Tegoroczny Rajd Szwecji był bardzo nietypowy, nie tylko ze względu na brak śniegu, ale ogólnie na długość całego rajdu. Bardzo dobrze to widać po różnicach czasowych, ale też po bardzo małej ilości wycofań czy wypadków. Kierowcy chyba jechali na większym skupieniu/koncentracji, a na mniejszym zmęczeniu i stąd tak mało nieplanowanych wydarzeń.
Evans bardzo mnie zaskoczył, ale wydaje mi się, że warunki, które były dość podobne do tych w Walii mu pomogły. Bałem się nieco słabszego tempa w miarę trwania rajdu, zastanawiam się czy Power Stage odpuścił, bo wolał wygrać rajd, a nie jeden odcinek, czy gdyby dzień był dłuższy to by Tanak wyrwał mu wygraną. Ale nie ma co gdybać, bo wynik jest genialny. Patrząc na to, że rok temu w Meksyku było podium w Fieście, to w Toyocie jest duża szansa na powtórkę z rozrywki. Jedynie miejsce na liście startowej może w tym nieco przeszkodzić. Dlatego w Meksyku obstawiam, że Tanak pojedzie po pierwszą wygraną w tym roku.
Zaskoczył mnie też Rovanpera, o jak poradził sobie z Ogierem zasługuje na mega uznanie. Jeżeli młody dalej będzie miał takie tempo i nie będzie dzwonić, no to pierwsze zwycięstwo jest tylko kwestią czasu. Obstawiam, że najpóźniej w Finlandii będzie się faktycznie ciął o wygraną.
Na minus oceniam za to Neuvilla. Z pierwszej szóstki tylko on nie zmieniał samochodu, a wygrał tylko jeden odcinek. I to ten, który był najkrótszy i zyskał na nim naprawdę minimalnie. Trudno wyrokować tylko po dwóch rajdach, ale chyba jednak nie postawiłbym kasy na mistrzostwo Belga w tym roku
W RC2 mega sukces Huttunena! Już nie mogę się doczekać jak poradzi sobie na polskich asfaltach. Szczególnie na trasach, które polscy zawodnicy znają na pamięć. Oby nie było mega lania
Michał Sołowow pojechał tak jak można by się spodziewać po tak długiej przerwie. Ważne, że jest meta i chciałbym żeby to nie był jedyny tegoroczny start.
Teraz czekam już na Meksyk i na szybkie ogłoszenie/potwierdzenie startu przez Kajetanowicza w Fabii Evo.