Krzysiek_WrC napisał(a):Jak sie otwiera taka szansa to trzeba ją wykorzystać, co nam kibicom z przewagi Roberta po minucie-2 czy trzy skoro na 4 odcinki przed metą ląduje na barierce i nad przepaścią? kogo on gonił? zająca z numerem 1 na tym oesie?
Jak Ty malo rozumiesz... Przykro mi, ze Robert Cie zawiodl... Jezu jakie to straszne. Ciebie zawiodl ale za to sam sie dowiedzial gdzie jest limit na dohamowaniu w dol i zapewne juz wie jak go przesunac. Robert nie pojechal tam wygrac tylko sie uczyc! Lekcje dostal, teraz tylko musi wyciagnac wnioski. Pozatym troche sie gubisz... Owszem, testy nie polegaja na rozbijaniu samochodu ale tak sie zdarzyc moze bo na testach kierowca szuka limitu, swojego samochodu, opon itd. Gdyby zaczal podrozowac do mety tempem spacerowym zeby dowiesc przewage automatycznie testy by zakonczyl i nic wiecej by sie nie nauczyl bo wchodzic na podium i lac szmapanem to on potrafi (a przepraszam, wygral by dla Ciebie...). Jak zacznie startowac na powaznie, o wyniki i rajdy beda sie tak konczyc to wtedy bedzie mozna sie zastanawiac ale narazie to sa testy dzieki ktorym poznaje mozliwosci swoje i samochodu! Teraz wie gdzie sa te granice.
P.S. Wlasnie! Przeciez MK wie kiedy odpuscic i dowiesc bezpiecznie dupe do mety. On napewno nigdy Cie nie rozczaruje dzwonem majac taka przewage nad reszta... BO JEST NIEOSIAGALNA !!!
P.S.2 Kubel zimnej wody to radze Tobie wylac na leb bo za bardzo sie spiales na te wygrane Roberta od pierwszego startu, mimo iz samego Roberta to obchodzi tyle co zeszloroczny snieg