przez żółtodziób » wtorek, 14 sty 2003, 00:58
maciekd wyjaśnił Ci na czym polega zjawisko ale paru rzeczy nie dopowiedział. Pytasz skąd się dalej bierze tubo -dziura, mimo występowania systemu ALS. Otóż jak sam wiesz ALS działa takm że mieszanka spalana we większości jest nie w cylindrze a w kolektorze wydechowym. Wybuch wali w łopatki wirnika i napędza je. Ale dzieje się to tylko co czwarty suw. Dlaczego? dlatego że mieszanka która spala się poza cylindrem nie napędza silnika, który trzeba przecież utrzymać na obrotach przy których nie zgaśnie. Druga sprawa to to, że takie wystrzały podgrzewają i tak rozgrzany do czerwoności wydech i turbinę. Jedno i drugie sprawia że ALS nie moze działać długo, tylko tyle ile potrzeba w warunkach prawidłowej jazdy na OSie. Czasem jednak kierowcy popełniają błąd i zbyt długo przytrzymują silnik na niskich obrotach i turbina zwalnia do poziomu w którym przestaje efektywnie doładowywać powietrze, mimo obecności ALSu. Warto dodać że turbo dziura działa w obie strony, to znaczy że rozpędzona turbina również od razu się nie zatrzymuje po zdjęciu nogi z gazu. Czyste prawa fizyki, każde ciało fizyczne posiada bezwładność, tym większą im większą ma masę. Ale z tym drugim problemem o wiele łatwiej można sobie poradzić. Od tego jest dump valve, ten świszczący zaworek, wypuszcza on nadmiar powietrza, które nie potrzebnie pompuje rozpędzona turbosprężarka. Obu zjawiskom można zapobiegać stosując mniejszą turbosprężarkę o mniejszym ciśnieniu doladowania, ale też o mniejszej bezwładności. Lancia Delta S4 miała właśnie takie rozwiązanie. Turbiny były mniejsze, ale były dwie, przez co doładowanie było takie samo, ale szybciej reagowały. Dodatkowo Delta S4 miała doładowanie mechaniczne, napędzane paskiem klinowym zaczepionym z jednej strony o wirnik pompy powietrza, a z drugiej o wał korbowy. Doładowanie mechaniczne z racji napędu odsilnikowego działa bez opóźnień, ale nie jest tak jak turbo wydajne. Podobne rozwiązania (tyle że bez sprężarek mechanicznych) stosuje Porsche, nawet w seryjnych wozach montuje dwie turbosprężarki, a słynny 956 (7 zwycięstw z rzędu w Le Mans) miał aż 4 małe turbinki. Obecnie przepisy dotyczące aut rajdowych zabraniają montażu więcej niż 1 turbosprężarki, z wyjątkiem sytuacji kiedy w aucie seryjnym jest więcej niż 1 turbo. Dlatego WRCówy mają tak duże pojedyncze turbiny. Zresztą przy obecnym poziomie techniki nie potrzeba więcej, ALS załatwie sprawę w 100%, trzzeba popełnić na prawdę gruby błąd zeby zdławić turbo. Aczkolwiek kto pamięta Rovanperę z rajdu Wielkiej Brytanii w 2001 roku ten wie że czasem nawet wielkim grube błędy się zdarzają...