Tradycyjnie jak to na Elmocie zmokłem i zmarzłem
Jestem pod ogromnym wrażeniem Filipa Nivette, czekałem na jego powrót długo i się doczekałem i to w jakim stylu. W końcu świeża krew i to jak mocno buzująca
tak objeżdżać Grzyba, który z rajdówki nie wysiada piękna rzecz. Faktem jest, że jego styl jest taki Kuzajowy ja bym to powiedział, sam widziałem ratowanie na spadaniu do Walimia i myślałem że jest po zawodach ale się skubaniec wybronił. Wierzyć mi się nie chce , że tej Fiesty nie szło wyciągnąć z tego błocka... załamka to była dla mnie, że odpadł. Odnosnie trasy to moja kochana Patelnia... DNO ! Boshe puścicie ją choć raz pod górę i więcej proto więcej historyków Virników bo tego nie dało się słuchać ani oglądać! Jedyny pozytyw na Patelni to ta wycinka drzew. Kocham te nasze polskie rajdy ale co roku banan na mojej twarzy jakby coraz mniejszy. Licze na Piękny jak zawsze świetnie zorganizowany przez p. Marka Kisiela Karkonoski i aby banan na moją facjate powrócił... jak nie trza będzie się ratować Rally Of Poland