Moderator: SebaSTI
MSG Racing napisał(a):I słabsza jazda średniego Ostberga ma być też miarodajna? Z kolei Tanak pokazywał, że da się tym autem wygrywać. Słabsze owszem było ale nie aż tak jak się nie którym wydaje. Wilson nie miał kierowców którzy by potrafili tym autem walczyć.
Nie sugeruję, że są równie szybkie bo jak już pisałem to jest Monte które przez swoją specyfikę nie jest miarodajne. Z drugiej strony tylko Toyota nie wygrała OSu.
Szwecji też bym jeszcze nie liczył jako rajd który da nam obraz stawki. Może Meksyk a na pewno kolejny rajd.
Inna sprawa że w tym czasie niektóre auta mogą zostać poprawione a na pewno ich ustawienia.
deiman napisał(a):Nie mowie, ze nie ma racji, ale komplementow Nuville sobie nie szczedzi;) :
"Wyraźnie widać, że najlepszą załogą tego weekendu byliśmy Nicolas i ja. Wczoraj popełniłem mały błąd i zabrakło nam szczęścia. Ogier popełnił dwa błędy i wygrał. Zasłużyliśmy z zespołem na to zwycięstwo"
Voo napisał(a):http://rajdy.autoklub.pl/news/z-ogierem-nie-dalo-sie-wspolpracowac,73604
Biedny Jari wciąż nie wie na czym polega bycie mistrzem w motorsporcie.
Voo napisał(a):http://rajdy.autoklub.pl/news/z-ogierem-nie-dalo-sie-wspolpracowac,73604
Biedny Jari wciąż nie wie na czym polega bycie mistrzem w motorsporcie.
Jari-Matti Latvala zaprzeczył doniesieniom fińskiej prasy o jego nie najlepszej współpracy z byłym kolegą z zespołu Volkswagena - Sebastienem Ogierem.
We wtorek cytowano Fina, że Ogier nie chciał dzielić się z nim swoimi informacjami zebranymi podczas testów.
Latvala zapewnił, że rozmowa z nim została źle przetłumaczona.
- To nie moje słowa. Nie powiedziałem, że Seb nie chciał rozmawiać po testach - tłumaczył Latvala. - Te słowa zostały źle przetłumaczone.
- Byłem z tego powodu bardzo zdenerwowany, to nie mój styl, aby mówić tak o zespole i kierowcy. Chcę przeprosić zarówno Seba, jak i zespół, za jakiekolwiek przykrości.
- Znają mnie dobrze i wiedzą, że to nie byłem ja - dodał.
Drugi zawodnik tegorocznego Rajdu Monte-Carlo mówił ostatnio o jego współpracy z Ogierem w Volkswagenie, porównując to do doświadczeń z Mikko Hirvonenem w Fordzie.
- Kiedy byłem w Fordzie, dominował Sebastien Loeb - opowiadał. - Pracowaliśmy razem z Mikko starając się go pokonać, nie mogliśmy tego robić na własną rękę.
- Po przejściu do Volkswagena, było inaczej. Nie było nikogo, kto pomógłby mi w pokonaniu nowego Sebastiena. Kiedy jesteś w tym samym zespole, co czterokrotny mistrz świata, jesteś sam i musiałem z nim walczyć w inny sposób, z inną filozofią. To chciałem powiedzieć - tłumaczył.
Dodał, że obecna praca dla Toyoty, bardziej przypomina mu okres, który spędził w Fordzie.
- Teraz wróciłem do pracy z Juho [Hanninenem] i razem współpracujemy starając się pokonać Ogiera. Ponownie jest bardziej, jak w Fordzie - podsumował.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości