jak zabraknie ropy to zastąpi się ją metanolem, który można produkować w dowolnych ilościach. Poza tym jak zabraknie ropy to i dyzle nie będą miały czym się ogrzewać. Diesel jest dobry do ciężarówki ew. w teren i tam jest jego miejsce, w samochodzie osobowym to pomyłka, a w portowym to już w ogóle. Zresztą już diesle w LM były przerabiane, bez żenady wsadzili motor od Caterpilara, efekt był łatwy do przewidzenia, rozleciało się przeniesienie napędu. Przy takim momencie obrotowym (tak na prawdę wysoka wartość momentu obrotowego przy niskich obrotacvh przeszkadza w płynnym dozowaniu mocy) tylko czekłem aż coś się sypnie.
Poza tym przy obecnych przepisach diesle raczej mają marne szanse, wspólczynnik wyrównawczy dla benzynowych turbodoładowanych jednostek wynosi 1,7, zaś dla diesli 1,5. Oznacza to, że jeżeli maksymalna dopuszczalna pojemność wynosi dla benzyniaka 4 litry to dla diesla będzie to jakieś 4.3 - 4.4. Wiele mu to nie pomoże, biorc pod uwwagę, że turbodiesel ma moc na poziomie benzynowego silnika wolnossącego o podobnej pojemności.