Witcher, La Manche to cieśnina oddzielająca Wielką Brytanię od kontynentalnej Europy - tak na marginesie . A występy Loeba w Le Mans to śledziłem na żywo. Tracił przeciętnie ok 2 sekundy na okrążeniu w porównaniu do swoich kolegów z zespołu, którzy powiedzmy sobie szczerze jakimiś wielkimi wirtuozami kierownicy nie są. Nie mówię, ze ci goście wypadli sroce spod ogona, ale to nie byli najlepsiz najlepszych. Szału nie było moim zdaniem a drugie miejsce na koniec to po pierwsze efekt tego, że w Le Mans pierwsze skrzypce gra niezawodność a nie prędkosć, a po drugie samochód miał pod karoserią bombę atomową. Wpisz sobie "Pescarolo C-60 Hybrid", przeczytaj sobie gdzie tkwił cały "haczyk" i jakim cudem doszło do tego,że to auto było szybsze od Audi.
Jeśli zaś chodzi o argument, że wsiadł do nieznanego sobie wozu - no OK, ale nie było tak, że nie miał do czynienia wcześniej z podobnymi wozami. Teraz zresztą też nie ma jakiejś mega praktyki w serialu, w którym startuje, a poziom ogarniania tematu jest zupełnie inny.