Moderator: SebaSTI
żółtodziób napisał(a):Mariusz napisał(a):Jeśli najcieńszy okres przypada na największy szum wokół Kubicy, czyli zakładam, że rok 2013 to równie dobrze, można powiedzieć, że sponsoring właśnie się zwrócił, ponieważ efekty zaczęły być widoczne po pewnym czasie. Po drugie celem sponsorowania Roberta było raczej międzynarodowe motorsportowe podwórko, na którym PZM nie ma nic do gadania, i Lotos na pewno był tam mocno widoczny. Nie wiem też czy z samych ogólnych sprawozdań finansowych da się powiedzieć, czy sponsoring Roberta się zwrócił czy nie, wg mnie trochę spłycasz całą sprawę zysków i strat.
Kolejny przykład myślenia życzeniowego. Popatrz w liczby i potem zastanów się co sie Lotosowi zaczęło zwracać? Gdzie w wynikach widzisz zysk? Spójrz sobie na przychody ze sprzedaży i pokaż w którym miejscu one wzrosły? Międzynarodowa ekspansja Lotosu? Pokaż jakieś konkrety... Ta marka ledwo istnieje w Polsce, w moim mieście jest więcej stacji Shella czy BP niż Lotosu, więc o mżonkach nie rozmawiajmy. Ale z racji tego,że sam apeluję żeby trzymać sie konkretów to tutaj możesz sobie poczytać o konkretach na ten temat:
http://forsal.pl/artykuly/902966,ekspan ... emiec.html
Wszystko co oferują póki co za granicą to to transport ciężki i sam sobie odpowiedz jaki to ma związek z promocją poprzez rajdy.
Diwados1 napisał(a):A ja zgodze sie w 100% z "zoltodziobem", jesli wy myslicie, ze sponsoring Kubicy moglby kiedykolwiek podniesc sprzedaz Lotosu to jestscie chyba dzieciakami. Lotos globalnie to zaden gracz na rynku ropy naftowe, owszem sponsoring Roberta piarowo przede wszystkim byl celny i zapewne nikt w Lotosie nawet nie liczy na wzrosty sprzedazy dzieki tej "inwestycji".
żółtodziób napisał(a):@Mariusz - ja nie oczekuję szczegółowych zestawień, ale oczekuję,że ktoś mi w przekonujący sposób uzasadni, że promocja na rynku miedzynarodowym poprzez rajdy miała sens. Cała ich ekspansja odbywa się wyłącznie na płaszczyźnie B2B, a na tym poziomie nikt nie podejmuje takiej a nie innej decyzji tylko dlatego, że zobaczył logo na rajdówce. Dlatego właśnie taka argumentacja nie ma sensu, jeśli już to tylko potwierdza tezę, że była to źle wydana kasa. Co innego gdyby taki myk zrobiło Ministerstwo Sportu albo jeszcze lepiej PZM - oni od tego są i ich zadaniem nie jest wypracowywanie zysków tylko między innymi wspieranie zawodników w drodze do sukcesów. Ale u nas wszystko jest niestety postawione na głowie.
Serio myślisz,że nie sprawdziłem? Po pierwsze pisałem o tym,że istotnym czynnikiem był spadek wartości ropy, ale nie jedynym. Lotos byłby na plusie gdyby nie to, spadło to o czym mówisz, czyli zysk z działalności operacyjnej, te dane były zawarte na jednej z wylinkowanych przeze mnie stron i nawet nie zadałeś sobie trudu żeby do nich zajrzeć:
Rok 2011 1 085 473,00
Rok 2012 312 756,00
Rok 2013 166 600,00
Rok 2014 -1 393 008,00
Rok 2015 423 398,00
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości