ilovemaluch napisał(a):Ja może napiszę coś od siebie
kumpel ma Caro plusa początkowo 1.6 gsi założył cięte sprężyny z trucka, do resorów dołożył pióro i sklepał, most o krótszym przełożeniu ze stabilizatorem (chyba kombi +) oddał stary most i tak naprawdę kosztowało to grosze ! później splanował głowice zrobił przelot i poldek na prawdę radził sobie aż sam byłem zdziwiony. Obecnie w poldku siedzi 2.0 dohc. Do zabawy w kjs fajne bo jedzie się ciągle bokiem, szybko idzie zdobyć sponsora. Nie zapominajmy że 125p i polonez mają razem więcej wygranych w RSMP niż Subaru!Z sentymentu wziął bym poldka ale z rozsądku raczej wziął bym inne auto...
125p mają tyle wygranych rajdów, bo nie było nic innego w RSMP, ale w czasie kiedy OBRSO walczyło cieżko z rzeczywistością po oesach cywilizowanych krajów śmigały Lancie Stratos. Oddawanie starego mostu i planowaniu głowicy za grosze - to,ze ktoś ma dostęp do tego typu usług nie znaczy, ze to norma. tym bardziej że taki myk mozna zrobić jak masz most w dobrym stanie, jak masz zajechanego trupa, który wyje jak by mu jaja obcinano to nicz tym nie zrobisz, nikt czegoś takiego nie weźmie w rozliczeniu. A jeżdżąc ostro Poldim będziesz często zarzynał nie tylko most ale i skrzynię. Przeczytaj co pisze
opornick zrobił sobie za 2000 PLN Golfa II, ale nie widzi opcji, żeby taką akcję powtórzyć. jak ktoś ma dostęp, lub znajomych ktorzy mają dostęp do takich maszyn to rzeczywiscie będą to grosze, ale założyciel tego wątku pisał coś o możliwości naprawiania w garażu - zatem raczej na znajomości nie bardzo może liczyć.
ZbyszekChaosu napisał(a):Trochę się niektórzy rozpędzili
Przypominam, że ma to być nawet nie tyle rajdówka co bardziej treningówka. Sytuacje wygląda tak, że przez najbliższe 2 lata nie mogę w to zbyt wiele kasy zainwestować w motosport ale nie chce tego czasu marnować i stąd pomysł o KZK.
Co za różnica? Trudny w prowadzeniu Poldek będzie na początku spowalniał naukę, bo będzie więcej rzeczy do ogarnięcia naraz. nie ważne czy w ramach KJSu czy upalania po polu dziadka. To samo jakośc części - nie ważne czy trening czy KJS - taksamo będą się niszczyć i tak samo odczujesz słabą ich dostępność.
Auto nie musi super wyglądać ale niech wstydu nie przynosi, że np rdza go bierze albo psuje się na każdej imprezie nie wiadomo czemu.
Ostatni raz Poldka który nie był zardzewiały widziałem w programie "Auto marzeń - kup i zrób". cKazdee 20 letnie auto będzie mniej lub bardiej zardzewiałe, ale Poldki wręcz słyną ze skłonności do rdzewienia.
Co do frajdy z jazdy to nawet poczciwy maluch mojej mamy potrafił ją dostarczyć na luźnej nawierzchni
No własnie. Skoro na luźnej nawierchni każde auto może dostarczyć radochę to po co pakować się w ciężkiego, awaryjnego i paliwożernego Poldka?
Ja naprawdę nie wymagam cudów- ostatnie auto "przypadkiem" rozbiłem i aby poprawić swój kunszt jazdy a przy okazji mieć ciekawe hobby chce kupić coś co będzie się też nadawać na KZK czy KJS.
Nadawać do KJSów będzie się kazde auto które ma ważny przegląd. W praktyce oznacza to,ze nawet jak będzie zostawiało 4 ślady to za flachę dopuszczą. Musisz się zastanowić po co w ogóle chcesz startowac w KJSach. Jeśli chcesz robić jako takie wyniki to Poldek się nie nadaje. Jeśli chcesz po prostu wystartować i się dobrze zabawić to wystarczy cokolwiek, nie musi być Poldek i do tego też istnieją znacznie lepsze, mniej awaryjne , lżejsze i bardziej zwarte pojazdy.
Poza tym cały temat sprowadza się do tego, że chcesz usłysszeć że Poldek to dobry wybór. OK, jak tak bardzo chcesz to kup i go katuj, przecież to Twoja sprawai nic nikomu do tego. Skoro się jednak pytasz o zdanie to nie oczekuj, że wzbudzisz powszechny aplauz - poldek do tego typu celów to nie jest szczęśliwy pomysł i tyle.
Zainteresował mnie temat BMW E36, cena faktycznie nie jest wysoka, w wolnej chwili poczytam czy trzeba tam coś dłubać
Będziesz miał Wydatki
Oczywiście żart. BMW to znacznie rozsądniejszy pomysł niż Poldek, ale zajechane wygerneruje znacznie większe koszty. Cześci nie sa sprzedawane w cenie złomu, a Bumy do niezawodnych raczej nie należą. Jeśli już koniecznie chcesz tylny napęd to rozkmiń Ładę 2107. Nie mówię że "kup" tylko "rozkmiń". Z ładami nie miałem do czynienia, więc nie znam ich przypadłości, ale kilka przewag Łady można wskazać bez żadnej wiedzy:
1. Jest lżejsza, nikt nie wpadł na pomysł,żeby na stare bebechy założyć ciężką budę która była jednym z odrzuconych projektów Lancii Delty
2. Ma lepsze zawieszenie z tyłu
3. Ruscy dużo zrobili, żeby się nie sypała w takich warunkach jaie mają u siebie. Nie wiem jak mosty i skrzynie biegów, ale ogólnie to solidniejszy wóz
4. Na pewno ma lepsze silniki - z wałem na pięciu podporach.