przez Cobra » poniedziałek, 14 lut 2005, 17:42
I tu wracamy do sedna sprawy, "1/4" ruszyla i zorganizowala sie porzadnie tylko i wylacznie dzieki pasjonatom tego sportu, ludziom mlodym, a rajdami wszyscy wiemy kto rzadzi.. i dlatego nic z nimi nie bedzie.
Dlatego uwazam ze powinnismy sami rozpoczac jakas akcje ratowania polskich rajdow, zrobic to z duzym impetem, naglosnic w internecie i w prasie. Zanim to sie jednak zrobi tzreba sie dobrze zorgaznizowac ulozyc dobry plan i przede wszystkim zebrac duze poparcie wsrod kibicow i zawodnikow pzm. Jak to bedzie to tzreba z miejsca z tym uderzyc no czolowki rsmp, mysle ze tacy zawodnicy jak kuchar, czopik, bebenkowie, kuzi maja dosc jaj zeby cos z tym sportem w polsce zrobic zeby sprobowac go naprawic. Janusz mial misje poprawy kondycji polskich rajdow, teraz go juz nie ma i jesli zawodnicy sami nie wychodza z zadna inicjatywa to musimy to zrobic my, czesciowo takze przez pamiec Janusza, ktoremu zalezalo na poprawieniu kondycji polskich rajdow. Mysle ze Kuchar spokojnie by za nami poszedl w koncu sam z G4 tym pucharem Kadeta dal niejako sygnal ze jemu tez zalezy zeby cos z tym sportem zrobic. No i jeszcze jedna rzecz powiedzialbym rzecz najwazniejsza, trzebaby pozyskac jedna osobe ktora odegrala by kluczowa sprawe w calym przedsiewzieciu. Osobe najbardziej identyfikowana w naszym kraju z tym sportem dla typowego kowalskiego, mowie tu o Holku. Nie jestem jego kibicem, specjalnei za nim nie przepadam, ale zdaje sobei sprawe ze tak naprawde dzieki jego medialnosci, preszlym osiagnieciom w tym sporcie jest on jedynym kandydatem na "frontmana" takeij akcji. Tylko on swoja medialnoscia jest w stanie nadac tej sprawie tempo, obecnosc w mediach i to ze dowie sie o sytuacji rajdow przecietny polak, w tym nawet taki ktory rajdy ma w dupie. Jesli udalo by sie pozyskac jego, kuchara, kuziego, bebnow ktorzy jako podopieczni Janusza pewnie tez chcieli by uczestniczyc w czyms co mogloby po,moc naszym rajdom, to reszta zawdonikow tez za nami pojdzie. Wtedy mozemy odniesc sukces, pozbyc sie starych zgredow z pzm, obsadzic stanowiska ludzmi z pomyslami, inicjatywa, pasjonatow lub nawet utworzyc swoja organizacje ktora zajmie sie rajdami w polsce i wypiac sie na caly pzm. Tylko wtedy uda sie uratowac rajdy, i poprawic ich kondycje chociazby do takiej w jakiej w tej chwili jest "1/4", ktora jest w mediach, ma coraz wiecej zawdonikow, jest coraz bardziej profesjonalna. Jeszcze chwila i moze sie okaze ze przynosi zyski a rok dwa i powstana profesjonalne tory do "1/4" a wtedy do dopiero zacznie sie dziac
Janusz Kulig, Marian Bublewicz - pamiętam...