Dlaczego RAJDY?

Jak sama nazwa wskazuje, dyskusje na ogólne tematy.

Moderator: SebaSTI

Dlaczego RAJDY?

Postprzez MSG Racing » niedziela, 16 kwi 2006, 12:11

Właśnie dlaczego. Co was w nich pociąga i interesuje. Dlaczego rajdy a nie wyścigi. Większośc jest u nas za rajdami (wiekszość bo pewnie nie wszyscy wiedzą jak to jest na torze) a jak sie pytam dlaczego rajdy to słyszę, że Wyścigi są nudne bo się w kółko jeździ, i że wieksze wraże robi jazda między drzewami.
A ja bym się klucił.
Na rajdach są może hopki, (ale żadko), są przejazdy przez wodę (żadko), i są wkońcu boki (niezawsze). Jest się bliżej jadących aut choć nie zawsze je słychać a przejazdy nie zawsze są ciekawe. Za kółkiem zawodnik nie widzi nic poza drogą/asfaltem (to jet jego tor na którym się musi zmieścić) i nie robi na nim wrażenia to co tam jest (takie jest moje odczucie). Może jest wiecej zakrętów ale pilot je przecież dyktuje a zmienne warunki mogą zmienić sytuację tak samo na torze, do tego trzy przejazdy na czas i kilka zapoznawczych. Jeżeli się umie jeździć i się jeździ to z trasą i z autem sie nie walczy tylko płynie po trasie.
Na torze ogromne ciśnienie wytwarza obecność inych zawodników wokół, a przy prędkości 200km/h tor robi się węższy a miejsca już wogóle zaczyna brakować jak jest konurencja. Do tego prędkości znacznie wieksze, nieżadko średnie wieksze niż maksymalne w rajdzie. Ryk wielu silników na raz, które są głośniejsze od rajdowych i mocniejsze. Wieksze przeciążenia, iskry sypiące sie z pod aut, pióropusze wody za autami w deszczu (piękny widok). I wiele mniejszych szczegułów które trzeba samemu zobaczyć, poczuć.
Jakoś wolę wyścigi ale i rajdami nie gardzę.
A jakie jest wasze zdanie.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec


Postprzez SiwY » niedziela, 16 kwi 2006, 12:23

Ja Rajdami ineteresuje sie od małego jakos tak to po ojcu przejołem i tak zostało...poprostu moj tato od swojego taty ,a mojega dziadka i tak jakos to kołko sie toczy... mozliwe dlatego tez ze mieszkali jakies 20m od odcinka zaważyło to tez nad tym.Jak by nie było torów w Polsce jest niewiele przynajmniej takich na ktore naprawde warto pojechac. Wiec wiekszosc ludzi interesuje sie tym do czego naprawde ma dojscie od lat młodzieńczych... :wink:
....:: Janusz w naszej pamięci[*] ::...
Avatar użytkownika
SiwY
N3
 
Posty: 430
Dołączył(a): niedziela, 8 sty 2006, 14:45
Lokalizacja: Ostroszowice

Postprzez MSG Racing » niedziela, 16 kwi 2006, 12:26

Też racja.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Postprzez Saruto » niedziela, 16 kwi 2006, 12:44

Ja też wole wyścigi , kocham rywalizacje na torze i efektowne wypadki . W rajdach mi tego brakuje , oczywiści śledze je na bieżaco i czasami się pojawiam na niektórych ale jednak to nie jest to . Teoretycznie "nudne" wyścigi NASCAR'a są bardzo ciekawe i jest wiele wyprzedzeń i fajnych wypadków , zazwyczaj niegroźnych . Tak samo w WTCC też dużo się dzieje na torze i do końca nie można być niczego pewien :) oczywiście zdarzają się nudne wyścigi , tak samo jak jest wiele nudnych rajdów . I uważam że większe emocje są na wyścigach :) Dlatego kocham wyścigi samochodowe i motocyklowe a rajdy tylko lubie .
GO!!! Loeb & Latvala GO!!!
GO!!! Sandell & Kościuszko GO!!!
GO!!! Al-Attiyah & Hänninen GO!!!
Obrazek
http://batracer.com/-1FrontPage.htm?Buy/ Zapraszam do gry!
Avatar użytkownika
Saruto
A6
 
Posty: 1677
Dołączył(a): sobota, 21 sty 2006, 20:10
Lokalizacja: Kraków/Swoszowice

Postprzez SiwY » niedziela, 16 kwi 2006, 12:54

Ale na wyscigach na bank nie doczekasz sie tego na co wszyscy kibice rajdowi licza....Boki!!! na rajdach tez nie ma za wiele ale jak juz jest to starcza to na wiele dni.. :D
....:: Janusz w naszej pamięci[*] ::...
Avatar użytkownika
SiwY
N3
 
Posty: 430
Dołączył(a): niedziela, 8 sty 2006, 14:45
Lokalizacja: Ostroszowice

Postprzez Saruto » niedziela, 16 kwi 2006, 13:01

SiwY napisał(a):Ale na wyscigach na bank nie doczekasz sie tego na co wszyscy kibice rajdowi licza....Boki!!! na rajdach tez nie ma za wiele ale jak juz jest to starcza to na wiele dni.. :D


ja oglądam MotoGP i tam Rossi często idzie bokiem ;) tak samo jak oba Ducati może to nie jest coś tak pięknego jak w rajdach ale mi to wystarcza :) a bokami to sobie w zimie jeżdże :)
GO!!! Loeb & Latvala GO!!!
GO!!! Sandell & Kościuszko GO!!!
GO!!! Al-Attiyah & Hänninen GO!!!
Obrazek
http://batracer.com/-1FrontPage.htm?Buy/ Zapraszam do gry!
Avatar użytkownika
Saruto
A6
 
Posty: 1677
Dołączył(a): sobota, 21 sty 2006, 20:10
Lokalizacja: Kraków/Swoszowice

Postprzez SiwY » niedziela, 16 kwi 2006, 13:06

Saruto napisał(a): a bokami to sobie w zimie jeżdże :)

chyba na taczce.. :lol: na motoGP nie pojedziesz raczej a przynajmniej na bank nie bedziesz widział wyscigów czesto ,a Rajdy masz pod nosem... nie to zebym nie ogladał czy cos bo ogladam owszem ale to nie to co Rajdy. :D
....:: Janusz w naszej pamięci[*] ::...
Avatar użytkownika
SiwY
N3
 
Posty: 430
Dołączył(a): niedziela, 8 sty 2006, 14:45
Lokalizacja: Ostroszowice

Postprzez wallygator » niedziela, 16 kwi 2006, 13:12

ja wolę rajdy bo wydaje mi się, że są bardziej nieprzewidywalne, a pozatym wygląda to efektowniej jak po zwykłych drogach, po których normalnie każdy z nas smiga, kierowcy rajdowi śmigają 3 razy szybciej :D

w rajdach denerwuje mnie słaba możliwość oglądania na żywca, tu rajdy zdecydowanie przegrywają
wallygator
N3
 
Posty: 312
Dołączył(a): niedziela, 1 sty 2006, 16:47
Lokalizacja: rzeplin kolo wrocka

Postprzez LuiG » niedziela, 16 kwi 2006, 13:22

obojętnie rajdy czy wyścigi dla mnie najważniejsze są samochody :)
bardziej lubie te wyścigowe :)
Avatar użytkownika
LuiG
N3
 
Posty: 230
Dołączył(a): niedziela, 10 paź 2004, 21:12
Lokalizacja: Opole

Postprzez Robson » niedziela, 16 kwi 2006, 13:37

MSG Racing
Na rajdach są może hopki, (ale żadko), są przejazdy przez wodę (żadko), i są wkońcu boki (niezawsze). Jest się bliżej jadących aut choć nie zawsze je słychać a przejazdy nie zawsze są ciekawe. Za kółkiem zawodnik nie widzi nic poza drogą/asfaltem (to jet jego tor na którym się musi zmieścić) i nie robi na nim wrażenia to co tam jest (takie jest moje odczucie). Może jest wiecej zakrętów ale pilot je przecież dyktuje a zmienne warunki mogą zmienić sytuację tak samo na torze, do tego trzy przejazdy na czas i kilka zapoznawczych. Jeżeli się umie jeździć i się jeździ to z trasą i z autem sie nie walczy tylko płynie po trasie.


I własnie o to chodzi według mnie, bo jesli sa hopki czy przejazdy przez wodę to często tam jest największa ilośc ludzi bo są to miejsca widowiskowe. Jesli chodzi o boki to kibice szukają takich miejsc gdzie mozna zobaczyc fajny bok. Chyba nikt nie staje na prostkach i nie oglada zawodników.Dla mnie rajdy sa bardziej ciekawsze, ze względu na nieprzewidywalnośc tego sportu. Pozatym wyprawa na rajd jest sama w sobie ciekawym przezyciem, podróż miedzy odcinkami,nocleg pod namiotem i wiele innych pozytywnych doznan powoduja to ze ten sport dla mnie jest najciekawszy i mozliwosc ogladania go w szczegolnosci na zywo daje mi duza frajde.
Avatar użytkownika
Robson
N2
 
Posty: 175
Dołączył(a): sobota, 25 paź 2003, 19:49
Lokalizacja: Cieszyn

Postprzez BMBL » niedziela, 16 kwi 2006, 14:50

Mnie bardziej pociągaja rajdy.. :wink:
1. Oglądanie tego samego przez godzine albo dłużej jest jak dla mnie nudne - na rajdzie się nie nudzisz mimo iż siedzisz na trasie cały dzionek, nie ma tak czystej jazdy jak na torze
2. Po którymś okrążeniu z kolei znasz tor na pamięć - na rajdzie nie wiesz co może czaić sie za winklem... (to z punktu widzenia zawodników :wink: )
3. Na torze fury śmigaja przyklejone do asfaltu a na rajdach niejednokrotnie w powietrzu :wink: :twisted:
4. Na torze nikt nie wydzwoni 10 metrów od Ciebie... Nie możesz nikogo wypchnąć z rowu :wink:
5. Nie możesz oglądać wyścigów z okna domu :D
6. I najważniejsze... Nie poczujesz zapachu rajdowego paliwa... :twisted: No chyba że będziesz w boksach.. :wink:
Avatar użytkownika
BMBL
N2
 
Posty: 176
Dołączył(a): niedziela, 6 lis 2005, 17:06

Postprzez MSG Racing » niedziela, 16 kwi 2006, 15:29

Widowiskowość. Hopek jest u nas trochę, ale przejazdów przez wodę mamy jak na lekarstwo. Boki to też pojęcie względne bo jak zauważyłem to nie więcej niż połowa zawodników przejeżdża bokiem. Wisła 2005, potem Cieszyn a ostanio Valaska i tych wspaniałych było może kilka widowiskowych a reszta ledwo widoczna lub wogóle brak jakiego kolwiek uślizgu.
Za to na Torze 20 i więcej aut jest obok siebie, tasują się i wpadają w pierwszy zakret z prędkością 150km/h (na starcie), potem się wyprzedzają czego nie widać na rajdzie, walczą ze sobą co na rajdzie jest widoczne jedynie w postaci szybkiej jazdy, którą widać zawsze więc to jest żadna nowość.
Nieprzewidywalność. Podobnie na rajdzie jak w wyscigu auto moze się zepsuć na ostatnim zakręcie, można wypaść. Na torze dodatkowo może dojść do wypadku.
Może i sie zna tor na pamięć ale i tak warunki mogą się jak na rajdzie. Żadna różnica, tylko ż pilot nie mówi że jest zakręt brudnu czy coś takiego.
Cały dzień w jednym miejscu może jest ciekawe jak jest miesce dobre a i tak można sie znudzić bo brum i go nie ma a i można niewiele zobaczyć.
Potem czekanie godzine albo więcej i to samo choć nie zawsze.
Taka była wisła 2005. Nasi wielcy rajdowcy przejeżdżali jeżeli można tak powiedzieć i nic się nie działo. brum i to wszystko.
Wyscigu z okna w domu nie można oglądać to fakt. Ale wole oglądać wyścig w TV (to samo co okno) niż rajd przez okno.
Zapach nie poczuję ale poczuję atmosferę zawodów a nie pikniku, bo nie oszukujmy się ogladanie rajdu to bardziej piknik a atmosferę zawodów (rajdu) można poczuć nan np starcie OS gdzie stoi w kolejce kilka maszyn, jest sporo ludzi (choć nie tyle co na torze), lub w miejscu specjalnie zrobionym dla kibiców, ciekawym gdzie jest ich kilka setek.
Ale stoi się miedzy kilkoma setek kibiców a nie kilkoma tysiącami, czy kilkudziesięcioma (na trybunie). Zapachu nie ma ale jest huk słyszalny na kilka kilometrów, echo niesie się też po torze (podobnie jak na rajdzie) a szybkość jest znacznie większa.

Siwy każdy sobie może bokami pojeździć niekoniecznie po placu, w zimę można sobie wyjechać gdzieś na wieś i już można sie pobawić.
W Moto GP boki są na pożadku dziennym.
Wprawnym okiem można zobaczyć jak na torze kierowca jedzie w poślizgu, tak jest to możliwe, można zobaczyć jak duże są uślizgi jak dyże są błedy i starty. Na torze sekunda to niemal przepaść a na rajdzie niemal nic. Dlatego na jazdę po torze patrzy się inaczej. A ze środka w aucie, nie wspominając o bolidzie formuły widać to też inaczej z zewnatrz. Doświadczyłem tego i wieżcie mi lub nie jest duże ciśnieni. Często koło "domu" śmigam (trenując) po zwykłych drogach ale na torze w tłoku doznałem nowego niesamowitego doświadczenia i skoku ciśnienia jak przy poważnym błedzie i ratowaniu.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Postprzez nick555 » niedziela, 16 kwi 2006, 15:37

własnie! w wyścigach dochodzi ciśnienie że ktos jedzie przed toba i za tobą musisz patrzeć w lusterka. Zapach paliwa? Jak w kielcach tankowali TT to było nawet więcej niz zapach :) aha. I jest taki Maciek Stańco, kierowca może średni IMO, ale przyciąga do Polski auta jak kiedys Kulig z Hołkiem. Kto słyszał Saleena ten wie o co chodzi... nie wspominając o starcie do wyścigu podczas eliminacji w czechach gdzie auta pokroju TT to 30 % stawki :) Pozdro.
Skupuję stare radzieckie zegarki. Jak coś masz niepotrzebnego, zapraszam, może się dogadamy.
Avatar użytkownika
nick555
A6
 
Posty: 1530
Dołączył(a): wtorek, 14 wrz 2004, 22:19
Lokalizacja: Lublin

Postprzez RallyMAN » niedziela, 16 kwi 2006, 17:29

Byłem kiedyś na pucharze Alfy 156, ciekawe to było... ale tylko 1 okrążenie... reszta była nudna... Wole Rajdy, dzwiek rajdówek, na strefe serwisową iść i pooglądać jak sa zbudowane auta itp... Odcinki są kręte i nierówne co wzmaga to, że może się zdarzyć załodze jakaś przygoda (ale nikomu nic złego nie życze)

Poza tym, rajdy są nam bliższe... Każdy kto sie interesuje tym i np zarabia 2000zł miesiecznie może sobie zbudować A-grupowego Malucha i sie nim bawić na KJS... Żeby zbudować auto na tor i jeździć nim po Torze jakimś... to już chyba dalsze marzenia...

Np Puchar Golfa TDI, fajna opcja dla młodych zawodników... ale dla kibica? Nie chce mi sie jechać kilkaset kilosów, żeby oglądać kilkadziesiąt identycznych Golfów (noo... w innych oklejeniach :P) Na rajdach można często spotkać fajne rozwiązania w różnych autach i potem samemu je stosować w naszych 'furach'

I zaloze sie, że większe wrażenie by na mnie zrobiła jazda jakimś WuRCem ponad 200km/h przez las niż jakims viper'em po torze... (co nie znaczy, że wrażenia byłyby małe ;))
Avatar użytkownika
RallyMAN
A5
 
Posty: 659
Dołączył(a): piątek, 12 lis 2004, 17:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez MSG Racing » niedziela, 16 kwi 2006, 18:06

Temtu samych aut to moze nie poruszajmy boa mało to sensu bo powiem że na rajdzie mamy kilkanaście Lncerów, które z zewnątrz różnia się też tylko okleiną. to samo dotychy Pucharu Peugeota, a przecież satrtuje masa innych aut podobnych do siebie (te same modele) a różniących się okleiną.
WRCem po lesie jest wrazenie (jeszcze nie wiem jakie) ale siedząc jako obserwator to wrażenie będzie inne niż jako zawodnik.
A przejażdżka po torze samą wyścigówką też inaczej wygląda jak w tłoku, kiedy Ty już widzisz rozbite auto kierowca wtedy zaczyna hamować. A jechać 200km/h po lesie pokonujesz już tylko szybkie łuki a na torze już ciaśniejsze zakręty. Sam jestem ciekaw jaki jest efekt jechać niemal 300 (lub wiecej) koło muru a 200 po lesie.

OK wpisujcie dlaczego.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Następna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron