Moderator: SebaSTI
żółtodziób napisał(a): Przykre tylko że niektóre jednostki tego narodu przejawiają te same wypaczenia co 70 lat temu i to też jest ewidentne, do tej pory myślałem że Hedfeld sie do tej grupy nie zalicza, ale swoim prostackim zachowaniem zarówno na torze jak i po wypadku dał dowód, że jednak chyba też uważa sie za cos lepszego i że wszytko mu wolno.
żółtodziób napisał(a):.....Nikt nie zarzuca nikomu spisku, ale to że Heidfeld przywalił najpierw w Kubicę a póxniej w Schumachera to było EWIDENTNE, podobnież jak ewidentne jest to, że Heidfeld nagina rzeczywistość do własnych potrzeb, To są FASZYSTOWSKIE metody, Hitler dokładnie tak samo zaczął II wś, kłamliwie oskarżał najpierw Czechów a później Polaków o dyskryminowanie mniejszosci niemieckiej. To samo również robi teraz Steinbach, widzi tylko to, ze niemcy zostali wypędzeni, a nie widzi tego, ze to oni najpierw rozpętali II wś, a potem zdewastowali pół Europy i tutaj jakoś nie ma nikt zamiaru płacić odszkodowań. Oni zawsze mieli sie za coś lepszego, zawsze wydawało im się że stoją ponad prawem moralnym i cel uświęca środki, to samo robią na torach wyścigowych i to również jest ewidentne. Mam nadzieję , że trafi za jakis czas kosa na kamień i zejdzie z nich całe to nadęcie.
A co do dziadka w Wehrmahcie - (chodziło o NSDAP a nie o żaden Wehrmaht) to akurat wszyscy niemcy swego czasu jeśli nie byli członkami tej formacji to przynajmniej z nia sympatyzowali, Hitler doszedł do władzy w sposób całkowicie demokratyczny (i niech mi ktoś teraz powie że demokracja nie jest do dupy) przy pełnym poparciu swojego narodu. Przykre tylko że niektóre jednostki tego narodu przejawiają te same wypaczenia co 70 lat temu i to też jest ewidentne, do tej pory myślałem że Hedfeld sie do tej grupy nie zalicza, ale swoim prostackim zachowaniem zarówno na torze jak i po wypadku dał dowód, że jednak chyba też uważa sie za cos lepszego i że wszytko mu wolno.
Karol napisał(a):Ojojoj a co to się wam stało? Robercika Heidfeld podotykał, po czym miał kolejny incydent z Schumacherem i od razu idiota, głupek. Żal.pl
Rozumiem kibicowanie Kubicy ale nie można być zaślepionym na wszelkie inne, zewnętrzne sygnały. Błąd ewidentnie po stronie Heidfelda na drugim zakręcie, pewnie chciał się odegrac za pierwszy nawrót i nie wyszło. Z drugiej strony nie trzeba wielkiej filozofii żeby dostrzec, że start to kilka sekund a w pierwszych wirażach jest grupowa jazda pełną szerokością toru, więc jeżeli myślicie, że wtedy jest czas na analize sytuacji i racjonalne, chłodne myślenie to gratuluję.
A co byście powiedzieli gdyby sytuacja była odwrotna, to Kubica by pojechał asfaltowym poboczem na wyjściu z pierwszego nawrotu, i nie zmieścił się w drugi? Pewnie głupi szkop biednemu Naszemu Cudownemu Rodakowi (małpuję za Borowczykiem) miejsca nie zostawił, a fe! No a jakby zostawił to pewnie Theissen tak by taktyke ustawił żeby Kubice zniszczyć, skopać i spuścić do wynikowego szamba!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości