Rajd Barum 2013

[jeffrey]

Czytam tak temat o barumie na forum erwc. Jedna z wypowiedzi odnośnie odwołania pinduli:

"Mohohu vám s jistotou říct, že Pindulu zrušili kvůli neukázněným fanouškům, ti fanoušci byli všichni do jednoho Češi, protože pokud se mé ucho nemýlí,polsky nemluvili.Incident se odehrával na prudkém sjezdu po odbočení u Březnice,šlo o namistrované,opilé, České,mladé smrady,kteří provokovali tak 20-ti letého pořadatele. Jednalo se hodně nebezpečné místo kde zemřel L.Kocman,jelo se tu v omezovači cca 1km. Lidé lezli do příkop a točili si na své chytré telefony,moc chytré hlavy, ale neměli. Pořadatele provokovali, posunováním pásky,trháním pásky a pohybe po trati ve velmi nevhodných místech. Tento mladý kluk tam byl sám a byl dosti vyplašený(asi nechce svoje zadní vrátka nechat 6 let na Mírově klátit)a prostě zavolal a zrušil to. Byl jsem tam,viděl jsem,slyšel jsem,nepil jsem.Pro ty co se zeptají na mou pomoc pořadateli? Nebyla žádná,neměla by smysl,ten kluk udělal dobře."

Z tego co daję radę przetłumaczyć, to nie byli Polacy...

[The Prisoner]

Wg mnie najsłabsza Barumka od lat. Szkoda drugiego przejazdu Pinduli, bo odcinek ten mógł być pięknym zwieńczeniem pierwszego dnia: noc, elektrownie, mnóstwo kibiców, ech.
Kuriozalna sytuacja z drugiego przejazdu Trojaka: http://www.ewrc.cz/ewrc/image_browse.php?id=131424
Podobno Toyotą jechał były pilot Kresty: Jan Tomanek, a w Clio Patrik Rujbr.
Czesi piszą, że krążył po lasach i łąkach trafiając w końcu na trasę odcinka specjalnego.

[adolfik9501]

Czy w tym wypadku byli to nasi, czy nie nie zmienia to faktu, że tam gdzie byłem to bydło robili tylko nasi nawaleni rodacy.

Co się tyczy Toyoty to kręciła się po Trojaku w te i we w tę. Byli też w lesie i bawili się wyciągarką. Dziwni jacyś.

[d-z rallyfans]

Polacy robią borute, ale Czesi też święci nie są, chleją na potęgę, przypomina mi się Barum z przed kilku lat gdzie przy odcinku był taki jakiś bar polowy, pełno nawalonych pepików, część śpiąca przy stołach a dodatkową atrakcją trwającego OS-u była walka czeszki z czechem i muszę przyznać że kobita dawała radę
Plusem tego było to że byli spory kawałek od drogi więc nie było niebezpieczeństwa że ktoś wyskoczy przed rajdówkę.

[rally2]

Polacy robią borute, ale Czesi też święci nie są, chleją na potęgę, przypomina mi się Barum z przed kilku lat gdzie przy odcinku był taki jakiś bar polowy, pełno nawalonych pepików, część śpiąca przy stołach a dodatkową atrakcją trwającego OS-u była walka czeszki z czechem i muszę przyznać że kobita dawała radę
Plusem tego było to że byli spory kawałek od drogi więc nie było niebezpieczeństwa że ktoś wyskoczy przed rajdówkę.

chyba "porute"

[Jarek55511]

Tylko na polaków zwalać a taki krótki filmik http://www.youtube.com/watch?v=LnRPfpjREUU

[bercik]

Coś się chyba zrobiłeś w jajo
No chyba że Cie nie zrozumiałem, albo ze mną jest coś nie tak.
Swoja droga filmik extra!

[Jarek55511]

Wiem że jest to przerobione,ale tak wstawiłem to do rozluźnienia dyskusji o polakach

[Motulski]

Ja nie wiem czy Wy biliście na tym rajdzie, ale podejście Czechów do Polaków mówi mi wiele. To co zobaczyłem i odczułem...
I jeszcze są tu co Czechów bronią

[Marcin Szopa]

No ja tam jestem już ładnych kilka lat i nie mogę powiedzieć źle o Czechach. Zawsze mili, można porozmawiać, częstują nawet wódką. Policja zawsze ugodowa. No ale jak polskie "bydło" ( z góry przepraszam prawdziwych kibiców rajdowych) tam jedzie,wyrzuca śmieci do rowów, jest wstawiona i nie słucha rad ludzi z zabezpieczenia to ja się im nie dziwie

[kostek45]

Nie byłem na Barum bo miałem dość po Bohemii i Krkonose.
Czytając Wasze wypowiedzi stwierdzam, że nic się nie zmieniło i nie mam czego żałować.
Mam gdzieś taki rajd, gdzie wszyscy patrzą na mnie krzywo, gonią z każdej normalnej miejscówki i pozwalają stać tylko w jakiś strefach kibica, w których jest multum ludzi, sto metrów od drogi, nic nie widać a do oglądary nudny nawrót.

Wiadomo, że na rajdzie safeciarzy i policji jest sporo i wszystko zależy od tego, na jakich się trafi. Ja miałem chyba pecha, bo w większości przypadków trafiałem na takich, którzy mieli mnie za wroga, który na pewno stanie w złym miejscu, spowoduje tragedię i będzie przeszkadzał kierowcom.
A na koniec Bohemki sfrustrowany pilot stojący przy swoim zepsutym aucie (pomiędzy przejazdami. safety się zawinęło, pustki na drodze i przy drodze...) gonił mnie, chciał wyrwać rejestrację i najchętniej przy** mi w pysk za to, że z jednej strony łąki chciałem przejechać na drugą bo tam był wyjazd z OS.

Zraziłem się do czeskich rajdów. I to strasznie.

[The Prisoner]

Nie ma co bez sensu dyskutować. Prawda jest taka, że w 90% przypadków Polak z Czechem za ch..ja się nie dogada i powstają tarcia oraz animozje.
Wiem to zarówno z rajdów, jak i z festiwali muzycznych organizowanych w Czeskiej Republice.
Nie ma się co łudzić - Czesi robią syf, Polacy też. Masa pepików to totalne brudasy, wyglądają i syfią jak menele pod sklepem.
Faktem jest też taka nasza narodowa cecha (znam to z licznych wypraw za granicę), że w grupie powstaje coś na wzór: "jesteśmy u siebie, pokażmy tubylcom jak się Polska bawi".
Do tego dochodzą kontrowersje historyczne i mamy zarzewie konfliktu.

[jeffrey]

Byłem na barumie chyba z 13 razy i nigdy nic przykrego mnie ze strony czechów nie spotkało, zawsze byli do nas miło nastawieni. Nie wiem, może miałem szczęscie spotykać tych, którzy są ok. Natomiast w tym roku schodząc z przerwanej pinduli zwyczajnie sie bałem słowem odezwać, bo było słychać tylko "polaki ku**y" itp epitety.

Ogólnie szkoda, bo chyba upada najlepszy rajd w tej części europy i gdzieś ucieka chęć wyjazdu tam w przyszłym roku..

[sebaWRC]

Nie wszyscy safeciarze są mili niestety :/ na nas jakiś zarośnięty buc darł ryja jak szliśmy krawędzią drogi,a do przejazdu było 1,5h.Jakiś nawiedzony,może mu nie staje albo jakieś inne kompleksy ;/ To nie wróży dobrze i zgadzam się z wypowiedzią Polaka,bodajże z kłodzka,który mówił,że w końcu stracą popularność te rajdy u nich...najgorsze barum i chyba ogólnie czeski rajd na jakim byłem.Żałuję,że tak daleko mam na Polski...

P.S. Absolutnie nie popieram tego co się działo na Pinduli,ale niektórych safeciarzy przydałoby się postawić do pionu.

[Cubson]

Zgadzam się z przedmówcami. Z wielu Barumek ta była wyjątkowo "inna" i to nie na plus. Goryczy dodała cała sytuacja związana z odwołaniem ostatniej Pinduli. Idąc z flagą Polski po oesie myślałem, że mnie czesi zlinczują i spalą godło... Bardzo nieciekawa sytuacja. Wrogośc Czechów do nas osiągnęła apogeum tego wieczora.

Odniose się jeszcze do pijaństwa i porónania Czechów z Polakami. Czesi przy oesach piją 2x tyle co Polacy, tylko ich zachowanie jest zgoła odmienne.

Safety na Barumce było wyjątkowo ambitne i to do przesady... brak słów. Ten rok jest przełomowy u Czechów i niestety ale kibic się od nich odwróci.