@ZbyszekChaosu - wyjaśnij mi co tutaj planowanie inwestycji ma do rzeczy? ja mówię o prozie życia - czy taki tor w ogóle jest nam do czegokolwiek potrzebny? Buduje się coś takiego w ciągu kilku lat, po co rozpoczynać inwestycję, która przez najbliższe 10 lat na bank nie będzie potrzebna, a i możliwe że nie będzie potrzebna przez 20 lat? Może niewiele wiem o budowlance, ale od jakiegoś czasu zajmuję się na poważnie inwestowaniem i zasada jest prosta - aktywa, które nie mogą przynieść spodziewanych profitów w dającym się przewidzieć okresie omija się szerokim łukiem. Piszesz, że inwestor weźmie kredyt na 30 lat i potem nie będzie chciał tego rozbudowywać. Ja mówię idiota nie inwestor jeśli tak myśli. Za 30 lat może być bankrutem, niech się martwi co zrobi za 5 lat. Pomyślałeś o tym ile większe są koszty utrzymania obiektu z homologacją F1 niz toru, który nie musi spełniać warunków takiej homologacji? Rok rocznie wyskakuj z kasy, bo może będzie u nas rozgrywany wyścig F1 a koniec końców możliwe, że tak czy inaczej się okaże, że i tak nie będzie u nas rundy F1. Za te samą kasę przydałoby się rekatywować jakieś kluby kartingowe.
Poza tym jestem zdania, że metod zarządzania trzeba sięuczyć od najlepszych:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Toyota_Production_SystemMyślisz, ze to przypadek, ze w ciągu kilkudziesięciu lat z poziomu kompletnej prowizorki i jeżdżenia z aparatami fotograficznymi po innych fabrykach Toyota stała się największym producentem samochodów na świecie? to jest właśnie przykład nowoczesnego zarządzania, które mozna stosować we wszystkim i wszędzie gdzie się da Japończycy je stosują. Poczytaj sobie o kolei Shinkansen - 35 sekund spóźnienia na rok, 400 tysięcy ludzi dziennie, zero poważnych wypadków jak do tej pory - niemiecki porządek to przy tym jakaś kpina. Tak to się własnie stało, że kraj wielkości Polski, 5 razy bardziej przeludniony, ze znacznie trudniejszym ukształtowaniem terenu, bez bogactw naturalnych i jeszcze z regularnymi trzęsieniami ziemii (a u nas jak jest -4 to premierzyca jedyne co mówi to że sorry, ale taki klimat - LOL) jest obecnie chyba najbardziej technicznie zaawansowany na całym świecie. Oni po prostu w pewnym momencie zaczęli działać z głową, nie marnować materiałów, nie marnować sił, optymalnie wszystkim zarządzać. Nie robią niczego na zapas, robią jak istnieje realna potrzeba. Jak nie ma potrzeby to kierują kasę i energię tam gdzie ta potrzeba jest. U nas zdecydowanie nie ma zapotrzebowania na F1. Nie wiadomo kiedy ono będzie i czy w ogóle bedzie. A jesli będzie to pytanie czy w ogóle da sie na tym cokolwiek zarobić, bo wrażenie mam takie, że zarabiają na tym wiodące teamy, FIA i Ecclestone, dla organizatorów jeśli nawet coś skapnie to tylko tyle co ze stołu spadło. Nie wiem jak to dokładnie wygląda w F1, ale przecież w WRC kasę kroi tak naprawdę tylo FIA i promotor, a organizator musi kombinować jak wyjsć na zero, a teamy są na tym w plecy w oczywisty sposób. Na Euro tak samo, ucieszyła się UEFA, może trochę PZPN, ale podatnicy mają wielki okrągły biało-czerwony problem z otwieranym dachem i to jeszcze nie koniec problemu, bo do obecnego 1,5 miliarda trzeba będzie jeszcze dorzucić jakąś kasę dla właściciela tej nieruchomości - w tej całej endżojce żadna polityczna pała nie pomyślała, żeby może najpierw uregulować status prawny tej działki a dopiero potem coś budować. Myślisz, że z torem będzie inaczej? Może nie będzie takich cyrków z przedwojennymi właścicielami (chociaż Gdańsk to było wolne miasto, więc nie wiadomo co na to krzykacze z bandy Eriki Steinbach, oni też jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa), ale szczerze wątpię, że zakładając optymistycznie, że w ogóle dojdzie do budowy to ktokolwiek będzie miał jakiś rozsądny i realistyczny biznesplan, wszystko pójdzie na hurra i cały szereg osób przy tej okazji bedzie chciał się nachapać. Tak było w przypadku praktycznie każdej duzej inwestycji w tym kraju i nie ma powodu oczekiwać, ze tym razem będzie inaczej.
StachGTI napisał(a):Ma to być Narodowe Centrum Sportów Motorowych i dziwię się Wam, że jako fani wszelakich sportów motorowych toczycie dyskusję o sensowności takiego przedsięwzięcia.... Środowisko piłkarskie dostało w prezencie nierentowne stadiony za grube miliardy, to dlaczego my nie moglibyśmy dostać jednego toru... nawet niedochodowego?
Wszyscy mamy świadomość, że tor/tory wyścigowe w PL są potrzebne - nieważne gdzie, za czyją kasę, kto tym będzie zarządzał itp. Jest inicjatywa w Gdańsku, to my (jako środowisko motorsportowe) ją wspierajmy, a nie szukajmy kontrargumentów, bo do tego zawsze się znajdą mediowi eksperci. Może jak coś się ruszy w Gdańsku, to będzie trochę łatwiej przekonać władze w Kielcach, że za dużo mniejsze fundusze, mogą mieć swój świetny tor.
Środowisko piłkarskie dostało "w prezencie" nierentowne stadiony i odpowiedz mi na krótkie ptytanie -
co z tego dla owego środowiska wynika? To jest własnie bullshit bullshitów, na Narodowym odbywają się tylko jakieś wyjątkowe mecze, typu finał Pucharu Polski, który równie dobrze możnaby rozegrać na każdym innym stadionie. Czy ten stadion przełozył się na lepszy dostęp młodzieży do treningów?
Nie. Czy w związku z tym więcej kasy trafiło na transfery, żeby kluby mogły wzmocnić swoje składy i w końcu awansować do Ligi Mistrzów powiedzmy?
Nie. pobudowano za to jakieś hale, w których młodzież by mogła trenować zimą?
Nie, dalej trenują po szopach. To jest gówno a nie prezent. Równie dobrze można wysłać kontener iPadów do Sudanu albo Etiopii - co im po czymś takim skoro nie mają co jeść i pić ani czym leczyć chorób. Dokładnie taki sam problem jest z tym wypasionym torem narodowym czy jak to się ma nazywać. Ma być nikomu niepotrzebny wypas, a wszystko w takich realiach, że w kraju jest jeden tor w opłakanym stanie i pół drugiego w stanie do przemilczenia. Karting nie istnieje, nie istnieją żadne formuły dla początkujących, wszystko co jest to jakieś markowe puchary, ale też na zasadzie, że kto zbierze kasę ten przyjeżdża poupalać, nie ma żadnych ośrodków, gdzie młodzi by mogli zacząć się w to bawić. Ale zrobimy za to coś na pokaz, pokażemu całemu światu , że my też mamy. Zupełnie jak w tej scenie:
http://www.youtube.com/watch?v=INACEoabkAwAlbo jak w innej scenie z innego filmu - otworzymy oczy niedowiarkom i to nie bedzie nasze ostatnie słowo:
http://www.youtube.com/watch?v=KkZcgWUzbG4