Moderator: SebaSTI
Tomek K napisał(a):Hahahaha. Choć raz byś nie odwracał kota ogonem.
A czyli jednak jechał cały rajd za szybko. No i było mnóstwo uderzeń, wiadomo
Bez odbioru, idę oglądać odpisaną ćwiarę
seal napisał(a):Colin czy Kuzaj też dzwonili ale ludzie kochali ich za jazdę! Era kierowców rzemieślników wykreowała jak widać kibiców malkontentów. Albo się zestarzałem, albo się zmienił duch tego sportu
Motulski napisał(a):I jedno i drugie seal Temat na długą dyskusję...
viper napisał(a):Duch sportu jest zawsze taki sam tzn. zwycięzcy są na mecie a tytuły zdobywają Ci co maja najwiecej punktów na koniec sezonu. tylko kibice szukają dziury w całym nie wiedzieć czemu po przez nielogiczne często myślenie i faworyzowanie nie których zawodnikow ktorzy często zamiast na mecie są po za droga.
seal napisał(a):Motulski napisał(a):I jedno i drugie seal Temat na długą dyskusję...
Dużo ostatnio Archiwów WRC na Motowizji oglądam myślisz, że się za bardzo nakręcam?
Jersey napisał(a):Ja zauważyłem ,że głównie w sieci większość naszych polskich kibiców było bardziej za Lukyanukiem niż za Kajtem, dlaczego? Pewnie dla tego: https://www.youtube.com/watch?v=-aN3q_tG-7E
Cairo napisał(a):viper napisał(a):Duch sportu jest zawsze taki sam tzn. zwycięzcy są na mecie a tytuły zdobywają Ci co maja najwiecej punktów na koniec sezonu. tylko kibice szukają dziury w całym nie wiedzieć czemu po przez nielogiczne często myślenie i faworyzowanie nie których zawodnikow ktorzy często zamiast na mecie są po za droga.
ojjj viper, sport istnieje dzięki kibicom, gdyby ich nie byłoby rajdów, kibice są bo czasem na trasach pojawi się taki "lukyanuk", który przyciągnie kibiców, dla mnie napewno jest zwycięzcą tego rajdu w batalii z Kajtkiem mimo że Kajto wywozi sporo punktów z Estonii za drugie miejsce a Lukyanuk tylko "garstkę" za pierwszy etap.
Wielkie brawa również dla Simarcisa, jest tempo i jest czysto, a doświadczenie nie zbyt bogate.
Kajto trochę mnie rozczarował, liczyłem, że po treningu na polskim zmiecie konkurencje a tu mimo wszystko był drugą siłą, jednak nie ma co za bardzo marudzić, na każdym rajdzie jest w ścisłej czołówce, w obliczu braku startów Kubicy to nasz najlepszy obecnie kierowca.
viper napisał(a): Za 10 lat lukyaniuka nikt nie bedzie pamiętał, bo beda pamietać kierowcę który zdobył podwójna koronę me, a nie beda pamietać " bohaterów " takich jak luklianyuk czy inny dzwonnik.
Jersey napisał(a):viper napisał(a): Za 10 lat lukyaniuka nikt nie bedzie pamiętał, bo beda pamietać kierowcę który zdobył podwójna koronę me, a nie beda pamietać " bohaterów " takich jak luklianyuk czy inny dzwonnik.
Oj viper. Z dotychczasowych twoich wypowiedzi wynika że tym "innym dzownnikiem" jest Kubica. I tu się mylisz ogromnie i to bardzo, za 10 lat wielu ludzi będzie pamiętać o Kajetanowiczu a jeszcze wiejcej o Kubicy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości