Moderator: SebaSTI
slivex napisał(a):może mi ktoś wyjaśnić dlaczego proto ma być tańsze w utrzymaniu niż Subaru lub Lancer grupy N? skoro to ten sam silnik i wiekszość kluczowych podzespołów? gdzie są te oszczędności?
viper napisał(a):slivex napisał(a):może mi ktoś wyjaśnić dlaczego proto ma być tańsze w utrzymaniu niż Subaru lub Lancer grupy N? skoro to ten sam silnik i wiekszość kluczowych podzespołów? gdzie są te oszczędności?
Nie ma oszczędności tylko ci co je budują na tym zarabiają. Kupno proto to koszt ok. 200 tys. Za te pieniądze jest dzisiaj topowy lancer na klowce . Rowniez nie rozumiem co jest celem w kupowaniu proto. no moze w jednym przypadku ma to sens i to rozumiem bo np. Mam dealera ktory chce wejść w rajdy a salon ma hyundaya, ale kupować wynalazek za cenę praktycznie identyczna co sprawdzony egzemplarz to duża zagadka. Kiedyś moze pare złotych można było zaoszczędzić jak trzeba było jezdzic tylko homologowanym lancerem RS. Dzisiaj kazdy lancer moze jezdzic w rsmp, a jakoś po 2017 evo 9 kończy sie oficjalna homologacja. Ciekawe pytanie chętnie bym sie rowniez dowiedział
Mic_123 napisał(a):Panowie odsylam do artykulu z WRC (pod koniec 2013r) gdy omawiali budowe Skody Fabii Wieslawa Steca. Byla mowa wowczas ze glowna oszczednoscia jest nadwozie np. fiesta czy fabia w cywilnej budzie to okolo 10 000PLN max, natomiast sama gola buda najnowszego Lancera to minimum 10x tyle (jesli kupujemy nowego calego Lancera to oczywiscie jeszcze wiecej).
Kupujac uzywana bude fabia czy fiesta juz jest wybebeszona (zwykle) wiec odchodza koszty rozbiorki.
Czesci na podzespolach Lancera nie moga byc modyfikowane - np zawieszenie z kitu R4 - ze wzgledu ze sie zuzywaja i wowczas aby zastapic to co zostalo zmodyfikowane i sie wlasnie zuzylo w aucie nalezaloby miec kilka zapasowych zmodyfikowanych zestawow (procz tego bezpieczenstwo, bo zestaw R4 juz byl fabrycznie przetestowany).
Plus jest rowniez ze proto gwarantuje jakas "innosc" bo zamiast 10-15 identycznych Lancerow jada skody, fordy czy inne hyundaie.
Wloch a ty? napisał(a):To kim jest Viper i jego teorie to nie muszę przypominać. Ale takie drobne przykłady zderzak do EVO X 3 tyś Maska 5tyś zderzak w podróbce z tworzywa 300zł maska 400 no niestety cięższa o 5kg. Wszystkim chodzi o to żeby mieć za cenę lancera cos co wygląda jak WRC. Samochód którym ściga się np KUBICA.
martin.h napisał(a):Z tego co mi wiadomo to w grupie N/R4 nie możesz zastosować laminatów. A budując rajdówkę w OPEN na bazie jakiegokolwiek innego samochodu możesz kupić rozbitka z UK i na pewno budowa wyjdzie mniej niż Lancera/Imprezę, konstrukcja rurowa też pozwala na więcej
żółtodziób napisał(a):Viper, ale bierz pod uwagę, że takie proto ma jednak kilka zalet względem seryjnego miśka. Zwykle Evo to taksówka tak naprawdę, kawał grzmota. Jakieś pół metra dłuższy niż wszystko to na czym buduje się proto, przez to mniej zwrotny i cięższy. Nawet jak odchudzisz Lancka do tych 1300 kg to takie Proto może być albo tańsze, albo będzie mogło być doważone balastem, co oznacza i lepsze wyważenie wozu i niższy środek cieżkości. Awaryjność - nie wiem w czym problem. Nikt nie wymyśla żadnych szpejów na nowo specjalnie dla proto, pakują te same części w inną budę no i to by było na tyle. Możnaby ewentualnie mieć wątpliwości co do chłodzenia, ale przecież jak cały przód jest z R5 czy nawet wurca to raczej się nie zagotuje, ma którędy powietrze wlecieć. No i pomijając jakiekolwiek koszty choćby z takiego względu opłaca się budować proto moim zdaniem, to nie tylko wygląd jak sugerujesz, ale zdecydowanie szczęśliwsze wymiary.
żółtodziób napisał(a):
Jedyne z czym mogę się zgodzić to że zmieniona geometria zawieszenia może mieć jakiś wpływ na jego setup no i niewłaściwymi ustawieniami mogą ludzie doprowadzać do jego awarii. Ale awarie zawieszenia?
viper napisał(a):Wloch a ty? napisał(a):To kim jest Viper i jego teorie to nie muszę przypominać. Ale takie drobne przykłady zderzak do EVO X 3 tyś Maska 5tyś zderzak w podróbce z tworzywa 300zł maska 400 no niestety cięższa o 5kg. Wszystkim chodzi o to żeby mieć za cenę lancera cos co wygląda jak WRC. Samochód którym ściga się np KUBICA.
w gr open masz limit 1300 kg ( nawet jak proto bedzie lżejsze i tak je trzeba dociążyc). Natomiast elementy z laminatu rowniez występują do lancera i sa nawet tańsze, wiec twój argument legł w gruzach. Dokładnie to samo można mieć w lancerze. Po ulicy czasami jeżdżą lepsze co wyglądają jak wrc i maja taaaaakie skrzydło z tylu. Można mieć kaprys jak jest w portfelu full gotówki i ok. Jeden kupi sobie motór a drugi proto, ale do racjonalnego ścigania mija sie to z celem zamieniać lancera na proto, chyba ze ktos lubi kłopoty bo to konstrukcje malomsprawdzone.
viper napisał(a):żółtodziób napisał(a):
Jedyne z czym mogę się zgodzić to że zmieniona geometria zawieszenia może mieć jakiś wpływ na jego setup no i niewłaściwymi ustawieniami mogą ludzie doprowadzać do jego awarii. Ale awarie zawieszenia?
Zle mnie zrozumiałeś nie chodzi o samo uszkodzenie zawieszenia tylko raczej o to ze przez inne punkty mocowania moze byc inny kąt mocowania elementów napędu itd. i na pewno wielu narzekało na bardzo trudne ustawienie setupu, bo auto prowadziło sie przy większych prędkościach jak śmieciarka. Reszta kosztów przy zakupie silnika napędów itd jest oczywiscie podobna, ale z pewnoscia częstsze awarie moga doprowadzić zwiększenia kosztów eksploatacji, a to z kolei jest złudne ze normalny lancer jest droższy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości