motorsport.com

przez **wojtass** » środa, 18 sie 2004, 21:13

Pamietacie jak w 2002 roku PZM zalecal organizotorom RSMP aby robili imprezy jednodniowe?? wszyscy wtedy bluznili ze to zly pomysl i ze Rajdy nie beda juz takie same.... W obecnje sytuacji jest to wedlug mnie swietny pomysl!!! Rajd odbywalby sie tylko w sobote co dla wiekszosci kibicow oznaczalo by koniec problemu z braniem wolnbego na rajd a i wszytskie zalogi by zobaczyli bo by nikt wczesniej nie odpadl. Dla zawodników też pojdzie to na reke bo dla nich Rajd trwalby 3 dni... czwartek zapoznanie, piatek shakedown i BK a w sobote wlaciwy rajd. Ewentualnie w piatek wieczorem mozna by zrobic uroczysta ceremonie startu. Ktoś pomysli ze rajd będzie wtey mial malo km oesowych,, bzdura!! przez ten jeden dzien mozna zrobic ponad 200 km oesowych!!ktos powie tez ze przez ten jedzien dzien zaobaczy malo oesow. Przecietnie przez dwa dni rajdu polski kibic oglada 6 oesow, niemozliwe przez jeden dzien?? alez oczywiscie ze mozliwe!!! Mozna zrobic dwie rozne petle po trzy krotrze (10-15km) lub po dwa dluzsze (20-30km) oesy przejezdzane trzykrotnie... dwie rozne petle przejezdzane trykrotnie daja od 12 do 18 oesow:) zeby zdazyc zawody moglyby sie rozpoczynac nawet o 6:00 i nie sadze zeby ktorykolwiek z kibicow narzekal ze nie chce mu sie wstac wczesnie rano aby ogladac rajd... jak dobrze by poszlo to ostatnie odcinki rozgrywaly by sie juz po ciemku:) mozna jeszcza z tego pomyslu wyciagnac pare plusow i jezeli widziciue minusy to piszcie... wiec zapraszam do dyskusji... co wy na to rozwaizanie??

przez **JoannaXP** » środa, 18 sie 2004, 21:26

myśle że to jest niedobry pomysł...

przez **Banan** » środa, 18 sie 2004, 21:51

Minus jest taki, ze kierowcy musieliby wtsac o 4 rano, przejechac 200km i pojsc spac o 24 w nocy... Chcialbys tak ?

przez **jugawrc** » środa, 18 sie 2004, 22:05

BEZNADZIEJA MOIM ZDANIEM !!!

Kto ma widziec 2 etapy, bedize widział 2 etapy, a kto jeden, analogicznie zobaczy jeden.....

Jakby wszystko miało sie dziać w jeden dzien trzeba by było ostro pozapieprzac po odcinkach aby coś zobaczyc, i tak niekiedy trzeba ostro zapierniczac by zdazyc gdziekolwiek...na prawdziwym rajdzie moim zdaniem powinien byc odcinek chociaz jeden odcinek NOCNY, tak samo jak JAKAS POKAZOWKA specjalnie dla kibicow tak samo jak jest to zrobine na kormoranie......

A tak dal jasnosci to PZM nie robił tego aby kibicom było lepiej a po to BY BYLO TANIEJ...

POZDRAWIAM

przez **Akow** » środa, 18 sie 2004, 22:11

Jednodniowym rajdom mówimy stanowcze NIE...I nawet argumentów nie chce mi sie wysuwac....I chłopie skończ juz z paleniem tego zielska :wink:

przez **Jucek** » środa, 18 sie 2004, 22:12

Jezeli rajd miałby trwac 1 dzien,to według mnie musiałoby byc 18 OSów.
5 petli po 3OSy

przez **Psycholog_Rajdowy** » środa, 18 sie 2004, 22:32

Z tego, co pamiętam, to PZM zalecał, by rajd trwał jeden dzień, w sensie jedną dobę i niektóre rajdy tak trwały. Zaczynały się o 16 w piątek i kończyły o 16 w sobotę.

200 kilometrowy rajd w jeden dzień, nie w jedną dobę, można rozegrać. W zeszłym roku pierwszy etap Warszawskiego miał 150 km oesowych. Start pierwszego oesu był o 9.00, ostatniego o 17. Wystarczyłoby więc rozegrać jeszcze jedną pętlę i byłoby 200 km. Odcinków było 5, w 4 pętlach, każdy oprócz superoesu przejeżdżany dwukrotnie. Bez problemu, tzn. bez szaleństw na dojazdówkach, można było obejrzeć 4 pełne oesy. Czyli przy dodatkowej pętli, można by było obejrzeć 5 przejazdów. Start ostatniej próby byłby o 20. Tak więc zawodnicy byliby na nogach od 7-8 do 21-22.

Taki rajd jest więc możliwy przy dość kompaktowej trasie, czyli niezbyt oddalonych od siebie oesach i rozsądnej czasówce. Kibice powinni być zadowoleni, zawodnicy nie powinni zbytnio narzekać.

przez **Sergiey** » czwartek, 19 sie 2004, 08:01

Zdecydowanie rajdy powinny być dwudniowe. IMHO powinny odbywac sie w sobote i niedziele zamiast piątek-sobota.

przez **Psycholog_Rajdowy** » czwartek, 19 sie 2004, 10:47

Mnie się pomysł jednodniowych rajdów podoba przede wszystkim dlatego, że albo studiuję albo pracuję, więc w weekendy trzeba douczać się albo do szkoły albo do pracy. Nigdy więc nie mam takiej nadwyżki czasu, żeby spędzać dwa dni np. na Kormoranie.

Szkoda, że przeciwnicy takich rajdów nie są w stanie przedstawić argumentów przeciw temu pomysłowi.

przez **Glitol** » czwartek, 19 sie 2004, 13:46

Ja też jestem za jednodniowymi rajdami. A dlaczego:
1. wychodzi taniej dla nas i dla zawodników, czyli i my i oni mogą pojechać na więcej rajdów,
2. w drugi dzień i tak walczy może z 8 samochodów, reszta albo jedzie już na awaryjnych albo na dojechanie, czyli i tak nie ma większych emocji.

przez **wojtass** » czwartek, 19 sie 2004, 16:04

Widze ze nie wszyscy mnie tu zrozumieli... "Jakby wszystko miało sie dziać w jeden dzien trzeba by było ostro pozapieprzac po odcinkach aby coś zobaczyc" chodzilo mi zeby zrobic dwie rozne petle przejezdzane trzykrotnie... i tak pierwsza bylaby poranna i po trzech przejazdach zawodnicy i kibice udawaliby sie na druga i osattnia petle rownierz przejezdzana trzy razy i nie widze tutaj klopotu zeby zobaczyc 6 oesow jednego i jedynego dnia

przez **RajducH** » czwartek, 19 sie 2004, 16:57

Eh nie ma co mowic, bo i tak dwudniowe imprezy maja ten swoj klimat

ale jezli w naszym kraju jest beznadziejnie, a jest tak i narazie nie zapowiada sie na lepsze to wole by bylo np. 9 rajdiow w sezonie jednodniowych niz 7 dwudniowych z czego dwa nie beda zorganizowane:) a do tego jakby polaczyc mistrzostwa polski z pucharem pzmot to stawka aut bylaby wieksza

Pewne jest jedno my tu sobie gadu gadu a dzialacze i tak zrobia po swojemu, czyli do du...

przez **Przemysław** » sobota, 21 sie 2004, 13:50

Ja jestem przeciwnikiem rajdów jednodniowych

przez PD » sobota, 21 sie 2004, 17:29

Psycholog_Rajdowy napisał(a):Szkoda, że przeciwnicy takich rajdów nie są w stanie przedstawić argumentów przeciw temu pomysłowi.

Ja jestem przeciwny ;-)

1. Za dlugo trwal by taki rajd. Od powiedzmy 7 do 22 jezdzenie. Potem meta, czekanie na wyniki oficjalne etc... grubo po polnocy koniec - bez sensu

2. Koszty nie zmalalby (dla zawodnikow) az tak bardzo. Jeden dzien wiecej pobytu az tak wiele ujmy do budzetu nie wniesie. Moznaby jednak pomysles o skroceniu zapoznania/bt/testowego - jakos to bardziej upchac w czasie

3. Jak juz ktos wspomnial: nie ten klimat.

4. W trakcie rajdu jedniodniowego, czyli zarazem krotszego nie bardzo mozna kalkulowac i odrabiac straty. Ktos powie, ze trzeba zapierdzielac od poczatku do konca - owszem, ale kibice czesto sie emopcjonuja pogonia jakiegos zawodnika za reszta... chocby Rajd Polski w tym roku i gosc z Francji ;-)

To narazie tyle ;-)

przez **Psycholog_Rajdowy** » sobota, 21 sie 2004, 19:35

Nareszcie pojawiła się sensowna dyskusja.

Odnośnie punktu pierwszego, to rzeczywiście nie wygląda to najlepiej. Nie zastanawiałem się nad tym. :oops:

W takim razie najlepszym rozwiązaniem byłoby, aby pierwszy OS startował około 7.00. Wtedy zobaczenie 5 pełnych przejazdów byłoby możliwe.

wojtass napisał(a):chodzilo mi zeby zrobic dwie rozne petle przejezdzane trzykrotnie... i tak pierwsza bylaby poranna i po trzech przejazdach zawodnicy i kibice udawaliby sie na druga i osattnia petle rownierz przejezdzana trzy razy

Nie da rady. 6 pętli - 6 przejazdów - jest wykonalne tylko w przypadku, gdy oesy są jeden obok drugiego. W związku z tym istnieje zagrożenie, że musielibyśmy pogodzić się z wypadnięciem z rajdów części kultowych odcinków. Poza tym, większość prób polskich rajdów szutrowych nie nadaje się do trzykrotnego przejazdu.

motorsport.com

Jednodniowe Rajdy w RSMP

Jednodniowe Rajdy w RSMP

Kto przegląda forum