przez Gokart » wtorek, 3 sty 2006, 10:51
Ja się zgadzam z Szambelanem, że rajdy idą w złym kierunku. Oczywiście zawsze trzeba było mieć dużo kasy, żeby wygrywać, ale jednak nie tyle, ile teraz. Najlepszym dowodem jest liczba zespołów fabrycznych w Mistrzostwach Świata. O ile się nie mylę, na przełomie lat 70. i 80. takich zespołów startowało ok. 20 (? - niech mnie ktoś poprawi, jeśli przesadziłem), bo: koszty były niższe, nie było idiotycznych przymusów, żeby startować w całym sezonie, przepisów psudo-obniżających koszty itd.
Teraz są 2 zespoły fabryczne. Więc chyba jest gorzej.
Poza tym co topowe samochody rajdowe mają teraz wspólnego z normalnym samochodem drogowym? Nic. Jednak 20 lat temu, jeśli nie liczyć grupy B, to chyba miały trochę więcej. Dla mnie to jest trochę zniechęcające, że jeżdżą samochody, które tylko udają, że są np. Fordem Focusem, a w rzeczywistosci mają tylko podobny kształt i zero wspólnych części z seryjnym samochodem. Mam wrażenie, że producenci starają się zrobić z kibiców w ten sposób debili. Już lepiej by było, gdyby te samochody wyglądały zupełnie inaczej od seryjnych - jak w Formule 1 - przynajmniej nie byłoby tego udawania.