ryjas napisał(a):Monte ma zmienne warunki. Pół odcinka zapracuje jedna opona, drugie pół inna. Myślę, że najważniejsze to mieć dobre uniwersalne kapcie. Te bezkolcowe Sottozero mnie zastanawiają. Na ile będzie możliwe zasuwanie na nich po suchym.
Ponoć na mokrym są dużo lepsze od Michelina, mniej pływają, więc na suchym też powinno być lepiej. Na świeży nie zbity śnieg to chyba bardziej zwykła zimówka ? Kolec to pewnie bardziej na lód albo ostro zbity ?
Co do tego pewnego śniegu to sporo odcinków zaczyna się i kończy na wyskości ok 600 metrów i czasem wjeżdzają powyżej 1000. Dopiero chyba w sobote i niedziele są odcinki na 1600 m.n.p.m. Na tych dolnych partiach to raczej w ogóle nie będzie śniegu, pewnie dopiero się wyżej coś zacznie.