strategia PZM na lata 2008-2015

[Cogonieznajom]

przecież wiatrzysko nie ma nic kompletnie do powiedzenia na temat rajdów, zostawcie go w spokoju...


a jak sie czyta te "wzwody" PZM to pojawia się na mojej twarzy tylko pobłażliwy uśmiech politowania dla tych biedaczków, którzy stworzyli podobną fikcje naukową w postaci swojego "wielkiego planu i strategii".

[Krzysiek_WrC]

@wiatrzysko - narazie jestem jeszcze w miarę spokojny,ja przyszedłem poczytac o konkretach i poczytacv dyskusje innych na temat startegi PZM i ewentulanie pózniej coś dorzucic od siebie - nie przyszedłem czytac towich "hihów"

Wracając do samej dysksuji.Niestety PZM ot oraz cały związek gdzies zgubił ducha organizacji rajdów oraz umiejętnosc przyciągania ludzi na oesy.Cofnicie się chodzisz do lat 199-2002 bo pózniej to zaczeło wszystko pomału umierac smiercią ....agnnalną.Pamiętacie te tłumy na odicnkach?
Ile to ludzi sie tłoczyło na kązdym? wystarczy popatrzec na zdjęcia archwilane.
Według mnie to taki stan rzeczy nie spowodował nawet zakaz WRC.
Coś gdzies zamrnowano po drodze...nie wiem cały marketning i oprawę widowiska?
Sam przeciesz pamiętam dokładnie jak na Rajdzie Krakowskim kiedy spaliłsię Escort Kuligowi tłum ludzi stojący na polanie na Krzyworzece.Kto był ten napewno wie.Na dzień dziesiejszy to frekfencja jest taka że na całym odcinku póruszno by było szukac takiego tłumu na rajdzie jaki tam stał na polanie.Czy chodziszby masa kibiców na Błoniach Krakowskich.
Coś gdzies popsuto i to bardzo.Ja to przyznam się szczerze że nie widze już możliwsci odbudowy rajdów z poprzednich lat pod względem frekfencji na odcinkach oraz jak coś rewolucyjnego nie pojawi sie pod względem ilosci startujących załóg.

[Cogonieznajom]

A mi się wydaje, że można dobrze wykorzystać fakt zorganizowania w Polsce Mistrzostw Świata... tym bardziej, że znowu wraca moda na sporty motorowe za sprawą Roberta Kubicy.

[Krzysiek_WrC]

A mi się wydaje, że można dobrze wykorzystać fakt zorganizowania w Polsce Mistrzostw Świata... tym bardziej, że znowu wraca moda na sporty motorowe za sprawą Roberta Kubicy.

Wcześniej takich sukcesów nie mieliśmy (no prócz Hołka..) a ludzi była masa jak i aut.Z chęcia stało się do samego konca na odcinku.Człowiek pakował plecak żarcia i pica na cały dzień,atmosfery zeszłych lat już nie wróci.
Co będzie jak "Kubicomania" się skończy?
Według mnie dobrym pomysłem może by było przywrócic mozliwsc startu "potworom" WRC ale zmodyfikowac przepisy tak żeby koszty sciąc maksymalnie.Nie wiem może powyrzucac wiekszosc jakby nie było drakońsko drogiej elekktroniki.Narazie to się tak w kólko kręcimy.nic z tego że S2000+ zastąpią WRC,jak koszty w szybkim tempie urosną do takich rozmiarów jak obecnie się pąłci za start Wurcem.I tu się koło zamyka.

[Cogonieznajom]

Dopuszczenie do startów klasy historycznej na zasadach przystępnych i atrakcyjnych dla każdego kto zbudował swoją rajdówkę. Niech jedzie z 30 załóg w tej klasie, niech cieszą oko kibiców. Ale niech dostaną możliwość startu... cięcia wpisowych, bez sensownych kar, nakazów i zakazów.

Zorganizowanie kilku (?) pucharów markowych dla młodych kierowców (coś na wzór dawnego pucharu Peugeota, tylko że tu dla kierowców z licencjami).
Sponsoring koncernów samochodowych takiego projektu mogłaby niemal pokryć koszta startów dla określonej grupy kierowców.

Dopuszczenie całej ligi pzm i "trzeciej ligi" do startów w RSMP na dobrych warunkach, czyli obniżenie kosztów związanych z pojawieniem się na starcie.

Sponsor tytularny z prawdziwego zdarzenia teoretycznie już jest, teraz tylko zaangażowanie odpowiednich władz PZM i pozyskanie sponsorów dla poszczególnych organizatorów eliminacji, żeby obniżyć na maksa ich wydatki związane z organizacją rajdu.



Może to nie są złote myśli, ale tak na wstępie to widzę...

[Krzysiek_WrC]

Pomysły nie głupie..ale to i tak jeszcze daleka droga aby kibiców i media przyciągnac...
Złym i to bardzo złym pomysłem bylo zakazanie koncernom tytoniowym sponsoringu,tak jak Browarom.
falt że zakąłdy tytoniowe to trucieciele zdrowotni no ale przy najmniej rekompensowali to dobrym celem.Dokładanie się finansowo do sportu.Teraz dostac sponsora to graniczy z cudem.Wczesniej też była inna oprawa rajdów.

[beeper_]

Złym i to bardzo złym pomysłem bylo zakazanie koncernom tytoniowym sponsoringu,tak jak Browarom.

To akurat wymogi unii europejskiej.

[THIM]

Na stronach Polskiego Związku Motorowego opublikowana została prezentacja, która przedstawią strategię Głównej Komisji Sportu Samochodowego na lata 2008-2011. Możemy zapoznać się z planami GKSS na najbliższe lata.
Dowiedzieć możemy się m.in., że GKSS chce zapewnić taki poziom sportowy i organizacyjny Rajdu Polski, aby zapewnić jego długotrwałą obecność w RMŚ. GKSS chce też utrzymać w Polsce rundę RME. W planach jest organizacja rajdu cross country, który będzie zaliczany do mistrzostw świata.

Działanie międzynarodowe mają też na celu utrzymanie rundy MERC w Słomczynie, oraz budowę narodowego toru wyścigowego. GKSS chce pogłębiać współpracę z ościennymi krajami, w celu organizacji wspólnych imprez, a ponadto wprowadzić większą naszych działaczy do struktur FIA.

Prowadzone mają być rozmowy z producentami i importerami samochodów, w celu uruchomienia pucharów markowych w poszczególnych konkurencjach. Jednocześnie bardziej zdecydowane mają być próby pozyskania sponsorów dla tych cyklów. W planie są też działania mające intensyfikację promocji sportów motorowych w mediach. Stały zespół z ZG PZM ma prowadzić lobbing na rzecz sportów motorowych,

Technologia pomiaru czasu ma być udoskonalona - w planach jest dążenie do automatyzacji pomiaru czasu i użycie nowoczesnych technik. Pojawić mają się nowoczesne systemy łączności oraz przekaz wyników drogą radiową lub elektroniczną.

W RSMP GKKS chce powołać stałych kierowników OS oraz ekipy rekomendowane przez PZM. System licencji sędziowskich ma być prosty i dwustopniowy, zaś sami sędziowie, jak i dyrektorzy zawodów, mają brać w podsumowaniach sezonu i szkoleniach. Sędziowie z naszego kraju mają się też częściej zjawiać na międzynarodowych imprezach.

GKSS chciałaby też zapewnić wparcie finansowe dla zawodników startujących w ME w oparciu o środki finansowe PZM i sponsorów. Inne punkty dotyczą organizacji imprez na terenach, gdzie ich brakuje, wczesnego publikowania regulaminów czy surowych kar za odstępstwa techniczne. Prezentację ze strategią można znaleźć pod poniższym linkiem.

A co do Kubicomanii, to wielu "kibiców" już się odwróciło, "bo Robert nie wygrywa tak, jak Małysz". Teraz musiałby być mistrzem Świata, żeby zainteresowanie wróciło...