To jego drugi rajd w WRC2 który delikatnie odbiega od wyobrażeń jego psychofanów. Pamiętam nie tak dawno jego fani się wściekali że taki Pieniążek itd. W chwili obecnej jadą tak jak by doświadczenie Łukasza było większe.
Fani Kajetana "wściekali się", że co? Bo nie rozumiem? Jaki normalny fan jakiegokolwiek polskiego rajdowca miałby się wściekać o cokolwiek w kontekście innego polskiego rajdowca, zwłaszcza postaci tak neutralnej i robiącej sympatyczne wrażenie jak Pieniążek? Może coś mi umknęło, może nie chodzi o to forum, może te wściekanie się przez "psychofanów" miało miejsce gdzieś indziej?
Ogólne rajdowe doświadczenie KK jest nieporównywalnie większe niż Łukasza co nie zmienia faktu, że Pieniążek jedzie w tym sezonie 6 rajd, od kilku lat startuje za granicą, jeśli się nie mylę to nie musi sobie specjalnie zaprzątać głowy finansami no i talentu też mu nie sposób odmówić. Dla mnie normalne jest raczej to, że ktoś wreszcie radzi sobie lepiej od Kajetanowicza, przecież ten facet nie może być wiecznie najlepszy na polskim podwórku (na dodatek startując od święta) bo to byłoby trochę dziwne.
Co do wyboru rajdu mówię tu o Sardynii ma cztery rajdy i zamiast wybrać te mniej loteryjne jedzie tu gdzie auto może się "samo" zepsuć.
Facet wystartował pewnie w pierwszym rajdzie w jakim się dało w tym roku i w jakim miał juz wreszcie zapewniony budżet. Może liczył, że po czterech dobrych startach sponsor coś dołoży. Chyba lepiej, że nie migał się od trudnej imprezy?
W ostatnich sezonach startował w (prawie) pełnych cyklach ERC i nigdy nie kombinował z dobieraniem rajdów, jak już to odpuszczał ostatnie. Zarzuty w tym temacie uważam za chybione.