apropos kit carów to żeśmy z alfanem i z Bartkiem Cieluchem natłukli kilkanaście zakładek w topicu Hobby Replica

zapraszam do lektury...
do Ja: Bartek Cieluch prowadzi polską filię Tiger-Racing,
http://www.t-c.pl/ , oferuje właśnie takie coś jak byś chciał (żebym wiedział ze nie musi być to replika jakiejś formuły to od razu bym cię tam skierował a nie do Anglii) replikę Lotusa Super Seven, całość w cenie Seicento, w częściach do samodzielnego montażu grubo taniej, coś koło 22 000 PLN. Mało tego, możesz się tym później ścigać. Coś czuję że sam cyba odpuszczę sobie ściganie, ale takie autka ogromnie mnie kręcą, szybkie jak jasna cholera, lekkie, bez żadnych wygód... Poza tym autko jest bardzo proste, przez co łatwo je modyfikować, na przykład wymienić silnik na mocniejszy. Czego mnie osobiście brakuje to brak opcji montażu jakiegoś 6-cio garowca, choćby rzędówki z BMW, pardon, na pewno jest możliwość spłodzenia czegoś takiego ale to już za konkretniejszą kasę. Czwórki moim zdaniem brzmią beznadziejnie. Ale trzeba brać pod uwagę ze za te pieniądze mozna sobie posłucać co najwyżej połówki silnika 6-cio garowego, czyli padliny napędzającej Matiza
Zmontowanie takiego sprzętu nie jest niemożliwe, średnio uzdolniony majsterkowicz powinien sobie z tym poradzić, jednak to dosyć upierdliwa robota, wszystko musi być założone bardzo dokładnie bo inaczej odpadnie na pierwszym przeglądzie. Jak siebie znam to nie miałbym do tego cierpliwości. Różnica między złożeniem czegoś takiego a budową auta od zera polega na tym że tutaj musisz tylko precycxyjnie wszystko poskładać, zaś budując auto musiałbyć jakoś spłodzić tak istotne częsci jak rama i poszycie, co byłoby obarczone dużym ryzykiem niepowodzenia. Nawet zresztą jak by ci się udało równo to wszystko zespawać to nie wiem jak w warunkach garażowych chcesz wyliczyć strefy kontrolowanego zgniotu, grubości rur.