercie Hondy nie ma już wozu RWD... A było tak pięknie...

przez **żółtodziób** » sobota, 22 kwi 2006, 00:53

http://www.autoklub.pl/news-11327.php? - mega LOL!!! szczyt marzeń w wydaniu diesla to niecałe 500 km/h... Tyle to Top Fuel Dragstery w 5 sekund osiągają... Rekord prędkości samochodu elektrycznego wynosi w tej chwili coś ponad 400...

Z drugiej strony mamy też obraz możliwości diesla, 750 KM z pojemności 4,4 litra przy 5 barach doładowania... 170 KM z litra... Pomijając kwestię przebiegu krzywej momentu obrotowego srednio wyobrażam sobie zeby mozna było silnik mocniej "napompować". Na dobitkę można przypomnieć ze 1,5 litrowe doładowane silniki w F1 20 lat temu przekraczały 1000 KM. Dlatego własnie IMO diesel pasuje do sportu jak świni siodło...

przez **Ari_Krakow** » sobota, 22 kwi 2006, 16:09

Kurde ja w tym topicu to nie moge z Wami dyskutować. Żółtodziób za każdym razem jest szybszy

przez **żółtodziób** » sobota, 22 kwi 2006, 22:19

Najważniejsze ze jesteś po benzynowej stronie mocy

motorsport.com

z klekotem na podbój Le Mans

Kto przegląda forum