Oponeo MPRC 2018

[Mad Max]

Byłem dzisiaj na kwalifikacjach, kilka szybkich spostrzeżeń
- M.Otto ma strasznie "napakowanego" Lancera, na drugim qualu Kuchar nie był w stanie go dojść i przypuszczam że gdyby nie awaria to przewodził by stawce po dzisiejszym dniu
- M.Otto i M.Gagacki idą Lancerami wszystko i tylko auta ich blokują żeby było szybciej
- D.Topolewskiem zajmie sporo czasu na ogarnięcie Polo
- J.Ptaszek nie zardzewiał aż tak bardzo, dalej pamięta jak się fajnie śmiga w rallycrossowym stylu, za to widać przerwę w postaci wyczucia samochodu i hamowań ale z kółka na kółko wygląda to coraz lepiej więc chłop się rozkręca
- rajdowcy R.Raczkowski czy M.Nowocień widać że to chłopaki z rajdów i muszą przestawić swoje "myślenie" na wyścigi bo często jadą szeroko zostawiając wewnętrzną i ktoś im się tam zawsze pcha pod pachę
- bardzo wyrównane biegi "najszybszych" w niższych klasach więc półfinały i finały zapowiadają się mega interesująco
- całkiem sporo kibiców w dniu dzisiejszym i jutro spodziewam się oblężenia
- kolejny raz w Słomczynie zawody przeprowadzane bardzo sprawnie i szybko więc nie ma czasu na nudę
- park maszyn w końcu żyje, dużo wszystkiego, w końcu te zawody przypominają prawdziwy rallycross z przed lat a nie okręgówkę dla amatorów - wszyscy uśmiechnięci i w życzliwej komitywie... tylko Tomek K. jakiś nieszczęśliwy... no dobra M.Otto po awarii też był wqrw***** jak nie boskie stworzenie.

- pierwszy minus i "pała" dla pomysłodawcy (a właściwie projektanta) za zewnętrzna kostkę ułożoną na wypadkowej pierwszego prawego pod trybuną która przy takich naprężeniach powinna być położna/przyklejona do podłoża betonowego a nie piaskowego, przez co zaczynała odchodzić niczym kostaka na Karowej - tylko tak 10 razy większa kostka - po jednym biegu trzy auta były zdefektowane przez tą pułapkę i trzeba było to naprawiać przez co było spore opóźnienie.
- drugi minus i jeszcze raz apel o otwarcie niebieskiej bramy za trybuną - parkin przy parku maszyn był zawalony przed kwalifikacjami i wysyłano kibiców na taki po lewej stronie (przed bramą wjazdu na giełdę) z którego jest spory kawałek drogi na park maszyn i na trybunę - jutro przy giełdzie nie wyobrażam sobie takiego rozwiązania

Już się nie mogę doczekać jutra.

[Kruk]

Wow byłem w niedzielę. Jest mega super extra. Polecam każdemu kto jeszcze nie widział na żywo. Pojedziecie raz i wsiąkniecie w to. Choć tylko jako kibic ... ale mam podobny odbiór zawodów jak pan Nowocień i Raczkowski. Ja już nie mogę doczekać się kolejnej eliminacji.

[Sherman]

Też byłem tylko w niedzielę i cóż można powiedzieć - kapitalne zawody na torze Duuużo dobrej walki w każdej z klas. A Supercary to poezja - mam nadzieję że Topolewski szybko ogarnie Polo, Ptaszek przejedzie jednak cały sezon a Otto wysadzi w powietrze tego Lancera i kupi innego supercara albo niech zmieni tunera bo to jest kpina żeby 3 sezon były ciągłe awarie.

Co do finału Supernational - Mam nadzieję że AK. Rzemieślnik pokryje koszty naprawy samochodów Litwinowicza, Wiśniewskiego i każdego innego kto przez te @#%%^#$ postawione opony uszkodził samochód. Trzeba być bez wyobraźni żeby stawiać je w takim miejscu, szczególnie w takich miejscach. To jest Rallycross i wiadomo że podczas walki nie zawsze da się trzymać w liniach toru. Po co one tam są? Żeby zawodnicy nie cięli? Gdzie w Europie są tak postawione opony? (Oprócz Torunia bo tam też są )

Druga sprawa - jaki jest problem żeby parking był ponownie za trybuną? Ładna, zielona trawa tam była, bez dziur, dużo miejsca, blisko do trybuny - komu to przeszkadzało? Chociaż tu widzę jakieś prace na obecnym parkingu, wyrównywanie gruntu, jakieś paliki, sznurki, może będzie to normalnie wyglądać Oczywiście jeśli to jest pod parking

[Mad Max]

Co do finału Supernational - Mam nadzieję że AK. Rzemieślnik pokryje koszty naprawy samochodów Litwinowicza, Wiśniewskiego i każdego innego kto przez te @#%%^#$ postawione opony uszkodził samochód. Trzeba być bez wyobraźni żeby stawiać je w takim miejscu, szczególnie w takich miejscach.

Przecież nigdy tam się nic nie działo to dlaczego niby teraz ma się coś stać ?? - no cóż po poprzednim roku nikt się niczego nie nauczył na temat opon na wewnętrznej zakrętów, no to czekamy dalej aż ktoś się w końcu porządnie rozj****

Druga sprawa - jaki jest problem żeby parking był ponownie za trybuną? Ładna, zielona trawa tam była, bez dziur, dużo miejsca, blisko do trybuny - komu to przeszkadzało?

Też tego nie rozumiem, pewnie Rzemieślnik stracił by parę złotych na parkingu od tych co zamiast na rallycross przyjechali by na giełdę - dodatkowo można stamtąd w łatwy i szybki sposób wyjechać na dwa sposoby - wyjazd z parkingu przy parku maszyn po finałach to katorga jak przebijanie się przez zakorkowaną giełdę o 12 po południu (niestety miałem wczoraj tą "przyjemność" )

Chociaż tu widzę jakieś prace na obecnym parkingu, wyrównywanie gruntu, jakieś paliki, sznurki, może będzie to normalnie wyglądać Oczywiście jeśli to jest pod parking

Podobno przygotowują teren pod jakieś doskonalenie jazdy, płyta poślizgowa itp - w sumie na trzy weekedny w roku można to zamienić na parking ale i tak wolałbym żeby ten był za trybuną.

W niedziele super zawody, super półfinały i super finały, do tego mega dużo ludzi i genialna atmosfera - chyba w Słomczynie trzeba będzie pomyśleć o przywróceniu wałów do poprzedniego wyglądu, do Torunia pewnie nie uda się wybrać wiec z niecierpliwością czekam na kolejne zawody w czerwcu.

[Sherman]

A no fakt, wg projektu calego toru mialy byc tam plyty poślizgowe. A wiadomo czy cos sie ruszylo w sprawie całej nitki?

Oj przydalyby sie waly tak jak kiedys byly, wokol calego toru bo trybuny były wręcz przepełnione

I ostatnia sprawa - szkoda ze zakaz handlu w niedzielę nie obowiązuje gieldy takich korkow dawno nie bylo zeby wjechac do Slomczyna

[Mad Max]

A no fakt, wg projektu calego toru mialy byc tam plyty poślizgowe. A wiadomo czy cos sie ruszylo w sprawie całej nitki?

Cała nikta to raczej pobożne marzenie Rzemieślnika, jakoś nie widzę tego że zamkną giełdę z której mają kokosy na rzecz wybudowania toru którego budowę trzeba będzie włożyć kosmiczny chajs - o zwrocie tej inwestycji i kosztach utrzymania nawet nie wspominam - ale to tylko moje luźne przemyślenia

Oj przydalyby sie waly tak jak kiedys byly, wokol calego toru bo trybuny były wręcz przepełnione

Na wale obok trybuny nie było lepiej, oglądanie z dziećmi mocno utrudnione, no i spora część kibiców wybrała "chaszcze" na części wału który nie był przygotowany dla kibiców

I ostatnia sprawa - szkoda ze zakaz handlu w niedzielę nie obowiązuje gieldy takich korkow dawno nie bylo zeby wjechac do Slomczyna

Dlatego ze zakaz handlu był to tyle ludzi przyjechało na zawody - a na giełdzie stoją "właściciele" więc oni mogą

[Kruk]

Moje przemyślenia po wizycie na pierwszej tegorocznej rundzie ...

Można powiedzieć, że nie byłem zupełnym debiutantem jako widz oglądający rallycross .... dawno, dawno, dawnoo temu byłem już na torze w Słomczynie. Było to w czasach kiedy w fiatach 126p startowali tacy zawodnicy jak pan Mitrocki, Bruś, Kulpiński,Brymora i profesor Chojnacki. Nie było wtedy tej fajnej trybuny. Pan Bruś startuje nadal .
Dojazd na miejsce to istna tragedia .... nawigacja przewidywała czas dojazdu na miejsce niewiele ponad godzinę. Jechałem trzy godziny z Warszawy z samego rana w niedzielę. Na 9 kilometrów przed celem zaczynał się korek na tranzytowej obwodnicy Warszawy. Na jedynce i w porywach pod koniec na dwójce przejechałem tak trzy kilometry. Jak tylko była możliwość ucieczki w bok skwapliwie skorzystałem. Trasa alternatywna została wytyczona przez różne dziwne drogi a także przez jakąś polną dróżkę. Finalnie wylądowałem w korku od strony Maciejowic. Z czterech i pół kilometra w ten sposób znowu w kolejnym korku na jedynce dojechałem w okolice ostatniego kilometra od toru. Tutaj widząc, że już na poboczach obstawione jest samochodami, postawiłem też swój w wolnym i nie utrudniającym innym ruchu miejscu i resztę dystansu pokonałem z kapcia. Tłumy ludzi w jakimś dzikim pędzie nie wiadomo do końca za czym były takie, że dochodząc do głównej drogi ciężko było minąć się z idącymi z przeciwka wśród jadących w obie strony samochodów. Dla formalności napiszę, że było to przed jedenastą. Trudy dotarcia na miejsce wynagrodziło mi widowisko jakie zafundowali organizatorzy i uczestnicy. Świetny debiut pana Nowocienia. Wygrana w półfinale i trzecie miejsce w finale w pierwszym starcie . Szacunek za takie osiągnięcia. Kolejny debiutant pan Raczkowski też był rewelacyjny. Wygrał półfinał B swojej klasy a w finale mocno naciskał lidera od początku. W finale mieliśmy też efektowne wypadnięcie pana Litwinowicza, który zbyt mocno przyciął zakręt. We wcześniejszych biegach był bardzo szybki. W tym samym miejscu wyciągnięte opony, o które zaczepił pan Wiśniewski były przyczyną najefektowniejszej ewolucji na tej eliminacji jaką widziałem. Szkoda dachowania, bo do tego czasu zawodnik mocno atakował i nie odpuszczał. Nie rozumiem dlaczego nikt nie sprzątnął wywiezionych opon na środek przejazdu zakrętu . Tak jak ktoś wcześniej wspomniał na forum ... w tej sytuacji Rzemieślnik powinien zapłacić za naprawę szkód. Analogicznie jak uszkodzenia powstałe przez wyrwane kostki za pierwszym zakrętem po prostej. Z minusów wymieniłbym brak oznaczenia gdzie jest wejście na teren toru. Szkoda, też że nikt nie pomyślał żeby w poprzedzający piątek mokrą ścierą i szczotką potraktować krzesełka na trybunie i poręcze. Spodziewając się kibiców wypadało by pomyśleć teżo koszach na śmieci. Zupełnie inny temat to kultura osobista a raczej jej brak ludzi, którzy pojawili się na tych zawodach i chlew jaki pozostawili po sobie. Skoro organizator nie zapewnił koszy to alternatywnie trzeba było po każdej kolejnej serii biegów, gdy na torze pojawiała się równiarka i polewaczka wysłać w tym czasie ekipy "śmieciowe" na trybunę. Toi toi też było w dużej ilości i za to plus. Szkoda, że nikt nie pomyślał o lepszej ich lokalizacji i stały w pełnym słońcu. Nie musiałem zwiedzać ... ale nie spodziewam się aby mogło to być przyjemnym przeżyciem. Jeśli dobrze rozumiem to za trybuną była owa niebieska brama, która była zamknięta tak jak niektórzy przewidywali. Nie bardzo rozumiem co miały by dać jej otwarcie i gdzie niby miały się zmieścić te parkujące samochody? W tej przestrzeni po której wszyscy chodzili schodząc i wchodząc na trybunę? bo zupełnie tej koncepcji nie rozumiem . Z minusów wymieniłbym jeszcze mniej awaryjną polewaczkę, bo domyślam się, że właśnie awaria tej była przyczyną zastąpienia jej przez wóz strażacki pod koniec zawodów.

Z plusów wymieniłbym aktywny udział sponsora tytularnego i dzięki temu bezpłatny wstęp dla kibiców chcących zobaczyć to widowisko. Wśród bywalców słychać było głosy, że nadspodziewanie dużo pojawiło się kibiców. Oprócz walki na torze i emocji jakie wywoływała podobały mi się:
- sposób otwarcia zawodów rozbudowany o prezentację wszystkich uczestników. Super pomysł.
- głos prowadzącego i ogarniającego całe otwarcie zawodów. Niestety nie pamiętam nazwiska tego pana.
- upamiętnienie Krzysztofa Szaykowskiego minutą ciszy.
- głos komentatora, niestety również nie zapamiętałem nazwiska tego pana.
- ambicję,wolę walki i odwagę do wystartowania w zawodach dwóch pań: Roxany Noniewicz i Beaty Borowicz. Druga z nich bez wątpienia zwróciła uwagę wszystkich spóźniając się na prezentację przed trybuną . Pierwsza walczyła dzielnie z konkurencją w biegach kwalifikacyjnych, niestety dostała przysłowiowego strzała, nie zapamiętałem od kogo. Szkoda, że w debiucie nie udało się im zakwalifikować. Mnie cieszy to, że miały odwagę spróbować i walczyć z konkurencją.
- brak niepotrzebnych przerw i sprawne przeprowadzenie zawodów.
- dostępność do parku serwisowego bez ograniczeń.
- dobre nagłośnienie.


Ps.
Gratulacje dla tych którym chciało się doczytać dotąd moje wypociny

[Sherman]

@Kruk o to nam chodzi

tam się mieściły wszystkie/wiekszość samochodów nawet jak była runda Mistrzostw Europy, a wyjazd na pewno był sprawniejszy. Z tamtej strony były 2 wejścia - na wał i koło trybuny, a w budce koło wejścia można było dostać program zawodów, listę zgłoszeń, plakat czy jak zawody były biletowane opaskę czy pieczątkę Stare dobre czasy, szkoda że AK Rzemieślnik nie ma takiego podejścia do kibica jakie było do 2011 roku, o wiele więcej info o zawodach było, lista zgłoszeń zawsze tydzień przed. No ale co zrobić jak sam rallycross się im chyba wtedy znudził...

I na następny raz polecam dojazd od strony Grójca, siódemką albo 722 - korków żeby wjechać do Słomczyna nie ma, ewentualnie w samym Grójcu przed rondami. Normalnie DK 50 od strony Warszawy nie była tak zakorkowana i można było objechać obwodnicą Słomczyn, ale to co się działo teraz to masakra

[Mad Max]

Dokładnie chodzi o to co napisał Sherman parking zawsze był gdzieś na tym trójkącie oraz wzdłuż wału przy torze (na wale co prawda była jeszcze jedna bramka do wejścia) ale nie zmienia to faktu że stamtąd łatwiej dostać się na miejsca do oglądania i przed wszystkim znacznie łatwiej wyjechać bo można to zrobić w dwóch kierunkach.

Gratulacje dla tych którym chciało się doczytać dotąd moje wypociny

To ja się nawet do części odniosę

- upamiętnienie Krzysztofa Szaykowskiego minutą ciszy.

Jeśli Rzemieślnik by tego nie zrobił było by to bardzo duży nietakt z ich strony - Szaya od zawsze był związany z AKRz i z rallycrossem, a wyścgi jako siker potrafił komentować z Parku Maszyn (tak widziałem kiedyś taką sytuację) a na starym torze zakrę który był w miejscu tego na którym dzwony mieli Litwinowicz i Wiśniewski nazywał się "Szaya"

- dostępność do parku serwisowego bez ograniczeń.

To od zawsze było standardem, nawet jak wstęp na Park Maszyn był płatny to zawsze można było się po nim w taki sposób poruszać.

- sposób otwarcia zawodów rozbudowany o prezentację wszystkich uczestników. Super pomysł.

Prezentacja też zawsze była standardem.

Z minusów wymieniłbym brak oznaczenia gdzie jest wejście na teren toru. Szkoda, też że nikt nie pomyślał żeby w poprzedzający piątek mokrą ścierą i szczotką potraktować krzesełka na trybunie i poręcze. Spodziewając się kibiców wypadało by pomyśleć teżo koszach na śmieci. Zupełnie inny temat to kultura osobista a raczej jej brak ludzi, którzy pojawili się na tych zawodach i chlew jaki pozostawili po sobie. Skoro organizator nie zapewnił koszy to alternatywnie trzeba było po każdej kolejnej serii biegów, gdy na torze pojawiała się równiarka i polewaczka wysłać w tym czasie ekipy "śmieciowe" na trybunę. Toi toi też było w dużej ilości i za to plus. Szkoda, że nikt nie pomyślał o lepszej ich lokalizacji i stały w pełnym słońcu. Nie musiałem zwiedzać ... ale nie spodziewam się aby mogło to być przyjemnym przeżyciem.

Czy ty czasem nie wymagasz trochę za dużo od zawodów na które wstęp jest za free ?? Ja rozumiem kosze na śmieci ale mycie trybuny i ekipy sprzątające brzmi jak fantazy.

Odnośnie korka to się ciężcie że jest obwodnica giełdy, bo jak jej nie było to dopiero była zabawa. A tak poważnie to od bardzo dawna nie pamiętam takiej sytuacji żeby był taki korek który zaczynał się już od obwodnicy Chynowa !!! Wydaje mi się że nałożyły się na to dwa czynniki - zakaz handlu w dużych sieciach i tak naprawdę była to pierwsza słoneczna i bardzo ciepła niedziela w tym roku

[piotrg]

Kruk - podziwiam za te 3 godziny , tyle stania bez sensu może zniechęcić, przed następnymi zawodami jak będziesz się wybierał daj znać pokaże ci drogę alternatywną , 4 km szutrem do giełdy, tam nie staniesz . Często korzystałem z tej drogi jak na Szayowozach startowałem i śniadanie mi się przedłużyło lub obawiałem się korków i spóźnienia na bk.
Na trybuny musisz sobie zabierać tzw pokrowiec serwisowy jednorazowy . Nawet jak by oczyścili to po kilku przejazdach za nim poleją by się ubrudziły .A kibiców faktycznie co nie miara było.

[Mateos]

Nie wiem jak to możliwe, ale jadąc od Radomia nawigacja pokierowała mnie przez Maciejowice, straciłem przez to 2 godziny
Gdyby nie ten fakt to na miejscu był bym ok 8:30.
Zawody świetne, pierwszy raz byłem na rallycrossie i jestem zachwycony.

[Sherman]

https://www.facebook.com/rallycross.pol ... %22R%22%7D

na czerwiec planujemy kilka udogodnień W tym również zwiększenie powierzchni dla kibiców.

Czyżby czytali nasze forum?

[Mad Max]

https://www.facebook.com/rallycross.poland/posts/1726032737453186?comment_id=1726033960786397&reply_comment_id=1726035564119570&comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22R%22%7D

na czerwiec planujemy kilka udogodnień W tym również zwiększenie powierzchni dla kibiców.

Czyżby czytali nasze forum?

Nie byli by pierwszymi organizatorami którzy czytają - jak się ta nasza dyscyplina "odradzała z popiołów" to przecież Krzysiek Skorupski który brał udział w organizacji sporo pisał i wyjaśniał pewne rzeczy na forum. Poza tym swego czasu Michał Kondrowski który jest nadwornym fotografem AK Rzemieślnik był użytkownikiem tego forum, mój znajomy z nim rozmawiał i oni ogólnie są otwarci na sensowne i rozsądne propozycje/uwagi (nie Sci-Fi w stylu ekip sprzątających) i tak jak napisano w info z linku na czerwiec na pewno będą jakieś zmiany, bo są na tyle doświadczeni żeby wiedzieć co poprawić. Na pewno po rozbiórce trybuny wzdłuż prostej startowej oraz wałów w dalszej części (górki w szczególności brakuje) brakuje miejsca dla kibiców, co prawda jest wał wzdłuż części szutrowej ale z parku maszyn mało komu chce się tam drałować. Rozgrywanie finałów (i ogólnie zawodów) idzie na tyle sprawnie że wrócił bym też do tradycji krótkiego nagradzania zawodników przed trybuną tak jak to było kiedyś.
Od siebie dodam tylko że piwo z kija za 10pln to rozbój w biały dzień

[Kruk]

Czy ty czasem nie wymagasz trochę za dużo od zawodów na które wstęp jest za free ?? Ja rozumiem kosze na śmieci ale mycie trybuny i ekipy sprzątające brzmi jak fantazy.

Chyba nie zrozumiałeś mnie ... jedno miało być alternatywą dla drugiego. Skoro znalazły się pieniądze na paliwo i operatora równiarki na przykład to równie dobrze można było znaleźć przynajmniej dwie osoby na przykład z okolicznej miejscowości, żeby tą ścierą przetarły przed zawodami krzesełka i poręcze na mokro. Tak samo jak wysłanie dwóch osób w rękawiczkach i z workami na śmieci w przerwie przejazdów, żeby przeszli przez całą trybunę od góry do dołu po kolei. To chyba nie są jakieś kosmiczne koszty . Oponeo nawet mogło by ich ubrać w reklamy swoje, to tak na marginesie.
Skoro już jesteśmy przy sponsorze Oponeo ... skoro zapłacenie kilku osobom za mycie na mokro to zbyt duży wyczyn dla AK Rzemieślnik to może zamiast tego powinni, tak jak ktoś wcześniej napisał, wyprodukować pokrowce na te brudne krzesełka z trybuny. Coś podobnego do jednorazowych ochraniaczy na obuwie stosowanych np. w szpitalach. Oczywiście z logo Oponeo. Przy łącznych wydatkach wydaje mi się, że taki drobiazg nie nadszarpnął by budżetu sponsora ... a efekt był by dużo lepszy .

Skoro zapowiadają zmiany ... to zobaczymy na czym będą polegały

[bzinek]

wyskocznia ma być.ale narzekacie jak tor powstawał to była rzeźnia albo na mercu teraz to lajt.oczywyście, że brakuje wałów ale może coś ktoś kiedyś wymyśli.

na razie trzeba opony na torze powiązać, aby aut nie wydachowywały