"Kochani!
Trochę mnie tutaj co prawda nie było, ale chyba najwyższa pora zacząć nadrabiać zaległości

Co Wy na to? "
Czyżby wielki powrót?????????
Moderator: SebaSTI
viper napisał(a):woocasch napisał(a):Kilka lat fajnie budowali zaangażowanie w rajdy i jeżeli teraz z powodu piłki nożnej to zaangażowanie zmaleje to zaprzepaszczą kilka lat swojej pracy, oby tak się nie stało, bo mogą stracić kilku lojalnych klientów
jak zaprzepaszcza jak kopana ogłada w jednym sezonie w Europie 100 albo i 1000 razy wiecej ludzi niz rajdy, a w skali kraju z 500 . To sa oczywiscie liczby wzięte z kosmosu ,ale nie porównywalnie wieksza roznica jest na korzysc piłki. Nic nie zawala moga tylko " niestety " zyskać i ograniczyć jeszcze bardziej fiansowo na rajdy. Mecz Polska Niemcy oglądało 7 mln ludzi w samej Polsce. Porównanie tego do rajdow to nokaut w pierwszej sekundzie.
woocasch napisał(a):viper napisał(a):woocasch napisał(a):Kilka lat fajnie budowali zaangażowanie w rajdy i jeżeli teraz z powodu piłki nożnej to zaangażowanie zmaleje to zaprzepaszczą kilka lat swojej pracy, oby tak się nie stało, bo mogą stracić kilku lojalnych klientów
jak zaprzepaszcza jak kopana ogłada w jednym sezonie w Europie 100 albo i 1000 razy wiecej ludzi niz rajdy, a w skali kraju z 500 . To sa oczywiscie liczby wzięte z kosmosu ,ale nie porównywalnie wieksza roznica jest na korzysc piłki. Nic nie zawala moga tylko " niestety " zyskać i ograniczyć jeszcze bardziej fiansowo na rajdy. Mecz Polska Niemcy oglądało 7 mln ludzi w samej Polsce. Porównanie tego do rajdow to nokaut w pierwszej sekundzie.
Wybacz pytanie, ale czy Ty czytasz to do czego się odnosisz czy tylko zerkasz pobieżnie i potem wyrzucasz z siebie swoje teorie? Nigdzie nie pisałem i nie porównywałem zasięgu medialnego piłki nożnej i rajdów, bo wiadomo, że niestety kopacze mają pod tym względem gigantyczną przewagę. Moja wypowiedź dotyczyła ewentualnego, hipotetycznego zmarnowania kilku lat pracy i włożonej kasy w rajdy. Jeżeli np. z powodu sponsoringu reprezentacji piłki nożnej, w przyszłym roku zmaleją fundusze na rajdy, a Kubica czy Kajto z innym sponsorem zaczną osiągać jeszcze większe sukcesy to LOTOS niewiele będzie z tego mieć. Coś tak jak ORLEN z Hołkiem, "podziękowali" mu za współpracę i na podium tegorocznego Dakaru nie było loga ORLEN/Verva. Małysz szybko odpadł i chyba szum medialny wokół jego osoby już przycichł, Dąbrowski niestety poza dwudziestką, Przygoński też daleko. Był moment, że logo ORLEN woził każdy Polak startujący w Dakarze, teraz jest inaczej i mam wrażenie, że ogólnie ich zaangażowanie i pasja do tego rajdu też podupada, ale nie ważne bo o Lotosie była mowa
Jeżeli przez kilka ładnych lat LOTOS ładuje kasę w RSMP, WRC i też teraz w ERC, to oby nikt nie wpadł na pomysł zakręcenia kasy, bo trzeba też liczyć, że może rajdy nie mają tylu kibiców co piłka nożna, ale nie liczy się tylko ilość, ale też jakość kibiców. Nie wiem jak Ty, ale ja nigdy niczego nie kupiłem myśląc przy okazji, że ta firma sponsoruję jakąkolwiek drużynę piłki nożnej (a zdarzy się raz na ruski rok jakiś mecz obejrzeć, więc w jakiś tam statystykach widza telewizyjnego pewno mnie czasem ujmą), co innego ze sponsorami "rajdowymi". Gdy mam możliwość wyboru, między firmą zaangażowaną w sporty motorowe, a tą która tego nie robi, to wybieram pierwszą.
woocasch napisał(a):Wybacz pytanie, ale czy Ty czytasz to do czego się odnosisz czy tylko zerkasz pobieżnie i potem wyrzucasz z siebie swoje teorie?
toydols napisał(a):woocasch napisał(a):Wybacz pytanie, ale czy Ty czytasz to do czego się odnosisz czy tylko zerkasz pobieżnie i potem wyrzucasz z siebie swoje teorie?
Trafiłeś w sedno. Co zresztą widać po odpowiedzi na twojego posta.
Dodam tylko, że kolega viper ma skłonności do oceny na zasadzie - czarne/białe. A przecież "różne są odcienie szarości, od czerni do białości"
Natomiast co do Lotosu, to z tego co mi wiadomo, ich strategia reklamowa celuje w dotarcie do jak najszerszej klienteli oraz w budowanie marki. Jak na razie do szerokiej klienteli łatwo u nas dotrzeć poprzez piłkę kopaną. Ale już budowa marki to właśnie sporty motorowe - czyli np. rajdy i żużel.
Z informacji, które mam, domyślam się że są zadowoleni ze współpracy z Kajtem i Kubicą. Szczególnie, że Kubica, bez dodatkowych nakładów na przykład na "pseudorelacje" po wiadomościach, daje im bardzo dużo czasu reklamowego niejako za darmo. Bo jak tylko gdzieś jedzie Kubica, to wszystkie telewizje o tym mówią. Tyle mogę napisać.
Zgadzam się również z tym, że odpuszczenie rajdów po tylu latach inwestowania, byłoby dla Lotosu wyrzuceniem w błoto nakładów poniesionych na te wieloletnie inwestycje. Myślę, że decydenci w Lotosie mają identyczne zdanie. Wydaje mi się też, że Lotos o wiele mądrzej aniżeli Orlen, inwestuje w długofalową reklamę i budowę marki.
viper napisał(a):Za bardzo sie podniecasz kolegą viperem. Widac,ze stoi Ci on jak kość w gardle. Zluzuj troche to nie bedziesz sie tak napinal.
viper napisał(a):W interesach jest tak ze mozesz zrezygnować z jednego produktu (nawet jeżeli w niego juz zainwestowałes ) jeżeli drugi da ci zwrot kosztów pierwszego i dodatkowy zarobek, bo to jest prawo rynku i czysta matematyka. to jest wlasnie patrzenie na świat w roznych odcieniach. Idę tam gdzie jest możliwość zwiększenia zarobku.
toydols napisał(a):Przeczytaj pomału to o czym napisaliśmy powyżej, a potem odpowiedz na to co napisaliśmy, a nie na to co wydaje Ci się, że napisaliśmy.
Kroczenie po najmniejszej linii oporu w stronę, gdzie w danej chwili jest możliwość większego zarobku jest krótkowzroczne. Poważne firmy nie zachowują się tak. Owszem, czasem rezygnuje się z czegoś co przynosi mniejsze pieniądze. Ale budowanie wizerunku marki to co innego. To jest inwestycja bardzo długofalowa.
versus napisał(a):Osobiście nie zgadzam się z tą wiecznie wałkowaną obecnością rajdów w mediach - jest ich tam coraz więcej, a w mediach elektronicznych wręcz za dużo. Coś o tym napisałem tutaj: http://rallyborne.pl/technologiczna-pulapka/
Sama obecność w mediach nic nie da. Czy sama obecność gimnastyki artystycznej w telewizji spowodowałaby Wasze zainteresowanie tą zapewne wspaniałą dla wielu osób dyscypliną? Potrzebna jest praca u podstaw, czyli np. imprezy na parkingach marketów (na podobnych zasadach jak rajdowe orkiestry, które przyciągają naprawdę wiele osób niezwiązanych z rajdami), zaangażowanie PZM w popularyzację sportów motorowych od najmłodszych lat itp. itd. Samo wciskanie pseudorelacji do mediów to pójście na skróty i takiż efekt.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości