Moderator: SebaSTI
żółtodziób napisał(a):...Teraz jeszcze słowo zanim "zjecie" mnie za nazywanie sponsorowania RK wywalaniem kasy w błoto. Nie ma to nic wspólnego z tym jak jeździł Robert, ma to związek z tym, że rajdy w tym kraju to ogólnie przegrana opcja. Winnego wskazywałem już wielokrotnie, ale nie ma w tym kraju odważnych, żeby postawić się PZmotowi, za to bardzo łatwo jest walić w tego, kto zakręcił kurek z kasą nie zadając sobie pytania dlaczego zakręcił. Zakręcił z dwóch powodów. Pierwszy już opisałem ze szczegółami, a drugi jest taki,że Lotosowi cały ten sponsoring się w żaden sposób nie zwrócił (co zresztą poniekąd widać po wynikach - akurat najcieńszy okres przypada na największy szum wokół Kubicy)...
Mariusz napisał(a):żółtodziób napisał(a):...Teraz jeszcze słowo zanim "zjecie" mnie za nazywanie sponsorowania RK wywalaniem kasy w błoto. Nie ma to nic wspólnego z tym jak jeździł Robert, ma to związek z tym, że rajdy w tym kraju to ogólnie przegrana opcja. Winnego wskazywałem już wielokrotnie, ale nie ma w tym kraju odważnych, żeby postawić się PZmotowi, za to bardzo łatwo jest walić w tego, kto zakręcił kurek z kasą nie zadając sobie pytania dlaczego zakręcił. Zakręcił z dwóch powodów. Pierwszy już opisałem ze szczegółami, a drugi jest taki,że Lotosowi cały ten sponsoring się w żaden sposób nie zwrócił (co zresztą poniekąd widać po wynikach - akurat najcieńszy okres przypada na największy szum wokół Kubicy)...
Jeśli najcieńszy okres przypada na największy szum wokół Kubicy, czyli zakładam, że rok 2013 to równie dobrze, można powiedzieć, że sponsoring właśnie się zwrócił, ponieważ efekty zaczęły być widoczne po pewnym czasie. Po drugie celem sponsorowania Roberta było raczej międzynarodowe motorsportowe podwórko, na którym PZM nie ma nic do gadania, i Lotos na pewno był tam mocno widoczny. Nie wiem też czy z samych ogólnych sprawozdań finansowych da się powiedzieć, czy sponsoring Roberta się zwrócił czy nie, wg mnie trochę spłycasz całą sprawę zysków i strat.
ryjas napisał(a):Jeśli na miejsce wieloletniego prezesa powołuje się kumpla pr-owca związanego z rządzącą partia to nie oczekujmy że chodziło o poprawę kondycji f-my. Chodziło o dorwanie się do koryta.
Co do promocji Lotosu to wg mnie bardziej właściwym jest propagowanie tej marki na szeroka skalę. Nie będzie propagowania to straty mogą być jeszcze większe.
kubadub napisał(a):To forum powinno byc wolne od wycieczek politycznych-szczegolnie zoltodziob powinien tu byc przykladem a nie pokazywac swoje sympatie polityczne.
Mariusz napisał(a):Jeśli najcieńszy okres przypada na największy szum wokół Kubicy, czyli zakładam, że rok 2013 to równie dobrze, można powiedzieć, że sponsoring właśnie się zwrócił, ponieważ efekty zaczęły być widoczne po pewnym czasie. Po drugie celem sponsorowania Roberta było raczej międzynarodowe motorsportowe podwórko, na którym PZM nie ma nic do gadania, i Lotos na pewno był tam mocno widoczny. Nie wiem też czy z samych ogólnych sprawozdań finansowych da się powiedzieć, czy sponsoring Roberta się zwrócił czy nie, wg mnie trochę spłycasz całą sprawę zysków i strat.
kubadub napisał(a):żółtodziób-lepiej z kreskami?-to forum rajdowe a nie polityczne.Nie obchodzą mnie twoje poglądy
kubadub napisał(a):żółtodziób-lepiej z kreskami?-to forum rajdowe a nie polityczne.Nie obchodzą mnie twoje poglądy,tak jak ciebie nie powinny obchodzić moje.Moja uwaga nie była skierowana tylko do ciebie,ale do wszystkich.Natomiast jako admin powinieneś dawać przykład,a nie animozje podsycać.Popraw mnie jeśli się mylę
Mam nadzieje że podoba ci się moja ortografia i interpunkcja
Zacznijmy pisać o rajdach ,a nie PO,PIS czy innych złodziejach
Forester napisał(a):Usunięcie Kubicy jest czysto polityczne. Ostatnio pojawiła się informacja , że Kubica zaoszczędził 20 mln złotych rocznie nie płacąc podatków...w Polsce. Normalnie wróg publiczny nr 1.
Strata Lotosu wynika wyłącznie z przeszacowania zapasów ropy naftowej
Usunięcie Kubicy jest czysto polityczne. Ostatnio pojawiła się informacja , że Kubica zaoszczędził 20 mln złotych rocznie nie płacąc podatków...w Polsce. Normalnie wróg publiczny nr 1.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości