Michał Kościuszko

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Re: Michał Kościuszko

Postprzez Witcher1990 » poniedziałek, 30 gru 2013, 23:23

Viper- zarabianie i pensja to główny wyznacznik bycia zawodowcem. Zawodowiec od słowa zawód- czyli traktowanie czegoś jako głównego źródła utrzymania i każdy powie Ci to samo- bycie zawodowcem łączy się z zarabianiem pieniędzy z tego co robisz. Czy któryś z naszych kierowców coś z tego ma? Może Bębenek i Kajto, reszta dokłada. Dam Ci przykład- pokerzystów grających okazjonalnie, nawet takich którzy wygrali jakiś turniej lub byli w nim wysoko ale grających sporadycznie nazywa się amatorami. Mogą oni nawet wygrać 1vs1 ze znanym lepszym graczem to nie ma nic do rzeczy, semi- pro to gość który gra ale nie utrzymuje się z pokera tylko ma inną pracę. Zawodowcy żyją tylko i wyłącznie z gry. To samo ma przełożenie na rajdy i inne dyscypliny.
Witcher1990
A6
 
Posty: 1464
Dołączył(a): wtorek, 31 lip 2012, 21:00


Re: Michał Kościuszko

Postprzez Hubertos » poniedziałek, 30 gru 2013, 23:37

Ale rajdów nie da się tak naprawdę porównać z innymi dyscyplinami, na jeżdżeniu zarabia mniej jak 50 na świecie. Porównaj to np. z tenisem ziemnym.
Avatar użytkownika
Hubertos
A6
 
Posty: 1867
Dołączył(a): czwartek, 16 kwi 2009, 18:01
Lokalizacja: Krosno

Re: Michał Kościuszko

Postprzez viper » poniedziałek, 30 gru 2013, 23:40

Witcher1990 napisał(a):Viper- zarabianie i pensja to główny wyznacznik bycia zawodowcem. Zawodowiec od słowa zawód- czyli traktowanie czegoś jako głównego źródła utrzymania i każdy powie Ci to samo- bycie zawodowcem łączy się z zarabianiem pieniędzy z tego co robisz. Czy któryś z naszych kierowców coś z tego ma? Może Bębenek i Kajto, reszta dokłada. Dam Ci przykład- pokerzystów grających okazjonalnie, nawet takich którzy wygrali jakiś turniej lub byli w nim wysoko ale grających sporadycznie nazywa się amatorami. Mogą oni nawet wygrać 1vs1 ze znanym lepszym graczem to nie ma nic do rzeczy, semi- pro to gość który gra ale nie utrzymuje się z pokera tylko ma inną pracę. Zawodowcy żyją tylko i wyłącznie z gry. To samo ma przełożenie na rajdy i inne dyscypliny.

To co mówisz o zawodzie to prawda jednak zapominasz o jednej rzeczy. Praktycznie zawodowiec nie powinien sie spotkać z amatorem wiec coś tu nie tak tzn. Powinna byc hierarchia stopnia dyscypliny tzn. Kjs 3 liga potem 2 itd. W każdej innej dyscyplinie im wyżej byś był tym większa będziesz miał pensje. To co mówisz ma sens, ale nie w rajdach, bo tutaj w/w zasady prze ze mnie nie obowiązują, dlatego twoja teoria nie racji w tej dyscyplinie, bo w rajdach często zawodnicy całe życie dokładają. Natomiast ich umiejętności są dużo dużo wyższe niż zwykłego kierowcy. Z reszta jak by tak było jak mówisz to w kjs nie było by podziału na klasę gość i wierz mi ze pensja nie ma tutaj nic do rzeczy :D .
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Michał Kościuszko

Postprzez Kramar » wtorek, 31 gru 2013, 00:28

Pomieszaliście pojęcia. Amator jeździ w zawodach amatorskich, jak sama nazwa wskazuje. Wszystko od RPP w górę to sport wyczynowy.
Uprawiając sport wyczynowo nie od razu musisz być zawodowcem, szczególnie w rajdach.
Kramar
N1
 
Posty: 89
Dołączył(a): środa, 27 gru 2006, 12:44

Re: Michał Kościuszko

Postprzez viper » wtorek, 31 gru 2013, 00:41

Kramar napisał(a):Pomieszaliście pojęcia. Amator jeździ w zawodach amatorskich, jak sama nazwa wskazuje. Wszystko od RPP w górę to sport wyczynowy.
Uprawiając sport wyczynowo nie od razu musisz być zawodowcem, szczególnie w rajdach.

My to rozumimy ale kolega Witcher nie, bo dla niego jak nie zarabiasz to jesteś amator.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Michał Kościuszko

Postprzez żółtodziób » wtorek, 31 gru 2013, 02:25

Witcher1990 napisał(a):Viper- zarabianie i pensja to główny wyznacznik bycia zawodowcem.


Powiedzmy, że pan X był świetnym architektem. Zarabiał całe życie ładną kasę, aż przyszła zapaść na rynku budowlanym. dotychczasowy pracodawca zbankrutował, a ci, którym szczęścliwie udało ię nie upaść nie potrzebowali takich pracowników. Pan X poszedł po zasiłek i najął się dorywczo jako ochroniarz w klubie go-go. Cały czas jednak pozostawał "w kontakcie" ze swoim zawodem, śledził najnowsze trendy był ze wszystkim na bieżąco,dokształcał się cały czas za własne pieniądze, żeby w momencie jak tylko poprawi się sytuacja na rynku pracy móc wrócić do swojego zawodu. Czy to znaczy,że przestał być zawodowym architektem? Oczywiście, że nie. Dlatego własnie dosyć trudno jest w przypadku rajdów zaklasyfikować zawodowców i amatorów na podstawie tego kto płaci za jeżdżenie a kto nie. Działacze niestety zadbali o to, żeby ten sport globalnie od 10 lat, a na naszym podwórku od 15 lat staczał się po równi pochyłej. W takiej sytuacji kryterium o jakim piszesz raczej nie ma zastosowania. Zespoły, które do niedawna stanowiły filary tego sportu walczą o przetrwanie (M-Sport) bądź wręcz dogorywają (Citroen). Problem w tym, że to wszystko jest postawione już tak długo na głowie, że zaczęło się wydawać normalne. Ale normalne nie jest, dlatego nie działają tutaj żadne proste kryteria oceny kto jest amatorem, a kto prosem.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Michał Kościuszko

Postprzez wiechu100 » wtorek, 31 gru 2013, 03:51

Kramar napisał(a):Pomieszaliście pojęcia. Amator jeździ w zawodach amatorskich, jak sama nazwa wskazuje. Wszystko od RPP w górę to sport wyczynowy.
Uprawiając sport wyczynowo nie od razu musisz być zawodowcem, szczególnie w rajdach.

Dokladnie. Masz licencje - jestes zawodowiec w tym sporcie, nie masz jej to jestes amator. Niewazne, ze jezdzisz za swoje na uzywanych gumach leciwym CC w RPP i czy tego chcesz czy nie to w zawodach amatorskich jestes gosciem. I to wszystko w tym temacie, wiec proponuje skonczyc OT. Wystarczy, ze ost 4 strony to wypociny na temat jednej wypowiedzi MK przeplatane z tlumaczeniem moda na kolejne 4 strony... Aaa i szczesliwego Nowego Roku
Avatar użytkownika
wiechu100
N3
 
Posty: 399
Dołączył(a): niedziela, 25 kwi 2010, 12:23

Re: Michał Kościuszko

Postprzez moto_angel » wtorek, 31 gru 2013, 08:51

Zarówno Kościuszko jak i kilku innych kierowców ma swoją Szkoły Jazdy.
W przypadku MK ktoś mógłby powiedzieć że to dzięki Ojcu choć media o jego płynności finansowej trochę dały znać w tym roku.
Generalnie wielu kierowców stać nie tylko na swoje szkoły ale patrząc szerzej na własne stajnie więc rajdy to jest dochodowy sport dla pewnych zawodników na odpowiednim poziomie lub dobrym kontrakcie :)
Wymienię się kartkami polskich zawodników oraz ogólnie rajdowymi z autografami lub bez :)
Avatar użytkownika
moto_angel
N3
 
Posty: 301
Dołączył(a): piątek, 23 lis 2012, 21:56
Lokalizacja: Kraków

Re: Michał Kościuszko

Postprzez Witcher1990 » wtorek, 31 gru 2013, 12:20

żółtodziób

Witcher1990 napisał(a):Tak tutaj masz rację, generalnie profesjonalista otrzymuje wynagrodzenie i dana dyscyplina stanowi jego jedyne źródło utrzymania, amatorzy mają inne sposoby na zarabianie kasy. Tylko kto powiedział, że oni są gorsi od profesjonalistów? Kajetan to też taki amator a wszyscy na tym forum pieją z zachwytu i wróżą mu bóg wie jakie sukcesy choć przecież ściga się z amatorami typu Sołek którzy sami finansują swoje starty.
Możemy gdybać nad Loebem ale wg mnie jego wyniki na torach potwierdzają, że jest bardzo szybki i po 1-2sezonach gdy przyzwyczai się do tego jak trzeba jeździć (to o czym pisałeś wcześniej) to będzie absolutnym dominatorem. Oczywiście nie w F1 bo na to już raczej za późno, choć i tak niejednemu prawdopodobnie utarłby nosa startując nawet w słabszym bolidzie.



Gorsi, gorsi. Pieją z zachwytu nad Kajetanowiczem, ale oceniają go jak amatora a nie jak zawodowca. Kiedyś, dawno temu kiedy Hirvonen cieniował w Subaru magazyn WRC zamieścił wywiad z Kuzajem. Było pytanie - "czy wygrały Pan z Hirvonenen". Odpowiedź - "Oczywiście że nie!". Uzasadnienie było takie, że kierowca fabryczny nic innego nie robi oprócz szeroko rozumianego treningu, amator nie ma ułamka tych mozliwości, choćby dlatego,że musi jakoś inaczej zarabiać na życie i jaki zdolny by nie był to nie ma szans nawet z cienkim fabyczniakiem.



Ja tam swoje stanowisko podtrzymuję a to że się trochę poj.... w ostatnich czasach.... Dobra koniec offtopa
Witcher1990
A6
 
Posty: 1464
Dołączył(a): wtorek, 31 lip 2012, 21:00

Re: Michał Kościuszko

Postprzez viper » wtorek, 31 gru 2013, 12:37

żółtodziób napisał(a):
Witcher1990 napisał(a):Viper- zarabianie i pensja to główny wyznacznik bycia zawodowcem.


Powiedzmy, że pan X był świetnym architektem. Zarabiał całe życie ładną kasę, aż przyszła zapaść na rynku budowlanym. dotychczasowy pracodawca zbankrutował, a ci, którym szczęścliwie udało ię nie upaść nie potrzebowali takich pracowników. Pan X poszedł po zasiłek i najął się dorywczo jako ochroniarz w klubie go-go. Cały czas jednak pozostawał "w kontakcie" ze swoim zawodem, śledził najnowsze trendy był ze wszystkim na bieżąco,dokształcał się cały czas za własne pieniądze, żeby w momencie jak tylko poprawi się sytuacja na rynku pracy móc wrócić do swojego zawodu. Czy to znaczy,że przestał być zawodowym architektem? Oczywiście, że nie. Dlatego własnie dosyć trudno jest w przypadku rajdów zaklasyfikować zawodowców i amatorów na podstawie tego kto płaci za jeżdżenie a kto nie. Działacze niestety zadbali o to, żeby ten sport globalnie od 10 lat, a na naszym podwórku od 15 lat staczał się po równi pochyłej. W takiej sytuacji kryterium o jakim piszesz raczej nie ma zastosowania. Zespoły, które do niedawna stanowiły filary tego sportu walczą o przetrwanie (M-Sport) bądź wręcz dogorywają (Citroen). Problem w tym, że to wszystko jest postawione już tak długo na głowie, że zaczęło się wydawać normalne. Ale normalne nie jest, dlatego nie działają tutaj żadne proste kryteria oceny kto jest amatorem, a kto prosem.

To co napisales to prawda ale rozroznienie amatora od zawodowca Wbrew pozorom jest to proste. Jeżeli posiadasz licencje to jesteś kierowca zawodowym. Natomiast zarabianie to inna para kaloszy w tym sporcie, bo ona niestety wynika z chorej specyfiki tzn. Jeżeli nalezysz do klubu piłkarskiego siatkowego recznego itd. masz pensje. Natomiemiast jeżeli nalezysz do automobilklubu to im płacisz i pzm 450 zł za licencje co roku. nie oni tobie nawet za sukcesy niczego nie masz, wiec trudno mówić o stałych dochodach jak ich nie ma.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Michał Kościuszko

Postprzez wiechu100 » wtorek, 31 gru 2013, 12:53

Jest tu mod? Rozmowa w kolko o tym samym..
Avatar użytkownika
wiechu100
N3
 
Posty: 399
Dołączył(a): niedziela, 25 kwi 2010, 12:23

Re: Michał Kościuszko

Postprzez żółtodziób » wtorek, 31 gru 2013, 13:13

mod jest, ale mimo że się zrobił mały OT nie ma chamówy, więc się nie czepia :wink:
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Michał Kościuszko

Postprzez jarexcc » wtorek, 31 gru 2013, 13:40

żółtodziób napisał(a):mod jest, ale mimo że się zrobił mały OT nie ma chamówy, więc się nie czepia


i szacun dla moda...często podczas rozmowy z jednego tematu rodzą się inne tematy...bo różne sytuacje wpływają na budżet zawodnika, na wyniki etc.
Avatar użytkownika
jarexcc
A5
 
Posty: 604
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sty 2005, 10:10
Lokalizacja: Cieszyn/Kostkowice

Re: Michał Kościuszko

Postprzez SebaSTI » wtorek, 31 gru 2013, 14:34

wiechu100 napisał(a):Jest tu mod? Rozmowa w kolko o tym samym..



Polakowi nie dogodzi usuwaliśmy zbędny Ot itd,to było źle, teraz gdy dajemy większą swobodę też źle, to wy się ogarnijcie co
piszecie,to wtedy wszystko będzie git, a mod będzie miał mniej roboty.
Avatar użytkownika
SebaSTI
A6
 
Posty: 1867
Dołączył(a): środa, 1 lis 2006, 14:33
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Michał Kościuszko

Postprzez viper » wtorek, 31 gru 2013, 15:37

Nie wariujcie z tymi moderatorami, bo zaczyna robić sie powoli wariactwo na tematat usuwania za byle co. Żółtodziob bardzo rozsądnie napisał. Nie ma chamowy temat jakiś sie pojawił to po prostu jest i tyle zaraz padnie i jakiś nowy sie pojawi. Bez sensu zakładać nowy temat który będzie miał 10 czy 20 postów. Wiem ze to temat Kościuszki , ale chyba najważniejsza ze jest dyskusja na poziomie nie obrzucanie sie błotem. Co by nie powiedzie o kosciuszce pisze sie w innych tematach to odwrotnie chyba tez można. Ja tam problemu nie widzę. Nie bądźmy przewrazliwieni , bo to tez niczemu dobremu nie służy.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron